Aktywistka nagrała tajniaków, którzy próbowali ją zwerbować

Świat

Wedle dowodów dostarczonych dziennikowi The Guardian policyjni tajniacy zwerbowali setki osób, które w zamian za pieniądze donoszą na innych członków różnych organizacji zaangażowanych w społeczne protesty na Wyspach Brytyjskich.

W otrzymanym materiale policjanci stwierdzają, że zinfiltrowali wiele grup ekologicznych i regularnie otrzymują informacje na temat ich przywódców, stosowanych taktyk oraz szczegółowe plany nadchodzących demonstracji.

Powyższe fakty zostały ujawnione podczas blisko trzygodzinnej rozmowy pomiędzy tajniakami ze Strathclyde police a Matildą Gifford, aktywistką z grupy Plane Stupid. Funkcjonariusze próbowali zwerbować Gifford jako płatną informatorkę po proteście protestu na lotnisku w Aberdeen, gdy została zwolniona za kaucją.

24-letnia Gifford nagrała spotkania z zamiarem pokazania jak policja próbuje zakłócać legalne działania aktywistów klimatycznych. Podczas dwóch spotkań z mężczyznami, którzy przedstawili się jako detektyw policyjny i jego asystent przedstawiciele prawa:

    Stwierdzili, że Matilda mogłaby otrzymywać dziesiątki tysięcy funtów, by opłacić jej kredyty studenckie w zamian za informacje na temat ludzi z organizacji Plane Stupid
  • Mówili, że nie wpłacą pieniędzy bezpośrednio na jej konto bankowe, ponieważ mogłaby zostać wyśledzona podczas kontroli finansowej. powiedzieli, że pieniądze będą nieopodatkowane i dodali: "Wielką Brytanię sp. z.o.o. stać na więcej niż dwadzieścia funciaków".
  • Powiedzieli, że akceptują, że legalnie protestuje, ale ostrzegli że jej działalność może sprawić, że będzie musiała walczyć, by znaleźć zatrudnienie w przyszłości ponieważ będzie miała kartotekę kryminalną.
  • Przyznali, że mają setki informatorów przekazujących informacje z organizacji protestu i "dużych grup" z całego spektrum politycznego.
  • Wyjaśnili, że praca dla policji moze jej pomóc, jeżeli w przyszłości zostanie aresztowana. "Ludzie zaprzedadzą duszę nawet diabłu" - stwierdził oficer.
  • Ostrzegł, że może zostać uwięziona wraz z "twardymi, złymi" ludźmi, jeżeli w przyszłości zostanie skazana.

Spotkania miały miejsce w zeszłym miesiącu na posterunku policyjnym w Glasgow i w zeszły czwartek w kawiarni przy supermarkecie. Gifford użyła telefonu komórkowego i mikrofonu wszytego w kamizelkę, by nagrać funkcjonariuszy, kiedy zaproponowali "biznesową propozycję" o której powinna myśleć jak o normalnym zarobkowaniu.

Nagrania ze spotkań i transkrypcja: http://www.guardian.co.uk/uk/audio/2009/apr/24/police-surveillance-intel...

!

Coz, mi proponowali wspolprace dla wlasnego bezpieczenstwa, tj. mialem niby pomagac im [w sensie ABW] walczyc z faszyzmem. Najzabawniejsze, ze propozycje mi zlozyli niedlugo po demostracji antypolicyjnej - moze dostrzegli prawdziwe oblicze sluzb mundurowych? ;)

Raczej chodziło im o

Raczej chodziło im o infiltrację ruchu antyfaszystowskiego.

@

Mysle nawet, ze nie tylko. Swoja droga ciekaw jestem, jaki jest odsetek osob w ruchu, ktore - tak jak ja - (bezmyslnie) zbagatelizowaly sprawe.

A dobrym zwyczajem jest

A dobrym zwyczajem jest takie sprawy od razu nagłośnić, to powinno być nawykiem. Tylko głupotą i naiwnością można tłumaczyć, ze ludzie przechodzą nad takimi sprawami do porządku dziennego - myśląc przecież z nimi nie współpracuje to po co robić aferę.

Po pierwsze nagłośnienie sprawia, że tracisz dla nich wartośc jako tajny współpracownik.

Po drugie pozwala uniknąć ciągłej podejrzliwości.

Po trzecie wiedząc, że w ruch panuje taka praktyka policja i inne służby nie będą tak chętnie szafować propozycjami współpracy, dzięki czemu będzie mniejsza możliwość, że któryś z kolei da się zastraszyć.

Po czwarte inni będą wiedzieć co trzeba w te sprawie zrobić.

Po każdej takiej rozmowie, spotkaniu czy nawet próbie, powinien zostać jak najszybciej sporządzony raport, jakie to były służby, kogo nagabywały, co proponowały, o co pytały itd. Tekst natychmiast powinien być opublikowany jak najszerzej indymedia, cIA itd.

*

To stara, stara sprawa i przyznaje, ze gdyby teraz cos podobnego mi sie zdazylo, inaczej bym zareagowal.

ej kurde mialem to samo!

ej kurde mialem to samo! przed szczytem klimatycznym w poznaniu, panowie z ABW podjechali po mnie na uczelnie:D postawili obiad i stwierdzili ze lysole sie ustawiaja na mnie i ludzi dzialajacych w naszym miescie:D smiech na sali, tez mialem byc informatorem w celu 'chronienia siebie' przed banda lysych:D myslalem ze padne. To sa tepi ludzie masakra:D

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.