Anarchiści kontra policja - odpowiedź na tekst na portalu Gazeta.pl

Komentarz warszawskich grup wolnościowych ws telegramu wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw Komendy Stołecznej Policji jaki ukazał się na portalu Gazeta.pl: http://www.gazetawyborcza.pl/1,75478,4291429.html

Jako anarchiści jesteśmy zbulwersowani polityką rządu wobec protestujących pielęgniarek i lekarzy. Informacja o inwigilacji "białego miasteczka" przez oddział policji powołany do walki z zorganizowaną przestępczością i terroryzmem świadczy o wyjątkowo bezczelnej próbie kryminalizacji oddolnego protestu społecznego, jakim jest akcja OZZZPiP pod kancelarią prezesa rady ministrów. Hipokryzją jest tłumaczenie podinsp.dr Mariusza Sokołowskiego jakoby akcja policji była "rutynowa". Koalicja rządząca od początku protestów pracowników i pracownic służby zdrowia robi wszystko aby oczernić protestujacych i protestujące oraz nadać całej akcji charakter przestępczy i zdyskredytowac w oczach opinii publicznej. Oburzający jest fakt, że zamiast wysłuchać postulatów pielęgniarek rząd skupia się na pokazie siły i próbach zastraszania, czego przykładem jest rozpoczęta właśnie akcja inwigilacji.

W imieniu środowiska wolnościowego i warszawskiego ruchu anarchistycznego chcemy podkreślić, że popieramy protest pielęgniarek oraz strajk lekarzy i lekarek i uważamy postulaty służby zdrowia za zasadne. Ponadto chcielismy zaznaczyć że protest w postaci "białego miasteczka" pod Kancelarią Premiera nie jest dla nas okazją do promowania ruchu anarchistycznego czy alterglobalistycznego. Nasze działania w ramach protestu pielęgniarek opierają się na wsparciu technicznym i logistycznym. Występujemy jako osoby prywatne, ze względu na to że zarząd OZZPiP nie życzy sobie obecności żadnych ugrupowań politycznych w proteście. Dotychczas pomagliśmy pielegniarkom przygotowując część posiłków, wspierając w nocnych dyżurach, bądź pomagając przy rozwiązywaniu drobnych problemów technicznych.

Obecność elitarnej jednostki policyjnej z wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstwami ma podobno zapobiec wykorzystaniu protestu przez środowiska ekstremistyczne i anarchistyczne. Jest to nieuzasadnione biorąc pod uwagę, że działania podejmowane przez wspierających protest ludzi (w tym anarchistów) takie jak parzenie herbaty protestującym czy zbieranie śmieci na miejscu pikiety nie są czynnościami zagrażającymi bezpieczeństwu narodowemu. Uważymy że tworzenie atmosfery terroryzmu wokół całego protestu jest działaniem mającym na celu zdyskredytowanie protestujących i protestujące oraz zniechęcenie do przeciwstawiania się polityce rządu przez zastrasznie społeczeństwa.