Anarchiści przeciw MW w Lublinie

Kraj | Protesty | Rasizm/Nacjonalizm

7 listopada na lubelskiej Akademii Rolniczej odbyło się otwarte spotkanie wyborcze LPR, na którym gościem był minister Roman Giertych. Miał mówić o edukacji, programie zero tolerancji i roli samorządu w programie LPR. Na miejscu pojawiła się również kilkuosobowa grupa anarchistów, którzy przyszli zadać ministrowi garść pytań.

Reakcją na pojawienie się nietypowych gości było nerwowe obstawienie wejścia na salę przez członków Młodzieży Wszechpolskiej. Zastępując drogę anarchistom stwierdzili, że „komuniści” nie mają prawa wstępu oraz że stanowią „potencjalne zagrożenie” dla ministra edukacji. Anarchiści przekonywali, że nie są komunistami oraz, że nie ma to nic do rzeczy ponieważ spotkanie jest otwarte i każdy może na nie wejść. „Zaskarżcie nas do sądu, jeśli chcecie” „Uspokójcie się bo was wyprowadzimy” – odpowiadali Wszechpolacy.

Ponieważ na schodach przed wejściem zrobił się korek, wywołany całą sytuacją, zgromadziło się wiele osób, które zaczęły wyrażać swoją dezaprobatę dla zachowania organizatorów. Anarchiści poprosili o interwencje znajdujących się w holu dziennikarzy oraz zaczęli podburzać osoby wchodzące na salę krzycząc, że „tak wygląda właśnie narodowa demokracja i Polska w wydaniu LPR”, że „jest to dzielenie ludzi na lepszych i gorszych”. „Panowie, bardzo nieładnie postępujecie” wtrącali się przechodzący ludzie.

Gdy zaczęły błyskać flesze dziennikarskich aparatów, a anarchiści nie dawali za wygraną, Wszechpolacy zaczęli mięknąć, głównie pod naciskiem swoich przełożonych, członków LPR.
Wreszcie gdy pojawił się kandydat LPR na prezydenta Lublina zgodził się, żeby weszli na salę pod warunkiem, że będą zachowywać się kulturalnie.

Po wejściu do środka okazało się, że na spotkanie z Giertychem organizatorzy coprawda nie wpuszczają „komunistów”, wpuszczają za to jednak neofaszystów. Okazało się, że w tylnym rzędzie siedziało dwóch nazistów, którzy na widok anarchistów wyciągnęli ręce w faszystowskim pozdrowieniu. Jeden ze starszych członków lubelskiej Młodzieży Wszechpolskiej przywitał się z nimi podając im reke. W odpowiedzi na to naziści odpowiedzieli do niego: „88”.

Po przemówieniu Giertycha przyszła kolej na zadawanie pytań – jak się okazało tylko na kartkach. Przeczytano tylko te, przyjazne bądź neutralne wobec LPR.

Przykład lubelskiego spotkania to kolejny dowód na to, że środowiska skrajnej prawicy: narodowe i narodowo-socjalistyczne są ze sobą powiązane, nie tylko politycznie, ale i towarzysko. Dowodzą tego również słynne zdjęcia opublikowane przez Fakt. To także przykład agresji i próbka polityki, jaką młodzi wszechpolacy będą prowadzić, gdy uda im się dorwać do stanowisk w radzie miasta i w samorządach. Oni pierwsi będą wtedy na mocy swojej pozycji torpedować i uniemożliwiać wszelkie inicjatywy środowisk lewicowo – wolnościowych. Trzeba pamiętać, jak niebezpiecznym środowiskiem politycznym jest LPR, a w działalności – również antywyborczej – szczególnie skupić się na zwalczaniu tej własnie opcji.

[imc pl]

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.