Antycenzura – protest w sieci
Kilka tygodni temu Minister Giertych zapowiadał jawną cenzurę polskiego Internetu. Nie chodzi tu bynajmniej o osławiony program Beniamin. Pod cenzorski topór mają iść przede wszystkim internetowe reklamy, zwłaszcza ukochane przez internautów zabawne filmiki, które, jak mówi Minister, „godzą w nasze polskie wartości”.
Większość internautów jest oburzona takim ograniczaniem prawa do wolności słowa i wolności wyboru, toteż na odzew w sieci nie trzeba było długo czekać. Trójka młodych ludzi założyła specjalną stronę, na której pokazują cenzurowane filmiki, a także zbierają podpisy pod protestem, jaki ma zostać wysłany do Ministerstwa. – Postanowiliśmy skończyć z biernością wobec tego, co się dzieje. Póki jeszcze można. Jeśli teraz się nie ruszymy i nie zaprotestujemy, możemy się obudzić w państwie totalitarnym, a wtedy już nic nie będzie do zrobienia. – mówią Anna Pruszyńska, Grzegorz Pawlik i Marek Olchawa.
Podpis pod protestem przeciwko cenzurze Internetu można złożyć na stronie www.antycenzura.net
autor tekstu: Paweł Fatyga