Apel do Michaela Phelpsa: oddaj nagrodę od firmy Speedo

Świat | Prawa pracownika | Publicystyka

Michael Phelps, wyjątkowy amerykański pływacki talent wygląda na miłego, pracowitego faceta. Pewnie cieszy się swoim sukcesem, który jest rezultatem jego poświęcenia dla sportu. Jego sukces jest także materialny: Phelps otrzymuje sponsoring i inne honoraria od firmy Speedo i innych firm od kiedy miał 16 lat. Ostatnio otrzymał 1 mln. dolarów nagrody od Speedo za jego osiągnięcia w 2008 r. na Olimpiadzie w Pekinie. Więc w odróżnieniu od wielu innych sportowców, Phelps nie tylko jest w stanie zarobić sportem na swoje utrzymanie, ale w ciągu jednej olimpiady zarobił więcej, niż większość ludzi w trakcie całego swojego życia.

Michael może wiele zrobić z takimi pieniędzmi. Może kupić sobie luksusy, pomóc rodzinie lub zrobić coś pożytecznego dla społeczności. Pewnie wielu argumentowałoby, że ludzie mają prawo otrzymać takie bogactwo jeśli ciężko pracują. Pewnie ten apel będzie irytować ich, a prawdopodobnie zostanie zignorowany przez Michaela, jeśli w ogóle do niego dotrze. Tym niemniej, apeluję: Michael, oddaj nagrodę od Speedo.

Nasza kultura indywidualistyczna oparta na kapitalizmie i jego etyce uczy nas, że ciężka praca się opłaca i że jeśli będziemy ciężko pracować, staniemy się bogaci. Jednak rzeczywistość wygląda inaczej. Tysiące pracowników, którzy produkują stroje kąpielowe i inną odzież sportową dla Speedo i innych znanych marek pracuje nawet ciężej niż Michael i ciężej niż większość ludzi w Stanach jest w stanie sobie wyobrazić. Michael Phelps długo trenuje codziennie, ale potem idzie do domu gdzie może regularnie dobrze jeść i spać w ciepłym łóżku. On został w końcu więcej niż przyzwoicie wynagrodzony za jego czas. Ludzie, którzy produkują jego stroje i gogle także długo pracują - 12-14 godzin dziennie i nawet więcej, 6-7 dni w tygodniu - to jest typowe w fabrykach odzieżowych w krajach takich jak Chiny. W odróżnieniu od Michaela, oni nie wracają do wygodnego domu, tylko muszą mieszkać w wąskich i dusznych pokojach razem z wieloma innymi. Za tą pracę dostają niewiele. Nie myślą czy lepiej kupić Cadillaca czy Mercedesa, czy lepiej inwestować w akcje czy w nieruchomości. Oni bardzo ciężko pracowali, jednak nie mają żadnych bogactw, który świadczyłyby o tym.

Całe bogactwo wytwarzane z pracy tych robotników idzie do firm i do inwestorów, którzy wierzą, że ich praca koordynująca i ryzyko kapitałowe jest warte o wiele więcej niż praca tych ludzi, którzy w rzeczywistości dostarczają firmie produkt, który powstał z ich pracy. Ludzie z firmy Speedo uważają, że "zasłużyli" na te zyski, tak jak uważają, że Michael zasłużył na nagrodę ponieważ Phelps pomaga firmie wygenerować więcej popytu na stroje Speedo. Jedyni, którzy według tej logiki nie zasługują na duże pieniądze, to ci, od których jest zależna produkcja dla firmy.

Wyobraź sobie jak to by było, gdyby ktoś z olimpijskich sportowców coś powiedział na ten temat. Właśnie taką nadzieję miały organizacje, które zajmują się prawami człowieka oraz prawem pracy.

Gdyby Michael wiedział o warunkach pracy w fabrykach, gdzie produkują jego stroje, czy wypowiedziałby się na ten temat i czy zrozumiałby, że wypowiedzenie się na ten temat może go sporo kosztować? Czy raczej by stwierdził, że to nie jego problem? Miliony ludzi codziennie milczą i przyjmują sytuacje nie do przyjęcia ponieważ czuja, że muszą bronić swojego miejsca pracy, aby wyżyć. Jednak, w odróżnieniu od większości takich ludzi, Michael jest w lepszej pozycji. On może coś powiedzieć lub nawet zrobić taki mały gest.

Jedna z amerykańskich grup walczących o prawa pracownicze, the National Labor Committee, (Ogólnokrajowy Komitet Pracy) napisał raport o warunkach pracy w fabrykach w Chinach:

Guangzhou Vanguard Water Sport Products Company Ltd w Guangzhou, Chiny produkuje ubiór pływacki i inne produkty sportowe dla firmy Speedo, ich największy klient, a także m.in. dla firmy Toys ‘R’ Us oraz supermarketów Carrefour. W fabryce pracuje 400 pracowników. Kiedyś fabryka zatrudniała dzieci, ale one zostały zwolnione w to lato.

Podczas szczytu sezonu, który może trwać do 9 miesięcy, zmiana w pracy rutynowo trwa 14,5 godzin dziennie, od 08:30 do 23, 7 dni w tygodniu. Robotnicy pracują nawet całe miesiące bez ani jednego dnia wolnego. Praca w nadgodzinach jest obowiązkowa. Często zmiany trwają 15,5 godzin, do godz. 24:00 a czasami nawet trwają 17,5 godzin, do godziny 02:00. (To jest najczęstsze w produkcji dla Speedo.) Czasami pracownicy muszą pracować nawet całą dobę. Robotnicy w fabryce rutynowo pracują ponad 100 godziń tygodniowo...

Jeden robotnik, który musiał pracować przez 23 godzinną zmianę przy prasie rozpłakał się, kiedy opowiadał o tym jak był wyczerpany i jaki strach czuł, że jego ręce mogą dostać się pod nieustannie uderzającą prasę, jeśli opóźni się choćby o sekundę.

Aby zadowolić naiwnych audytorów ze Speedo i innych firm, pracownicy nie mogą odbijać swoich kart pracy po godzinie 19:00 lub w niedzielę.

Pracownicy pracujący przy prasach, które formują gogle pływackie muszą wykonać jedną operację w ciągu 9 do 12 sekund, 310 do 410 razy na godzinę, po 3720 do 4920 razy w ciągu 12-godzinnej zmiany. Pracownicy linii montażowej mają tylko półtorej minuty na złożenie każdej pary gogli Speedo „Condor”, za którą dostają mniej niż dwa centy.

Kierownicy źle traktują pracowników: bez przerwy krzyczą na nich i nazywają ich "idiotami" czy "śmieciami" jeśli nie pracują dość szybko.

Nie wolno się odgryzać: jeden pracownik, który próbował bronić się, odpowiadając przełożonemu został w styczniu zaatakowany, duszono go, pobito i na koniec zwolniono. Robotnicy nie mają żadnego prawa głosu. Ok. 20 pracowników, którzy zastrajkowali, kiedy usłyszeli, że będą obniżki i tak niskich stawek za sztukę zostali natychmiast zwolnieni i wyrzuceni z fabryki bez zapłaty.

Robotnicy pozbawieni w drodze oszustwa 40 procent swoich zarobków:

Minimalna pensja w Guangzhou to ok. 60 centów / godz., lub $4.77 za 8-godz. pracy dziennie i $23.87 za 40 godz. pracy tygodniowo. Fabryka Guangzhou
Vanguard Water Sport Products Company jednak płaci za sztukę i nie płaci za nadgodziny - choć prawo tego wymaga. Robotnicy muszą pracować od 44 do 51
godz. nadgodzin tygodniowo. W Chinach, dodatek za pracę w nadgodzinach w ciągu tygodnia wynosi 50%, czyli prawie 90 centów/ godz. a 100% dodatku za pracę w weekend, czyli $1.19. Za 84 godzin pracy w Guangzhou Vanguard Water Sport Products Company factory, (a większość tam pracuje dużo dłużej) robotnicy powinni zarabiać $70.43. Ale fabryka płaci im tylko $41.32, co znaczy, że kradnie pracownikom pracowników $29.11 tygodniowo - a to ponad 40% ich pensji... W rzeczywistości, pracownicy zarabiają średnio tylko 49 centów / godz., licząc nawet nadgodziny. Legalne minimum to 60 centów.

Więcej informacji o sytuacji pracowników produkujących stroje Speedo znajduje się tutaj. National Labor Committee zaapelowało do amerykańskich pływaków sponsorowanych przez Speedo, aby wypowiedzieli się w sprawach pracowniczych, ale na razie nikt tego nie zrobił.

chyba was pogielo

chyba was pogielo
gosc zarobil kase i wali go to, tez bym tak zrobil
jak odda ta kase to poprawi los prawcownikow? ludzie, kurwa, zmiencie dilera!
to jest jego praca a nie hobby...
zal takie rzeczy czytac na CIA...
dziwie sie Laure ze takie bzdury wypisujesz

Tak naprawdę

Tak naprawdę wystarczałoby, żeby powiedział słowo prawdy o nieludzkim wyzysku ludzi w fabrykach Speedo. Jest im coś winien, bo dzięki ich niewolniczej pracy ma pieniądze od sponsorów.

Bycie strażnikiem obozu koncentracyjnego w Guangzhou to też tylko praca...

Jeśli cię to wali, to mogę ci tylko współczuć.

powiedzialby pare slow o

powiedzialby pare slow o sytuacji ludzi w fabrykach tej firmy, stracilby sponsora a za jakis czas wplataliby go w afere dopingowa...
to nie jest bunt za pieniadze rodzicow, to jest goscia praca!
sprzedal sie? nie - on pracowal
nie jest zadnym pieprzonym anarchista a kasy nie zyskal dzieki bezposredniemu wyzyskowi ludzi a za reklame owej firmy i przestancie pieprzyc farmazony bo to dwie rozne sprawy
waleni internetowi rebele, pewnie sami zapieprzacie w korporacjach w wiekszosci... [jak to kiedys wygladala sytuacja na pewnym squacie...]

"powiedzialby pare slow o

"powiedzialby pare slow o sytuacji ludzi w fabrykach tej firmy, stracilby sponsora a za jakis czas wplataliby go w afere dopingowa..."

wiec wolisz ogladac gosci na dopingu na olimpiadzie? czy twierdzisz ze olimpiada jest przereklamowana ze wzgledu na to ze mozna ja zmianipulowac dzieki pieniadzom?

"to nie jest bunt za pieniadze rodzicow"

pozdrow rodzicow.

"sprzedal sie? nie - on pracowal"

a kto mu nie karze pracowac? I gdzie widzisz mowe o sprzedaniu sie?

"nie jest zadnym pieprzonym anarchista"

uwazasz ze tylko anarchisci posiadaja moralnosc i uczucia takie jak wspolczucie? - gratuluje.

"a kasy nie zyskal dzieki bezposredniemu wyzyskowi ludzi"

proponuje pogrubic i podkreslic slowo "bezposredniemu"

"pewnie sami zapieprzacie w korporacjach w wiekszosci"

nie, jestesmy wszyscy sponsorowani przez sld, tak samo jak wspomniany "squat", zapomniales?

Popieram apel. Phelps

Popieram apel. Phelps powinien przeznaczyć pieniądze na cele charytatywne.

A dlaczego ci robotnicy w

A dlaczego ci robotnicy w ogóle tam pracują? Przecież mogliby bojkotować tą fabrykę...
Też dużo krzyczałem na temat sytuacji pracowników w Chinach i mój znajomy z Barcelony zapytał się mnie - "A czy nie myślisz, że gdyby nie takie fabryki to ci Chińczycy umieraliby z głodu? A jak wzrosną koszty pracy, to spadnie rentowność, a tym samym część z tych fabryk starci rację bytu i ci wykorzystywani robotnicy będą mieli jeszcze gorzej. I co ty na to?"
No i...trochę dał mi do myślenia...

...

Bo nowe buciki sportowe kosztują kilkaset złotych, a osoba która je produkuje dostaje kilka centów. Nie rozuemiem czemu mieli by umierać z głodu, gdyby zaczęli pracować w cywilizowanych warunkach dla zaspokojena własnych potrzeb a nie potrzeb jakiegoś pozera który kupuje sobie nowe ciuchy co 3 miesiące gdzieś w Europie.

KaeF

Mr Phelps moze swoj milion przekazac pracownikom firmy Speedo, ale bez wspolpracy z firma, tylko na wlasna reke to zorganizaowac, przy tej kasie to nie stanowi chyba problem.. Zalozmo ze pracuje w fabryce 500osob, to wychodzi po 2K $ na osobe. Juz problem rozwiazany, teraz tylko przekonac faceta, zeby to zrobil, to juz inna bajka..

"pewnie sami zapieprzacie w korporacjach w wiekszosci"
:: pracuje w fabryce, najkrotsza zmiana to 10h, najdluzsza 14, linia produkcyjna jest wlaczona 23h/dobe, a jakos nie widze w tym ujmy na honorze. Wszyscy jedza mrozonki produkowane przeze mnie po nocach (oprocz mnie).

Jestem robolem, komus to przeszkadza? Bo mi,kurwa, nie! praca za pieniadze - pieniadze za prace, normalna kolej rzeczy.. Lepiej to niz siedziec na zasilku i wodke pic za pieniadze innych ludzi

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.