Balcerowicz ponownie prezesem NBP?

czyli jednak będzie wielki skok chłopaków z czikago na Polskę. Żeby PO się na tym nie przejechało. Został jeszcze jeden samolot Tupolew, dobry Bóg nie rychliwy, ale sprawiedliwy.

Pamiętam, jak kiedyś pisalem jakies wypracowanie na w szkole na temat Balcerowicza. Akurat wtedy jedyne zrodla jakie mialem, to takie ze to bardzo umiejetny czlowiek na odpowiednim stanowisku. Ze jest w stanie wyprowadzic polska gospodarke na dobre tory.

Teraz jak widze, jaka to marionetka Sorosa, to zaluje ze nie mam wehikulu czasu, bo wyslalbym sobie te materialy i zrobil niezla zadyme na wychowaniu obywatelskim :)

Po tym co sie ostatnio stalo (na 99% zamach), jakoś Balcerowicz w NBP mnie nie dziwi. Polacy nie maja dobrego wplywu na swoj wlasny rzad, ktory za ich plecami robi ich centralnie w konia.

Jedno jest pewne - jesli w Polsce jeszcze da sie cos nakrasc i wyprowadzic kolejne miliony, lub uzyskac inna podobna "korzysc", to Balcerowicz dostanie to stanowisko. Niestety.

A tam od razu na 99%. Wiem że "takie wypadki sie nie zdarzają", ale zawsze musi być ten pierwszy raz;) Ja bym obstawiał za 50% szans że to zamach.

Wątpliwe żeby był to Balcerowicz. Jego nazwisko już się nie medialnie nie nada na to stanowisko. Raczej będzie to Balcerowicz bis. Na następny samolot raczej bym nie liczył bo złego diabeł nie weźmie. Tak więc ta katastrofa to nic dobrego dla zwykłego szarego człowieka. PO bierze wszystko.

wiecie czemu jest takie parcie neoliberałów np. Balcera, czy Bieleckiego - na siłę ściąga ich się do Polski i próbuje umocować w różnych władzach. Polska po kryzysie wyszła cało, nie ucierpieliśmy jak inne kraje i wciąż mamy wzrost gospodarczy. Mamy dobry wizerunek w świecie i neoliberalni talibowie z chęcią chcieliby z tego skorzystać, stawiając na czołowych i ważnych dla gospodarki stanowiskach kielku swoich przedstawicieli.

balcyrewicz musi odejsc :) a tak powaznie, to gdy tylko slysze to nazwisko, to mi sie noz w kieszeni otwiera...

Ten człowiek zrobił już w Polsce tyle złego i jeszcze ma być wybrany na prezesa NBP? To chyba jakiś żart. A Jan Krzysztof Bielecki? Przecież to były pracownik leśny... Poczytajcie. Ciekawy jestem kto za nim stoi, że zrobił tak szybką i oszałamiającą karierę. Nie cierpię sprzedawczyka i sługusa.