Grożby wobec fotoreportera
Tomasso, Pią, 2006-06-16 11:45
Kraj
Fotoreporter, który uwiecznił moment w którym chłopiec żartował z premiera robiąc "diabełka" nad głową Marcinkiewicza, został przez funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu zmuszony do zniszczenia zdjęć. Marcinkiewicz był wtedy podczas wizyty w szkole podstawowej w Cigacicach w woj. lubuskim i robił sobie pamiątkowe zdjęcie z uczniami. BOR-owcy zażądali od reportera wykasowania zdjęcia z aparatu. Gdy fotoreporter nie chciał tego zrobić, zawołano rzecznika rządu Konrada Ciesiołkiewicza, który także zażądał usunięcia zdjęcia. Ostatecznie fotoreporter zniszczył zdjęcie. Jak widać, zachowanie ochroniarzy było typową cenzurą.