Chomsky w obronie Wikileaks i Juliana Assange'a

Trzeba napisać list do dziadka Chomskiego ze popiera gwałciciela.

wielki dla ludzkości" też załatwili po cichutku, pomalutku... Biedaczek, to samo go czeka, a jeżeli nie to będzie 2 Al Capone -jak nie za jedno to za co innego go wsadzą.

Z wywiadu z Asssange opublikowanego wcześniej w guardianie pod adresem
http://www.guardian.co.uk/world/blog/2010/dec/03/julian-assange-wikileaks można się dowiedzieć, że:

ta premier Australii Julia Gillard i Prokurator Generalny Australii Robert McClelland, jasno dali do zrozumienia, że nie tylko jego powrót do Australii nie jest możliwy, ale że jeszcze wspomagają rządowe ataki z USA na Assaunge'a i ekipę Wikileaks.
Bycie obywatelem australijskim w sumie niewiele znaczy wobec zmowy rządów i nie daje mu żadnej ochrony.
Tym australijskim politykom bardziej zależy, żeby zaproszono ich na imprezę do amerykańskiej ambasady, niż żeby bronić własnego obywatela.

Z tego wszystkiego może jednak wynikać, że co bardziej rozumni jeszcze lepiej zrozumieją, że patriotyczno-narodowe retoryki rządzących to tylko farsa i mydlenie oczu masom.
Jak co to rządzący są ze sobą w ścisłej komitywie.
-dlatego rządzeni także powinni się organizować razem zjednoczyć w skoordynowanych działaniach przeciw nadużyciom tej władzy/władców.

Tu to gwałciciel, a w temacie o prostytuujących się dzieciach, to żeście wygadywali, że to ich wina i sprawa, że się puszczają....

wspomóż koniki - http://www.centaurus.org.pl/

a niech sie udławią ,łaski bez,czym mniej nas będą korumpowac tym lepiej..to samo się tyczy bezpłatnych studiów ,przechowalni bezrobotnych

Moim zdaniem zarzuty o gwałt nie są przypadkowe.
- po pierwsze - pojawiły się kilka dni po wycieku słynnego filmu z helikoptera opublikowanego przez WL
- po drugie - gwałt najgorzej się kojarzy; i to jest właśnie próba postawienia takich jak my przeciwko Assange'owi. Gdyby oskarżyli go o kradzież to by większość z nas powiedziała - w sumie nic takiego. Jakby oskarżyli o zabójstwo to wszyscy by widzieli jakimi grubymi nićmi to szyte. A gwałt... - najmniejsze społeczne przyzwolenie jeśli chodzi o czyny niezgodne z prawem, postawienie Assange'a jako zwyrodnialca i próba zniszczenia poparcia dla niego w środowiskach wolnościowych.

Zgwałcił, czy nie zgwałcił? Kto to wie. Z historii wiadomo za to jedno: znajdźcie człowieka, a paragraf się też znajdzie.