Co może wyniknąć z "bitwy o KDT"?

Publicystyka

Wielkość środków jakich musiały użyć tzw. "siły porządkowe" do stłumienia protestu drobnych kapitalistów i ich pracowników z KDT wydaje się ogromna. W użycie poszedł gaz pieprzowy, środki chemiczne, pałki, dwie armatki wodne, kajdanki i pięści. Zaangażowanych w starcie było ponad 200 policjantów z oddziałów prewencji wspieranych przez policyjny oddział konny oraz około 50 bandytów w koszulkach z napisem "ochrona". Opór trwał około 6 godzin. Po stronie KDT ponad 40 zostało osób rannych, w tym 3 ciężko. Jeśli chodzi o atakujących to rannych zostało około 15 osób, a jednemu bandycie ktoś złamał nogę. W tym momencie powinno nasuwać się nam pytanie - co się stało? Skąd taki wybuch i jak to możliwe, że obrona hali trwała tak długo? Dzień dzisiejszy być może przyniósł nam kilka zaskakujących wniosków.

Po pierwsze - dzisiejsze wydarzenia pokazały, że drobni kapitaliści i ich pracownicy, mimo panującej pomiędzy nimi relacji wyzysku, mogą w pewnych sytuacjach przyjmować podobną pozycję klasową, co tłumaczy liczbę osób zaangażowanych bezpośrednio w protest. Pod KDT pracownicy i pracodawcy stanęli ze sobą ramię w ramię broniąc własnego źródła utrzymania. Wniosek ten jest znaczący, jeśli chodzi o nadciągający do Polski kryzys, który przed widmem bezrobocia postawi przede wszystkim dolne warstwy ludności.

Po drugie - protest był aktywnie wspierany przez część warszawiaków, najczęściej przypadkowych przechodniów, ale też chuliganów z Legii i nacjonalistów, którzy z łatwością przejęli jego polityczny wymiar. Oczywiście nacjonalistyczna propaganda padła na podatny grunt, ponieważ osoby związane z KDT już wcześniej mocno atakowały "żydowskie Złote Tarasy" i "żydo-komunę", a swój handel określali mianem "polskiego". Jeśli jednak chodzi o przechodniów i chuliganów, to można tutaj wyciągnąć dwa wnioski. Warszawiacy są już zmęczeni niezrozumiałymi decyzjami władz lokalnych (zwolnienia tuż przed uderzeniem głównej fali kryzysu?!), a wybryki o charakterze chuligańskim mogą z łatwością przeradzać się w konfrontację o stosunku czysto politycznym.

Po trzecie wreszcie - niesamowicie brutalna pacyfikacja, do bicia pałkami kobiet w ciąży włącznie, mocno nadszarpnęła autorytet władzy, która już któryś raz używa przemocy wobec pracowników sama siebie określając "liberalną". Daje to być może szansę na niewielkie trzęsienie ziemi na scenie politycznej, które mogło by zburzyć wzajemne koegzystowanie PiS-u i PO, a w dobie kryzysu - wywołać huragan.

Wiatr więc zaczął powoli wiać w żagle okrętu "Zmiana" i jeśli okręt ten nie rozbije się na jakiejś liberalnej bądź prawicowej rafie, a załoga przestanie tłuc się między sobą, to może gdzieś dopłynie?

Dorian Znaniecki - syndykalista, działacz społeczny i grafik. Współpracownik Stowarzyszenia Wolność-Równość-Solidarność.

szok? Ale to polska

szok? Ale to polska właśnie. I co za polityczny wymiar - natura nie znosi pustki a oni przyjmą każde skuteczne poparcie? Walczą o swoje - kryzys przyspieszy akumulacje kapitału. Więc teraz przyszła pora na małych kapitalistów. To dzięki tej klasie istniał pokój społeczny przez ostatnie 20 lat i teraz przyszła na nich pora. System działa metodą salami i po pracownikach PGR, robotnikach przemysłowych ich kolej. Na ich szczęście proces ten nie przebiegnie spokojne związku nakładającym się kryzysem. Większość jednak nie będzie kończyć tak spektakularnie. Jeśli jednak nie włączymy się do ich walki pchniemy ich sami w stronę nacjonalistycznej prawicy. Wiec wybór jest - i by potem nie było jęków. No i co za chuligani? przynajmniej mają jaja by stanąć po właściwej stronie.

nie wyszło wam z

nie wyszło wam z robotnikami więc próbujecie zagospodarować drobny biznes ? :) w końcu pozostanie już tylko klasa menedzerska i zfrustrowany kler. jajcarze z was. nie macie wpływu na wydarzenia bo ideowo jesteście nieobecni w świadomości społecznej. tym problemem się zajmijcie,a nie bawcie się w profetów własnego zwycięstwa bo to zakrawa na megalomanie skrzyżowaną z histerią.
polska ludność antykapitalistyczna w większosci jest już dawno w łapach prawicy i cofnięcie tego procesu wydaje się niemożliwe,chyba że macie konkretny plan,zamiast tego typu analiz w stylu wrożenia z kuli.

W rękach prawicy? A masz na

W rękach prawicy? A masz na poparcie tej tezy jakieś dowody, badania itd. czy to właśnie "wróżenie z kuli", a może "bo mi się tak wydaje"?

"polska ludność

"polska ludność antykapitalistyczna" raczej nie chodzi na wybory chociaż jest faktem że część nastrojów kanalizuje prawica właśnie to widac w przypadku takich sytuacji

a anarchiści nie sa partią i nie walczą o "poparcie" żeby dobrac się do władzy (jajcarz z ciebie, nie mierz innych własną miarką) tylko o to żeby ludzie się samoorganizowali, pracownicy rzecz jasna stąd spory wokół sprawy KDT i poparcie jest o tyle o ile pracownicy w tym biorą udział, gdyby pracownicy z KDT wyraźnie odcięli się od sprawy i nie protestowali inaczej by to wyglądało

nie ma co się dzielić u

nie ma co się dzielić u nas, ale lepiej już wybierajcie kogo wspieracie piszac sobie jednoczesnie ANARCHIZM i myslac o tym. sorry, ale nietrafiony. te organizacje ktore to nakrecaja z czarnoczerwonej strony sa ciekawe. tak jak szanuje ZSP za to co robili gdy mnie jeszcze na swiecie nie bylo, tak szanuje teraz tylko nie rozumiem kwestii wspierania praw pracowniczych w kazdym przypadku (czy praw policjantów tez bedziemy bronic?), ale ta druga "organizacja" (ile tam osob jest? 3?) po wspolnym pochodzie z KPP to moglaby sie schowac tam gdzie byla przez dluzszy czas..

jakie nakręcanie?? jakie

jakie nakręcanie?? jakie KPP?? jaka 3-osobowa "organizacja"?? weź albo pisz z sensem albo nie pisz wcale bo nie da się zrozumieć ani słowa

Kolejny Wujek Dobra Rada...

Jakbyś chodź trochę kojarzył fakty to wiedziałbyś, że obecny Związek Syndykalistów Polski nie jest w prostej linii (i bardzo dobrze, że nie!) kontynuatorem Związku Syndykalistów Polskich, a Stowarzyszenie WRS nie jest jak zdajesz się sugerować "organizacją 3 osobową" (3 to są obecnie jednostki terenowe).

Rady o chowaniu się to ty możesz sobie sam udzielać. Reszta jest milczeniem.

chcesz powiedzieć ze mi

chcesz powiedzieć ze mi samym z sobą nie wyszło? Jak się postaram to mi zawsze wyjdzie. Do kogo pijesz?

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.