Co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie
Andrzej, Pon, 2008-04-07 13:38
Kraj | Blog | Represje
Aktywiści przebywający w Słupsku zostali brutalnie pobici pod pretekstem zakłócania ciszy nocnej.
Tymczasem zięć moich sąsiadów również zakłóca ciszę nocną, kiedy tylko przyjedzie do nich.
Jest on administratorem sieci komputerowych w ważnej jednostce wojskowej, chyba w Dęblinie (burak z awansu społecznego). Gdy przyjeżdża do teściów, to tak głośno chwali się swoimi osiągnięciami zawodowymi, powtarzając różne gazetowe komunały, że w pięciu sąsiednich klatkach schodowych nie daje się spać. Np. przechwala się, że ma dostęp do informacji niejawnych.
Ciekawe czy do niego by ktoś z policji się włamał?