Diabeł się w ornat ubrał i ogonem na mszę dzwoni
„Diabeł się w ornat ubrał i ogonem na mszę dzwoni.” Czyli znowu o ONR, MW, „nieuzasadnionej przemocy” i mitycznej Antifie.
Czy ONR i MW to niewinne ofiary przemocy? Skąd się wzięła przemoc w walce z neofaszystami i nacjonalistami? Kim naprawdę są i co propagują nacjonaliści z Obozu Narodowo Radykalnego i Młodzieży Wszechpolskiej?
Przypatruje się z zaciekawieniem strategii medialnej jaką przyjmują teraz nacjonaliści organizujący „Marsz Niepodległości”. W oparciu o „ugrzecznioną” tegoroczną wersje nacjonalizmu z 11 listopada, przedstawiają się nam jako skrzywdzeni przez „agresywnych homoseksualistów” patrioci. Kto ich krzywdzi? Kto żyć nie daje? Niemalże wszyscy!!! Wiadomo, Gazeta Wyborcza i inne media nazywając ich faszystami. Porozumienie 11 listopada blokując ich legalny marsz. Grupy radykalnych antyfaszystów atakując ich przed i po marszu. Ktoś nieobeznany z historią najnowszą działań Obozu Narodowo Radykalnego i Młodzieży Wszechpolskiej może czytając ich strony dojść do wniosku że rzeczywiście: „krzywda dzieje się niewinnej patriotycznej młodzieży”. Napadani, oczerniani, opluwani, blokowani, obrzucani błotem w mediach. Normalnie- „Diabeł się w ornat ubrał i ogonem na mszę dzwoni.” Czy ten ONR jest niczym rycerz bez skazy i zmazy? No właśnie... Przypatrzmy się najnowszej historii tego „ruchu ideowo wychowawczego” Ale też Narodowemu Odrodzeniu Polski, Młodzieży Wszechpolskiej, Blood&Honour i innym organizacjom skrajnej prawicy. Trochę faktów:
ONR świętował przez wiele lat rocznice „Wyprawy Myślenickiej” znanej także jako „Najazd na Myślenice” z roku 1936r. Były to zamieszki wymierzone w ludność żydowską, plądrowanie żydowskich sklepów i próba podpalenia synagogi, zorganizowane przez Adama Doboszyńskiego w Myślenicach.
W 2006 roku skrajni nacjonaliści, między innymi członkowie ONR, zaatakowali Festiwal Sztuki Niezależnej na squacie M9 w Sosnowcu. W wyniku ataku jedna osoba obecna na festiwalu została pchnięta nożem. Przed sadem stanęli zarówno poszkodowani(!) jak i napastnicy. Sąd skazał jedną osobę (napastnika który był pod wpływem alkoholu) na półtora roku kary pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Pozostałe osoby zostały uniewinnione.
2007 W Krakowie ONR organizuje marsz.. Na krakowskim rynku można usłyszeć hasła "Polska cała tylko biała", "Tu jest Polska, nie Izrael", "Żydzi z Polski precz" itp.
ONR kilkukrotnie uczestniczył w obchodach rocznicy wybuchu III Powstania Śląskiego na Górze św. Anny. Podczas składania kwiatów delegacja ONRu wykonała „pozdrowienie hitlerowskie” a wśród zgromadzonych ONR-owcy rozdawali antysemickie ulotki. Wznoszono też okrzyki „Niemcy won z tutejszych stron”. Wykonujących „pozdrowienie hitlerowskie” i posiadaczy antysemickich ulotek zatrzymała policja Odział ONR w Brzegu został rozwiązany przez sąd a działacze ONR zostali prawomocnie skazani za „hajlowanie” podczas uroczystości na Górze św. Anny w 2006 i 2007 r.
2007.11.11 Ulicami Warszawy maszerował ONR i NOP. Wznoszono hasła: „Tu jest Polska nie Izrael”, "Polska cała tylko biała" Na flagach ONRu były między innymi krzyże celtyckie. W marszu aktywnie uczestniczyła całkowicie neonazistowska i terrorystyczna organizacja Combat 18 powiązana ściśle z Blood&Honour!!! Na flagach przez siebie przygotowanych umieścili mieczyk Chrobrego symbol polskich nacjonalistów i logo swojej organizacji C18. Na swojej stronie C18 nie kryje fascynacji Hitlerem, Hessem i innymi hitlerowskimi zbrodniarzami. Po tym marszu, w obawie przed medialna kompromitacją, organizację tą poproszono aby przychodziła, ale bez własnych transparentów.
2007- kolejny raz w Białymstoku pojawiły się swastyki i rasistowskie napisy "Polska dla Polaków", "White Power". W nocy naziści wdarli się na teren posesji, na której stoi budynek mieszczący meczet i Centrum Kultury Islamskiej. Neonazistowskimi znakami pokryta jest cała frontowa elewacja.
2007 Grupa skinheadów dopuściła się zdemolowania herbaciarni Fanaberia w Bytomiu. Zapowiadają, że to nie koniec. Sześciu młodych mężczyzn wtargnęło do herbaciarni Fanaberia 8 grudnia ok. godziny 20. W momencie wtargnięcia trwał tam wówczas pokaz tańca orientalnego, wewnątrz znajdowało 30 osób. Krzyczeli coś w stylu "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę". Ranili kuflem jednego z klientów - chłopak miał rozcięty łuk brwiowy. Wybili szybę od strony ulicy, zdemolowali witrynę i uciekli - mówi Remigiusz Staroń, właściciel herbaciarni.
Polscy nacjonaliści z Obozu Narodowo-Radykalnego zainicjowali internetową akcję solidarnościową z Grecką policją tłumiącą protesty społeczne. Na stronie ONR Mazowsze pojawiła się grafika „Spirit of Spartan! Solidarity with Greek Police!”. Na zdjęciu widzimy policjanta kopiącego leżącego na ziemi bezbronnego demonstranta.
2008 Policja zatrzymała ośmiu mieszkańców Brzegu (opolskie), którzy są podejrzewani o uczestnictwo w bójkach z Romami i próbę podpalenia kamienicy zamieszkałej przez Romów. W Brzegu działa bardzo aktywnie oddział ONR.
2009 Kolejny marsz ONRu w Warszawie i kolejna próba jego zablokowania. Hasła takie jak w poprzednich latach ale Zadruga krzyczała dodatkowo „Narodowy Socjalizm” Policja przeprowadza ONR inną trasą od zaplanowanej.
2009 kolejny atak na cudzoziemców. W biały dzień w galerii handlowej czarnoskóra kobieta dostała po twarzy. To nie pierwszy taki incydent w Białymstoku. Tuż po południu w Galerii Białej ogolony na łyso wyrostek wyzywa i uderza dziewczynę. Skini krzyczeli "White Power".
2009 W Gorzowie Wielkopolskim nauczyciel wychowania fizycznego został zaatakowany nożem ponieważ zareagował na faszystowskie pozdrowienie „Sieg Heil”.
2010 Członkowie Obozu Narodowo-Radykalnego (ONR) zastraszyli organizatora oraz osoby które przyszły na demonstrację inicjatywy Wolne Konopie w Zakopanem. Demonstracja się nie odbyła.
Blood and Honour. Ta neonazistowska organizacja prowadząca witrynę „Redwatch”zasugerowała na swoim portalu polowanie na uczniów zabrzańskiej budowlanki, którzy posprzątali cmentarz żydowski.
Ognisko w kształcie swastyki, faszystowskie gesty - tak członkowie Nacjonalistycznego Stowarzyszenia "Zadruga" świętowali Noc Kupały. Miasto zabroniło jej organizacji po rasistowskiej manifestacji z NOP-em w pierwszy dzień wiosny na wrocławskim Tynku. Impreza jednak się odbyła. Nacjonalistyczne Stowarzyszenie "Zadruga" to neopogańska organizacja głosząca wyższość białej rasy, czystość krwi, atakująca katolicyzm i chrześcijaństwo za żydowskie pochodzenie. 21 marca zadrużanie manifestowali w Rynku razem z Narodowym Odrodzeniem Polski. Nieśli sztandary z kryptoswastykami, symbole Toporzyca (białego topora na czerwonym tle) i Swaroga. Demonstracja zmieniła się w rasistowski wiec. Zarzuty propagowania faszyzmu i nawoływania do nienawiści na tle rasowym dostali organizatorzy z NOP-u i Zadrugi. W czerwcu Zadruga ponownie chciała zorganizować w mieście zgromadzenie, tym razem z okazji Nocy Kupały - święta obchodzonego przez wyznawców religii pogańskich w noc z 23 na 24 czerwca. Miasto zakazało im tego w obawie, że znów pojawią się faszystowskie hasła i symbole. Ale neopoganie złamali zakaz. Film z imprezy umieścili w internecie na stronie swojej organizacji. Dariusz Petryk, szef wrocławskiej Zadrugi, nie ukrywa, że film nie pokazuje wszystkiego: - Staraliśmy się pousuwać z filmu takie gesty, a jeśli coś tam zostało, to na pewno nie nawiązuje do pozdrowienia faszystów. Swastyka to nasz symbol, jesteśmy z tego dumni. A że kojarzy się z Hitlerem? To symbol występujący na całym świecie od kilku tysięcy lat. Nie propagujemy faszyzmu, tylko rodzimą wiarę naszych przodków. Jesteśmy Słowianami i nacjonalistami.
Wnioski są oczywiste to: antysemici, rasiści, homofobi, neofaszyści. Przytoczone tu informacje zostały pozyskane z wielu skrajnie różnych źródeł. Nie są oczywiście kompletne, warto tu wspomnieć chociażby wielokrotne(!) ataki nacjonalistów na „Parady Równości”, skłoty w różnych miastach czy prywatne mieszkania działaczy ruchu anarchistycznego/antyfaszystowskiego. W tym kontekście kreowanie się nacjonalistów na „ofiary przemocy” jest żałosnym(!) kamuflażem i strategią która ma za zadanie utrzymanie tematu nacjonalizmu w mediach. Powtarzam jest to żałosny kamuflaż i chyba tylko niewidomy da się zwieść. Temat przemocy bardzo chętnie podchwytują media zapominając zupełnie kto był agresorem na blokadach 11.11. Kto zaczął atakować blokady? Jeśli mówimy o przemocy to mówmy chronologicznie! To nacjonaliści byli agresorami. To Oni atakowali pokojowe blokady przy użyciu kamieni i butelek. Wreszcie to nacjonaliści pocięli się nawzajem nożami podczas trwania Marszu Niepodległości w ramach bójki kibiców dwóch klubów piłkarskich!!! Temat ten jest wyciszany przez organizatorów Marszu Niepodległości. Niech dziennikarze się zainteresują dlaczego pod nosem policji 200 metrów(!) od pomnika Dmowskiego ma miejsce krwawa rozprawa nożowa między nacjonalistami. Jeżeli Ci ludzie potrafią napadać na siebie nawzajem i dźgać się nożami, to czy ktoś ma jeszcze wątpliwości kto to jest? Czy potrzeba aby zadźgali kogoś od nas nożem na blokadzie aby część osób przejrzała na oczy?
Na pewno część z uczestników akcji 11 listopada zadała sobie podczas blokad pytanie-Czy nadstawiać agresorom drugi policzek? Uciekać? Bić się? Liczyć na policję? Ta sytuacja dla części blokujących była szokiem. Byli nieprzygotowani na zmasowaną agresje nacjonalistów. Dla wielu osób to bardzo kontrowersyjny temat-przemoc w działaniach antyfaszystów. Nie wiedzą skąd się wzięła? Dlaczego? Czy jest potrzebna? Dobrze że osoby obecne od niedawna w ruchu antyfaszystowskim zadają sobie te pytania. Gorzej jeśli odpowiadają sobie na nie w oparciu o wiedzę z Gazety Wyborczej i stron nacjonalistycznych. Nieświadomie kopiują schematy myślowe z neoliberalnych mediów i mimowolnie podchwytują nacjonalistyczną retorykę. Przemoc ze strony radykalnych antyfaszystów jest reakcją(!) i odpowiedzią(!) na przemoc ze strony neofaszystów! Jest odpowiedzią na zmasowaną agresję skierowaną w różne osoby i środowiska. To nacjonaliści i neofaszyści atakują lewicowe kawiarnie, skłoty, demonstracje i spotkania, koncerty muzyki alternatywnej, cudzoziemców, osoby „wyglądające inaczej” lub o innej orientacji seksualnej. Atakują nie przebierając w środkach. „Manife” kilka lat temu obrzucano bryłami lodu. Parady Równości wielokrotnie atakowano przy użyciu kamieni i butelek. Skłotersi byli napadani i bici rurami metalowymi. Macieja D. antyfaszystę, ugodzono w plecy nożem w taki sposób że cudem uniknął śmierci. Nie dziwi mnie więc, że znajdują się grupy osób które biorą sprawy w swoje ręce. Nie robią tego z nudów lub chęci wyładowania się. Grupy takie są ODPOWIEDZIĄ na agresje. Nie nadstawiają drugiego policzka, nie czekają na sądy i policję. Działają. Bronią się przy użyciu wszystkich dostępnych środków często uprzedzając ataki . Bo jeśli się nie obronią to Oni wylądują w szpitalu. To nie na redaktora Blumsztajna czekają naziści z metalowymi rurami w okolicy koncertów hardcorowo/punkowych. To nie dziennikarze Gazety Wyborczej zostali zaatakowani przez grupę 150 kibiców Legii Warszawa na blokadzie przy ulicy Podwale. To nie lewicowi celebryci są atakowani pod swoimi domami. Łatwo w takim momencie pisać o „nieuzasadnionej agresji”. Łatwo znaleźć „chłopca do bicia” czyli mityczną Antife. Jest to powtarzający się schemat od lat. Protesty tak, ale pokojowe, miłe i kolorowe. Czarny Blok i zadymiarze-nie. Odpowiedzią ruchu alterglobalistycznego na taką kampanię oszczerstw i próbę rozbijania protestów była kampania „Wszyscy jesteśmy Czarnym Blokiem”. Analogicznie: wszyscy jesteśmy Antifą! Ja też! Bo Antifa to ruch antyfaszystowski a nie grupa 10 osób jeżdżąca po Polsce za ONRem. W ruchu tym jest miejsce na różne działania. Te radykalne i te mniej radykalne. Te bez przemocy i kiedy trzeba z przemocą.
Czytałem tekst Anny Czerwińskiej podsumowujący działania 11 listopada. Padło tam tak bardzo prawdziwe zdanie. Zdanie pod którym podpisuję się obiema rękoma i nogami: „Gdyby nie anarchiści, gdyby nie antifa – nasze ulice mogłyby w czasie przemarszów faszystów wyglądać jak w Belgradzie, czy w Moskwie. To oni płacą cenę za nasz pozorny spokój” Bo Blumsztajn odejdzie jak zwęszy koniunkturę gdzie indziej, Biedroń ma dobrych prawników i chroniący go status osoby publicznej a „zwykli” antyfaszyści zostaną ze swoimi problemami. Z problemami z którymi borykają się nie od roku czy dwóch ale od dziesiątek lat. Koncepcje „wujka dobra rada” Blumsztajna nie sprawdzają się w rzeczywistości. Bo otaczająca nas rzeczywistość jest pełna przemocy z którą musimy sobie radzić. Przemoc ze strony: nacjonalistów, neofaszystów, policji, państwa czy pracodawców nie zniknie jak zamkniemy oczy, nadstawimy dupy na razy i uszy na głosy autorytetów. To nie ta bajka Seweryn. Nie jestem „twoim narodowym bohaterem”. Przepraszam że Cię zawiodłem. Bo nie wiem jak Wy, ale Ja po prostu kuureewskoo nie lubię po chrześcijańsku nadstawiać drugiego policzka.
Arek „Świerku” Świdnicki
W oparciu wiedzę wielu osób oraz informację z:
cia.bzzz.net -zakładka Rasizm Nacjonalizm
antifa.bzzz.net
gazeta.pl
pl.indymedia.org
nacjonalista.pl
http://pl.wikipedia.org/
bhpoland.org/
onr.h2.pl/strona/news.php
narodowiec.com.pl/forum/index.php
falanga.boo.pl/
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090322/LUBLI...
http://www.youtube.com/watch?v=aTWY0ncasvY&feature=player_embedded
http://www.youtube.com/watch?v=jZ5DlTdbbUg&feature=player_embedded#
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080502/REGION/194385381