Działacz ONR udawał mnicha
Jeden z działaczy ONR przebrany za dominikanina prowadził swoich kolegów na Górę św. Anny. Kiedy zatrzymała go policja, wytłumaczył, że prowadzi 11-osobową grupę młodzieży ze Zdzieszowic na obchody rocznicy wybuchu III Powstania Śląskiego. Policjanci poprosili domniemanego mnicha o dokumenty i okazało się, że ma on dopiero 21 lat, co wzbudziło ich podejrzenia - tłumaczy kom. Jolanta Dec, rzecznik prasowy strzeleckiej policji. Podczas dalszej rozmowy, kiedy fałszywy mnich przypadkowo podniósł swoją sutannę, policjanci zauważyli charakterystyczne buty - glany.
Prokuratura przedstawiła mu zarzut z artykułu 61 kodeksu wykroczeń o przywłaszczenie sobie tytułu i stroju, do którego nie miał prawa. Grozi mu za to do 1000 złotych kary.
Kolejnymi zatrzymanymi w czwartek na Górze św. Anny oprócz fałszywego mnicha, to dwaj mężczyźni którzy "hajlowali" pod Pomnikiem Czynu Powstańczego oraz dwóch mężczyzn, którzy rozdawali ulotki antysemickie, są też dwaj przedstawiciele narodowej młodzieżówki "Zadruga", którzy przyszli na uroczystości z flagą przedstawiającą orła i swastykę. - Musimy poczekać na opinie biegłych w tej sprawie, bo trzeba dokładnie ustalić co ta flaga miała prezentować - poinformował Jarosław Dryszcz, rzecznik opolskiej policji.