Dzień Kobiet - dniem walki

Prawa kobiet/Feminizm

Dzień Kobiet to święto, które narodziło się z walki. Batalia o równość i wolność nie skończyła się, ale wciąż trwa.

8 marca, redakcja Centrum Informacji Anarchistycznej składa wyrazy uznania wszystkim bojowniczkom w walce o sprawę, która nie jest tylko sprawą kobiecą. Jako anarchiści wierzymy, że wolność jest sprawą wszystkich i nie może zaistnieć, jeżeli wobec ktokolwiek zostanie z niej wykluczony.

Mamy nadzieję, że co roku będziemy mieć coraz więcej okazji do świętowania, a całoroczna walka z patriarchatem, znajdzie ukoronowanie w Dzień Kobiet, który stanie się afirmacją siostrzeństwa i braterstwa.

A więc do Manify panie proszą panów. A PRL-owski czerwony goździk niech stanie się symbolem solidarności, nie tylko kobiecej, ale ogólnoludzkiej w dążeniu do równości.

Upadku patriarchatu!

Z siostrzeńsko-braterskim pozdrowieniem,
Redaktorzy i redaktorki CIA

Eh, ja dalej uwazam ta walka

Eh, ja dalej uwazam ta walka poczynia wieksze szkody niz pozytek. Dobra, fajnie posluchac babki z fizyki czy matematyki na studiach, fajnie miec pania naukowiec czy pania minister. Tylko czemu to pociagnelo za soba masowe "zezdzirzenie" sie? Bo skoro wszyscy sa rowni to kobiety tez chca sobie poseksic. Tylko to nie jest 'zaliczanie' panow. To 'wypiecie sie' i czekanie na najbardziej ochoczego samca =/.

Mieszane zdanie: walka o wolnosc czy upadek pewnych wartosci? Czemu kobiety nie moga byc rownouprawnione ORAZ zachowywac sie jak kobiety a nie jak... eh.

Człowieku, co ty gadasz i

Człowieku, co ty gadasz i to jeszcze nie po polsku. Jaki upadek wartości? Jak wg ciebie zachowują się kobiety, a jak nie? Szczerze mówiąc to, to twoje masowe "zezdzirzenie" ma chyba nie wiele wspólnego z rzeczywistością, bo skoro niby to kobiety tak wyruszyły na polowanie itd, to chyba same by sobie w tym rady nie dały, bo do tego tanga trzeba dwojga...

A może dla ciebie kobieta=pas cnoty? A Rewolucja Seksualna była już jakiś czas temu.

Rozważ to: mężczyzna

Rozważ to: mężczyzna pragnie seksu. Normalnie musi znaleźć cel, wywalić kasy, zachowywać się idealnie. Może czeka go noc w łóżku. Kobieta pragnie seksu, co robi? Idzie do pubu, wypina się i czeka aż interesujący ją delikwent zainteresuje się.

Nie chodzi o rewolucję seksualną, ale to jest PROBLEM równouprawnienia-zrównania obowiązków.

Czemu do kobiet w Polsce nie przychodziło wezwanie na komisje wojskową? Przecież one też są obywatelami, nie?

Czemu, pomimo faktu, że mężczyźni umierają wcześniej, muszą popracować parę lat dłużej zanim dobiją się emerytury?

Czemu tylko zdanie kobiety liczy się odnośnie aborcji? Rozumiem, jej ciało itp. ale jednak skoro ktoś ma płacić na dziecko przez dobre 18 lat to chyba też ma do niego prawo?

Czemu gdy matka myje swoje dzieci to jest "porządna matka" a gdy robi to ojciec to jest "pedofil"? Czemu zdrada ze strony żony to 'romansik' a z strony mężczyzny 'skurwysyństwo'? Czemu testy sprawnościowe dla kobiet są niższe niż dla mężczyzn? Ta, żeby wyrównać za matkę naturę... To ja dziękuję za panią paramedyk, która to nie będzie w stanie donieść rannego do karetki.

Równość to równość a nie wyzysk biednych mężczyzn. Niech kobitki pójdą do woja, niech sobie popracują.

Niestety albo i stety ale nasze role biologiczne nas ograniczają. Wojownik i Matka.

Nie mam nic przeciwko kobietom, ale jest pewna granica.

Zgadzam się z przedmówcą.

Zgadzam się z przedmówcą. Tak jak ojciec nie ma szans zastąpić dziecku matki, ofiarować mu tego ciepła i troski, co u kobiet umożliwia wrodzony instynkt macierzyński, tak kobieta nie pójdzie pracować np. na platformę wiertniczą czy do kopalni, bo zwyczajnie natura jej do tego nie przystosowała.

Myślę, że ciebie natura

Myślę, że ciebie natura przystosowała jedynie do machania łopatą, bo na pewno nie do myślenia.

Pomyliłeś adresy: dyskusja

Pomyliłeś adresy: dyskusja o prawach kobiet nie jest tym samym co sesja psychoterapeutyczna mająca na celu leczenie z frustracji seksualnych.

oi oi oi

o jakich wartościach mówisz? "mąż głową a żona męża głowy ozdobą"? czym jest według Ciebie kobiecość kobiet? robić samcowi żarcie, prać jego przepocone lumpy czy wreszcie rozkładać nogi tudzież wypinać się na każde żądanie swego pana? puki co to wnioskuję, że "ta walka" najwięcej szkody poczyniła Tobie... Cieszę się, że Twoja niewolnica wypięła się na Ciebie wyjebując Twoje rzeczy na ulicę... tylko po co te frustracje wyładowujesz na tym szanownym portalu... proponuję "konfidencjonalistę.pl" oni tam lubią takich głąbów jak Ty.
pozdrawiam Cię przez kupę kamieni!
a kobietom i mężczyznom życzę dużo radości w nadchodzącej wiośnie!

przyłączam się do

przyłączam się do życzeń- drogie panie, wasza walka jest także naszą walką :)

..a ja dziekuje, w imieniu

..a ja dziekuje, w imieniu czytelniczek! i ruszam na manife.
Walka trwa!

Te feministki są troche

Te feministki są troche dziwne. Bo kto normalny walczy o to by pracować w kopalni, a nie dostawać kwiatki?. Na szczęście wśród moich znajomych nie ma feministek. A dlaczego ma być 50% kantydadek na listach wyborczych - czy przez ten parytet nie pokazuję się, że kobiety są mniej inteligetne, jeśli trzeba dla nich jakieś odgórne przywileje. A wiecie ile w tamtym roku w naszym kraju kobiet coś wynalazło?, powiem Wam 1.5%. A dlaczego, to kobiety mimo, że jest np. alkocholiczką dostaję w sądzie rodzinnym prawo do dziecka, nawet gdy ojciec jest porządny?. A dlaczego my musimy pracować dłużej niż one, albo to na nas istnieje presja aby być bogatym i przyjechać na randkę samochodem?.
Tak na prawdę dziewczyny nie chcecie wywracać dzisejszego porządku społecznego, bo wtedy byście miały nie ciekawie.

PS
Oczywiście zgadzam się z niektórymi postulatami feministek jak: zdrowie i zaprzestanie przemocy rodzinnej... .

A dlaczego ma być 50%

A dlaczego ma być 50% kantydadek na listach wyborczych - czy przez ten parytet nie pokazuję się, że kobiety są mniej inteligetne, jeśli trzeba dla nich jakieś odgórne przywileje.

No właśnie, to mnie zastanawia. Dla mnie człowiek=człowiek i na jego zdolności umysłowe oraz kompetencje naprawdę nie patrzę przez pryzmat płci.

Głupota. To widać, że nie

Głupota. To widać, że nie znasz żadnych feministek bo piszesz bzdurę kompletnie.

Może i pan "głąb"

Może i pan "głąb" przesadził ale też nie do końca nie ma racji. Niech np mężczyzna spróbuje uzyskać na drodze sądowej opiekę nad dzieckiem. Szanse w tej walce z matką(choćby była najbardziej nieodpowiedzialna)są minimalne, a sprawy ciągną się nawet latami. Pogadajcie z takimi mężczyznami.
Równouprawnienie to równouprawnienie.

No może leciutko

No może leciutko przesadziłem, ale jednak uważam, że przynajmniej mam częściowo rację. Zapomniałem właśnie podać tego punktu, gdzieś mi się obiło, że takie sprawy w 98% przypadków wygrywają właśnie kobiety. Bo matka jest tylko jedna. A ojca się znajdzie...

Racja. I to przekonanie o

Racja. I to przekonanie o tym, że to matka będzie najlepszym opiekunem dziecka - choćby nawet chlała i była skrajnie nieodpowiedzialna, sąd zawsze będzie na nia patrzył przychylniej, bo to "matka" i ... kobieta . Niestety wiem o czym mówię, w mojej rodzinie był taki przypadek :( Z tym myciem dzieci też fakt. Byc może to wynika ze stereotypów przypisywanych płciom, nie wiem.

aha... "Rozważ to:

aha... "Rozważ to: mężczyzna pragnie seksu. Normalnie musi znaleźć cel, wywalić kasy, zachowywać się idealnie"- no to trzeba się rozejrzeć za taką kobietą przy której nie trzeba wykazywać się taką niekomfortową i niesprawiedliwą "męskością". "Każda potwora znajdzie swego amatora" - jak mówi nieśmiertelne powiedzenie. Tak więc bez obaw;-)

@

Widzę, że szanowny

Widzę, że szanowny czytelnik-spamer nie umie odnaleźć się w nowych czasach i mentalnie tkwi parę setek lat do tyłu, a feministki zna, o tyle co sobie na obrazku zobaczył, albo obgadał z kolegami przy browarku. Szanowny czytelnik stracił więc okazję, mógł iść sobie na jakąś Manifę dzisiaj i z bliska te cuda i dziwy pooglądać, a nawet pogadać. Skoro kobiety dziełem matki natury słabsze, to w mordę by nie dostał i w ogóle to raczej zwyczaje niepraktykowane, ewentualnie by jakąś straszną, oznaczającą upadek wartości wszelakich i podburzającą boski porządek gazetkę dostał.

A wojsko ma być zawodowe to już wezwań nikt dostawał nie będzie i git;)

"Rozważ to: mężczyzna

"Rozważ to: mężczyzna pragnie seksu. Normalnie musi znaleźć cel, wywalić kasy, zachowywać się idealnie. Może czeka go noc w łóżku. Kobieta pragnie seksu, co robi? Idzie do pubu, wypina się i czeka aż interesujący ją delikwent zainteresuje się."

a ty wiesz ile kosztuje taki wyjściowy ciuch?! im bardziej skąpy tym droższy! dodaj do tego wszystkie kosmetyki i środki pielęgnacyjne, od balsamu do pięt po delikatny błyszczyk o smaku truskawek. nie wspominając już o perfumach. przyjechać też czymś w końcu należy, a taksówka za darmo nie wozi. no i trzeba chodzić na szpilkach, bo podobno długie nogi w modzie. więc palce z bólu odpadają, ale musimy robić dobrą minę do złej gry. i co najważniejsze - czas! kilka godzin przed lustrem to nie byle co. a przecież czas to pieniądz! co powiesz teraz??? bo ja nie widzę różnicy między wysiłkiem kupującego drinka a staraniami pijącej. a może inaczej - każdy kupuje sobie na własną rękę, tyle że jedna strona moderuje dyskusje o pogodzie. tylko która? znasz odpowiedź?

"Mieszane zdanie: walka o wolnosc czy upadek pewnych wartosci? Czemu kobiety nie moga byc rownouprawnione ORAZ zachowywac sie jak kobiety a nie jak... eh."

dokończ, jak kto? zaliczanie, wypięcie się - jedna bajka. jak możesz mówić o wolności i równouprawnieniu, jeśli poniżasz to, co wykracza poza twoją ramkę właściwych zachowań.

"Przecież one też są obywatelami, nie?"

nie, one są obywatelkami. i nie jestem inkubatorem, nawet na życzenie mężczyzny, na którym mi zależy. moje ciało i mój ostateczny wybór. nie ośmieliłabym się zgłaszać jakichkolwiek roszczeń do ciała innego niż moje. oczekuję tego samego. a do woja nie mam zamiaru iść, tak samo jak do policji; równouprawnienia szukam po tej drugiej stronie - brak przymusu i wybór dla obu płci. co do sportu to nie wiem jak jest u ciebie, ale u mnie na treningu mężczyźni mają fory jeśli chodzi o rozciąganie, często główki do kolanka dostawić nie mogą, oj nie. i nikt z tego tragedii nie robi. za słuszne rozwiązanie uznaję przyznawanie opieki nad dziećmi tylko ze względu na postawę osoby/osób. tutaj panowie rzeczywiście mają większy problem, ale to nie powód żeby się obrażać. receptą jest współdziałanie, a nie wypaczanie definicji równouprawnienia. jeżeli chodzi o mycie dzieci :) to tutaj wkradł się strach przed oskarżeniem o molestowanie, podobnie jest w szkołach - dystans, bo wielki brat patrzy. tylko że lęk nie jest usprawiedliwieniem. randka w wersji 'na bogato' to tylko i wyłącznie bagaż stereotypów i uwierz, że nie musisz mieć auta, ani bukietu róż w garści. ważne żebyś miał coś do powiedzenia. jeżeli poczuwasz się do sponsorowania każdego wyjścia do kina, randki czy czegokolwiek innego to sam tworzysz dla siebie ślepy zaułek.

"Tak na prawdę dziewczyny nie chcecie wywracać dzisejszego porządku społecznego, bo wtedy byście miały nie ciekawie."
zabawne ^^

można gdzieś zobaczyc

można gdzieś zobaczyc jakieś zdjecia z demonstracji ?

Wolność kobiet nie jest

Wolność kobiet nie jest dziś ani instytucjanalnie ani kulturowo ograniczana bardziej aniżeli wolność mężczyzn.I bardzo dobrze. Słusznie o to babki,prababki i praprababki dzisiejszych feministek walczyły.Ba, kobiety są nawet kulturowo w znacznym stopniu uprzywilejowane,co mi zbytnio nie przeszkadza. Problematyczna jest nieco dyskryminacja mężczyzm wyrażająca się w póżniejszym uzyskiwaniu praw emerytalnych,ale jest szereg problemów większych niźli ten.Takich jak kryzys ekologiczny,militaryzm,ekonomiczny wyzysk kobiet i mężczyzm dokonywany przez kobiety i mężczyzm...Dlatego nie ma manify maskulinistycznej.Lepiej aby kobiety i mężczyźni zajmowali się w spólnie realnymi problemami zamiast wynajdywać zastępcze.Żeński szowinizm niektórych feministek to kiepska dosyć sprawa,tak jak każdy inny szowinizm...Niektórzy mężczyźni je wspierają chyba po to by pokazać,że na pewno nie są męskimi szowinistami, ale po co udowadniać,że nie jest się wielbłądem?.. :)

Twierdzenie, że prawa

Twierdzenie, że prawa reprodukcyjne kobiet nie są w Polsce ograniczane jest śmieszne. Siedzisz głęboko w prawicowych stereotypach, więc tylko udowodniłeś, że działalność feministyczna jest potrzebna.

Powiedz tak kobietom w

Powiedz tak kobietom w moherowych beretach, to Cię zaraz zakrzyczą.Prawda,że słuchają one pewnego bardzo medialnego mężczyzny w czarnej sukni,ale nikt im nie każe tego robić.Antykoncepcja jest jednak w Polsce łatwo dostępna.Kto nie chce mieć dzieci ten ich nie ma.Przykładem ja z moją życiową partnerką.Zaś tego ,że państwo ingeruje w kwestie dot.aborcji oraz nie zapewnia edukacji seksualnej nie postrzegałbym w kategoriach walki płci.W obu tych kwestiach opinia społeczna jest bardzo podzielona i linia podziału raczej nie zależy od płci...Co do aborcji,to w pełni podzielam stanowisko przyjęte swego czasu przez część FA, zgodnie z którym prawo powinno być neutralne w tej sprawie tak samo jak w wielu innych...

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.