Francja/Hiszpania: Tortem w polityka

no właśnie patrzysz z perspektywy innego kraju..... ale oczywiście każdy może mieć różne perspektywy a co do uniformizacji czy jak ją tam zwać to jeżeli orientujesz się trochę w tamtejszej sytuacji to powinieneś się domyślić o co biega ;)

Nie bardzo się orientuję...Bliższe mi są sprawy ukraińskie na przykład,bo tam jeżdżę... Myślę jednak,że pociąg,którym można sobie szybko śmignąć do lub z właściwej Hiszpanii nie wynarodowi Basków bardziej niż już zostali... To tak jakby Białorusini czy Tatarzy z Podlasia wkurzali się,że pociąg Warszawa-Hajnówka ich uniformizuje kulturowo i polonizuje :)

To sam śp.Rafał Górski w jakimś wywiadzie stwierdził,że ta formuła się wyczerpała trochę,no i nie we wszystkich wypada tortem rzucać...w takiego Putina odpowiedzialnego za zbrodnie wojenne w Czeczenii jak już czymś rzucać to granatem...Ja bym to odniósł do Sikorskiego...Z drugiej strony,moim zdaniem,to takie lajtowe ośmieszenie jakiegoś dupka,który prawdziwym zbrodniarzem nie jest,no i nie grożą za poważne represje.Nie zapomnę jak niejaki Ptasiek wrócił ze swojego procesu o zamach tortowy na Ministra Środowiska i opowiadał jak to sąd zaproponował 500pln grzywny na cel dobroczynny i przeproszenie ministra,on na to,że przeproszenie byłoby niestosowne,bo jego stanowisko w/s problematycznej zapory w Nieszawie nie zmieniło się...Sąd się do tego przychylił i ten punkt usunął, na co Ptasiek czy może wpłacić na stowarzyszenie Pracownia Na Rzecz Wszystkich Istot.Na to usłyszał,że nie można na organizację,do której się należy.W końcu wpłacił na schronisko dla zwierząt...