Gosiewski: zakazać anonimowości w internecie w imię dobra narodowego

Kraj | Technika

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Jerzy Gosiewski przygotował interpelację wysłaną do ministra kultury, w której wzywa do zakazania anonimowości w internecie. Polityk pisze, że ostatnio dowiedział się z "prac terenowych", że w internecie anonimowo pisze się teksty obelżywe pod kierunkiem polityków oraz polskiej ojczyzny oraz obrażające dobre imię narodu polskiego.

Brawo Panie Jerzy! Witamy w XXI wieku. Kolejny konserwatywny polityk obudził się w erze informatyzacji i nie wie co z tym faktem robić. Po tym jak jego przywódca nie mógł uwierzyć, że marichuana jest z konopii i stwierdził, że w internecie siedzą tylko zapijaczeni młodzieńcy oglądający pornografię, Gosiewski zauważył, że dla niektórych internautów najlepszą rozrywką jest obrażanie kogoś na forach internetowych.

ale debil.

ale debil.

Popieram

Debil do kwadratu!

jako anarchiści powinniśmy

jako anarchiści powinniśmy wspierać takich polityków jak Gosiewski, Palikot, Cymański. Oni są naszą 5 kolumną w strukturach wroga. Kompromitują nie tylko siebie, ale całą klasę polityczną.

Ilu tych Gosiewskich jest w

Ilu tych Gosiewskich jest w Pisie? Co jeden, to lepszy...

On pewnie nigdy nawet nie

On pewnie nigdy nawet nie był przed kompem.

Kurdę Jurek, wracaj do

Kurdę Jurek, wracaj do lasu. Ci z "Gosiewski" w nazwisku zawsze tracą kontakt z rzeczywistością.

Jako ekolog protestuję :)W

Jako ekolog protestuję :)W pewnym sensie wszyscy z lasu pochodzimy,więc Gosiewski też,ale taki mutant mógłby tam zbyt wielkich szkód narobić...lepij niech nie wraca,niech się dalej w sejmie kompromituje...

No on wlaśnie wrucił z

No on wlaśnie wrucił z lasu, z 'pracy terenowych'. :):):)

Kontrowersyjna ustawa

"Polityk pisze, że ostatnio dowiedział się z "prac terenowych", że w internecie anonimowo pisze się teksty obelżywe pod kierunkiem polityków oraz polskiej ojczyzny oraz obrażające dobre imię narodu polskiego."

Ktoś go w necie objechał, pożalił się biedaczek policji lub jakiemus prawnikowi a ci mu uświadomili ze prawnie nic nie moze zrobic. tym bardziej uzyskac danych osobowych. wiec chce przepchnac ustawe o zakazaniu anonimowosci. albo faktycznie swir jakich malo albo jest figurantem, ktory ma za zadanie "oswoic" ludzi z coraz wiekszymi ograniczeniami.

jakby nie bylo takich patalachow nalezy tępić! kopa w tyłek i niech sie wezmie do prawdziwej roboty, a nie tylko pasozytuje na nas!

A niech sobie oswajają,

A niech sobie oswajają, mnie bardziej przekonują starsi ludzie z polskich miast i wsi, któzy powiadają, że dawniej w czasach przed telewizorami, internetami i komórkami było w nas więcej solidarność, zyczliwość i kontaktów międzyludzkich, że wówczas człowiek czuł się jakby bardziej ludzki. Dlatego niech sobie w najlepsze zakazują anonimowości, wezmy lepiej spalmy i przeorajmy w diabły tego bezdusznego pośrenika mniędzy tobą a mną.

.

Coś w tym jest.

Myśl tyle romantyczna, co i

Myśl tyle romantyczna, co i zdroworozsądkowa... Bliska mi poniekąd...Kolega to może się ku anarchoprymitywizmowi skłania,może czytał coś Thoreau... a nawet jeśli nie,to sporo by tam dla siebie znalazł...Można zapytać dlaczego zatem tutaj zaglądamy... Ano dlatego,że konsekwentne bojkotowanie high tech w społeczeństwie,które jest totalnie w niej zanurzone oznacza automarginalizację,na którą mało kto jest gotów...Nawet zdeklarowani marginaliści nie zawsze są w swej postawie konsekwentni...High tech można oswajać i używać bez nadużywania i przesadnego ulegania urokowi gadżetów, traktowania ich jako wartości samej w sobie,uzależniania się od nich...

...uzależniania się od nich...

...ale nie w tym świecie...

McMahomet Namedone z rodu うんち

To czemu jeszcze nie

To czemu jeszcze nie spaliłeś i nie przeorałeś swojego kompa?

Trzeba się przyzwyczaić do tego, że technologie mają swoje zalety i wady, a z anarchistycznego punktu widzenia tych zalet jest sporo - choćby możliwość tworzenia wirtualnych mediów, open source, sieci P2P, alternatywna ekonomia... Można by sporo wymieniać.

Trudno się nie zgodzić...

Trudno się nie zgodzić... Przedstawiasz jednak tylko jedną stronę monety.Druga to np. ogromne możliwości kontrolowania społeczeństwa,namierzania elementów nieprawomyślnych, gromadzenia i przetwarzania informacji o nich i ich działaniach,manipulowania opinią publiczną,kreowania sztucznych potrzeb konsumcyjnych... Wszystko to pochłania przy okazji mnóstwo energii,co znów służy różnym cwaniakom za argument na rzecz np.elektrowni atomowych,o których szkodliwości długo by można mówić... Dla mnie technologia nie stanowi wartości, a używanie jej jako narzędzia traktuję jako wyraz przystosowania do realiów,których nie wybieram.Pewne korzyści z postępu technicznego to marna rekompensata jego negatywnych konsekwencji...

Abstrahując już od faktu,

Abstrahując już od faktu, że opinia starszych ludzi polskich miast i wsi niewiele mnie obchodzi (więcej warta od opinii młodych? obcokrajowców? a może chodzi o ten akcent komunistyczny - sojusz starszyzny chłoporobotniczej?) hipokryzją jest przekazywanie takich idei za pomocą internetu. Niech czyny przemawiają za Ciebie, precz z uniwersyteckim teoretyzowaniem - wyjeb komputer przez okno.
P.S. Ludzie mają skłonność do mitologizowania czasów swojej młodości, twierdzą, że było więcej ciepła i międzyludzkiej, prostej solidarności, wypierając jednocześnie z pamięci tratujących się jak zwierzęta w kolejce po mydło.

Szkoda,że Cię nie

Szkoda,że Cię nie obchodzi,bo pewnie wiele mógłbyś/mogłabyś się od nich nauczyć... Ludzie żyjący tu od dobrych kilkudziesięciu lat jednak, siłą rzeczy, więcej ogarniają umysłowo (jeśli chodzi o przemiany tutaj zachodzące)od młodszych,którzy na pewne wydarzenia po prostu się nie załapali,bo ich wtedy nie było albo sikali w pieluchy,tudzież od obcokrajowców,którzy tu ostatnio przyjechali.Co więcej,ci ze wsi albo z małych miast mocniej stąpają po ziemi,nie mają mózgów tak przesiekanych jak japiszoństwo z takiej Warszawki chociażby,w której ja też tak się składa,że mieszkam,choć przy każdej okazji uciekam...

Jemu poprostu dopiero ktoś

Jemu poprostu dopiero ktoś wytłumaczył o co z tym całym Internetem chodzi ;)
Hahahaha uśmiałam się do łez ;(

najgorzej... hahahahaha

najgorzej... hahahahaha

a tego jeszcze nie było

a tego jeszcze nie było .... ;)
ciekawe jaki bedzie jego następny pomysł ?

Ten typ jest pokręcony

i usiłuje bronić fikcji jaką jest dobre imię narodu polskiego.Jak większość kolegów trwa w XIX w., mentalnie i technicznie.Szkoda dyskutować z głupkiem.

"Dobre imię narodu

"Dobre imię narodu polskiego" to te skurwysyny z Prawa i Samogwałtu, Parii Oligarchów albo innego Sojuszu Lewych Dochodów szkalują.Zrobili z Polski tanią jankeską kurwę i najemnego zbira... Wstyd mi za nich,kiedy rozmawiam chociażby z Niemcami,którzy,w przeciwieństwie do nas,potrafią sensowne wnioski z własnej historii wyciągać...

Podpisywanie się pod

Podpisywanie się pod wypowiedzią prawdziwym imieniem i nazwiskiem jest wyrazem odwagi cywilnej i wiele osób pisujących w pismach anarchistycznych to robi i mi też się zdarzyło.Niech to jednak będzie opcja,nie mus, tak w mediach papierowych,jak w necie.Krokiem dalej po zakazie anonimowości w necie mógłby być zakaz pisania książek czy artykułów prasowych pod pseudonimem.Teoretycznie,bo to raczej nie przejdzie,choć paru świrów o autorytarnych zapędach bardzo by tego chciało...

A z czego wynika w ogóle

A z czego wynika w ogóle że osoby chcą być anonimowe?
Ano z braku prawdziwej demokracji właśnie. Nikt nie chce być represjonowany przez władzę za szczerość i prawdę.

A nikt nie pomyślał,że

A nikt nie pomyślał,że podawanie swoich danych dopomoże identyfikowaniu i zwalczaniu antytotalitarnej opozycji przez sługusów systemu?Ja nie znam kolesi stojących za decyzjami polityków,na chuj oni mają mnie znać?Jak zadeklaruję się z podłożeniem bomby pod sejmowe gniazdo żmij,to może w poście mam od razu podać swój adres?

NO PASARAN!

do czego to prowadzi?

Polska zaczęła pędzić ku całkowitemu ograniczeniu wolności obywateli i kontroli nad wszystkim.
Czy to nie jest jawny faszyzm?

Trzeba będzie uciekać do

Trzeba będzie uciekać do rozreklamowanej(przez Gazetę Wybiórczą) ostatnio jako "ostoja pedofilii" sieci tor(bądź też innego odpowiednika)...

.

Tak czy siak, wcześniej czy później, w takiej czy innej formie Sieć ocenzurują. Nie ma się co łudzić (chyba że jest to niewykonalne technicznie).

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.