Gwatemala: Prezydent za legalizacją narkotyków

Nie dziwie im sie,kraj biedny i pewnie wiele tracą na przemycie narkotyków.Kto będzie chciał ćpać i tak będzie ćpał,niestety.Kasy troche wpadnie z akcyzy na kokaine itp

Najwiecej by stracila Mara Salvatrucha i MS18. Jak ktos byl w Guat czy sie interesuje, to wie o co chodzi.
A przy okazji, to ten ich prezydent mocno dziala bo od stycznia przejal stanowisko, a ze to byly wojskowy, to nie brakuje mu odwagi.

Cyna z podziemia jest taka, że jest ono (wiem o Europie) mocniejsze, niż kiedykolwiek dotąd. Dzięki nowym rozwiązaniom technicznym, o których tu nie napiszę, służby państw powoli będą tracić zdolność kontroli i ścigania czarnego rynku, choć już teraz wydają niebotyczną kasę na to. Kryzys ich może jeszcze mocniej przyciśnie ku temu.
Dlatego rad jestem, że teraz łatwo jak nigdy dotąd pierdolić te ustawy. To sobie mogą takie Gwatemale legalizować.

Niech lepiej się z tym nie wychyla(o ile wogóle ma szansę jako prezydent przeforsować tą legalizację, czy tylko tak gada bo rząd jest z przeciwnej partii), bo jankesi zrobią zamach stanu, i przyślą dyktatora, taki jest rozkaz U$A wobec innych państw, że narkotyki mają być "zwalczane", i niech ktoś spróbuje się wychylić.A prezydent nie jest jak sądziłem żadnym socjalistą, tylko "prawicowym generałem" i zwolennikiem "żelaznej ręki", wychodzi na to że w krajach gdzie niekończąca się wojna z narkotykami przynosi najgorsze żniwa, nawet skrajni prawicowcy idą po rozum do głowy w tej kwestii.

A u nas generał biskup Głódź, pseudonim Flaszka, smakosz wysokoprocentowych roztworów wodnych alkoholu, jest za zaostrzeniem kar za niektóre narkotyki.
Ciekawe, czy to ignorant czy zleceniobiorca mafii narkotykowej