Hiszpańska gospodarka ma kłopoty

jest źle; ciekawe kto zajmie miejsce USA za fotelu globalnego 'kontrolera zwrotnic'; Chiny? Niemcy? Rosja?; coś nadchodzi ale jeszcze tak naprawde nie wiadomo co; no chyba ,że nowy prezydent USA zdoła ustabilizować jakoś sytuacje gospodarki swojego kraju od którego uzależnionych jest wiele giełd światowych; korporacje amerykańskie są potężne i jeżeli im się nie powodzi to ciągną za sobą często mniejsze kraje, które liczyły na ich kapitał inwestycyjny i wzrost ekonomiczny związany z ich przedsięwzięciami; ostatni spadek wartości dolara spowodował włożenie kija między szprychy nie tylko USA ale i innych krajów; recesji odczują tylko kraje arabskie (bogate w rope na, której zawsze zbijały nocniki kasy) oraz silni jak Chiny( na której opiera się duża część światowej produkcji), Niemcy, Francja, Wielka Brytania, może Rosja; niebezpiecznie byłoby gdyby doszło do walki między tymi państwami....