Idiotyczny pomysł Warszawy

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt

Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie planuje wycinkę 10 000 drzew nad Wisłą, by chronić Warszawę przed powodzią. Zdaniem ekologów planowane wycięcie tak dużej liczby drzew absurd. Mówią, że drzewa powodują spiętrzenie wody maksymalnie do 10 cm, i to przy dużej fali. O wycince mówią krótko: masakra.

Ekolodzy przyszli na brzeg Wisły, aby protestować.

- Macie coś wyjątkowego, piękną rzekę w centrum miasta. Zamiast zainwestować w ścieżki rowerowe i spacerowe trasy, które przyciągnęłyby tłumy ludzi, zrobicie tu pustynię - dziwił się Marco Schreuder, radny Wiednia, który do Warszawy przyjechał na zaproszenie partii Zielonych.

- Żeby zlikwidować zagrożenie powodziowe, trzeba wpierw oczyścić brzegi Wisły ze wszystkich naturalnych zapór, powalonych drzew, nielegalnych wałów przeciwpowodziowych i płotów postawionych przez właściciela okolicznego klubu. To one są największym zagrożeniem. Po co od razu wycinać zdrowe drzewa? - mówił Przemek Pasek, prezes fundacji Ja Wisła.

Popierał go dyrektor biura promocji miasta Tadeusz Deszkiewicz.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.