Iran uwolni jedną osobę z grupy anarchistów
Władze Iranu poinformowały, że zamierzają wypuścić jedną osobę z grupy amerykańskich anarchistów, porwanych rok temu z irackiej granicy. Na razie nie wiadomo o kim mowa.
Aktualizacja: Irański konsultant przy ONZ ujawnił, że uwolnioną osobą będzie Sarah Shourd. Wcześniej matka kobiety informowała o poważnych problemach zdrowotnych córki.
Sarah, Shane i Josh zostali uwięzieni w lipcu 2009 roku. Wcześniej przez wiele lat prowadzili kampanię antywojenną, aktywnie działając również w krajach okupowanych przez Stany Zjednoczone. W tym też celu udali się do Iraku. Podczas swojego pobytu pojechali do północnej części kraju, przedstawianej jako bezpieczny, turystyczny rejon. Podczas spaceru przy granicy, zostali porwani przez irańskich żołnierzy i oskarżeni o szpiegostwo.
Od tego czasu zachodnie mass-media i środowiska prawicowe nieustannie przedstawiają trójkę aktywistów jako bezmyślnych turystów, którzy niepotrzebnie prowokują konflikt, nie wspominając o ich działaniach antywojennych. Władze Iranu prawdopodobnie doskonale zdają sobie sprawę, że nie mają do czynienia ze szpiegami, jednak wolą mieć zakładników na wypadek wybuchu wojny z USA - które ze zrozumiałych powodów nie angażują się zbyt w próby uwolnienia anarchistów. Tymczasem przyjaciele uwięzionych zainicjowali międzynarodową kampanię (w jej ramach odbyło się niedawno spotkanie w Warszawie) solidarności z uwięzionymi. Poparli ją m.in. Noam Chomsky, Dahr Jamail i biskup Desmond Tutu. By pomóc aktywistom można podpisać petycję lub wysłać list do władz irańskich.
Za: Al Jazeera
Więcej informacji: http://freeourfriends.eu | http://freethehikers.org
Kampania solidarności na Facebooku