Kair: Walka o most na Nilu

Egipcjanin się nie poddaje, Egipcjanin maszeruje naprzód! :-)

Ciekawe czemu nie używają tak popularnych w Grecji koktajli, chyba byłyby skuteczne przeciwko tym szarżującym vanom.

Widziałem sceny, które emitowała jedna z mainstreamowych telewizji za amatorskim nagraniem via Facebook. Rozpędzona furgonetka przejeżdża przez tłum protestujących; na pewno kilkunastu poważnie rannych, prawdopodobnie i zabici (na oko >40 km/h), po czym wybucha panika. Agentura reżimu być może już się chwieje w posadach, skoro zdecydowała się wydać otwartą wojnę.

ciekawi mnie czy w Polsce będą jakieś większe ruchy solidaryzujące się z egipcjaninami walczącymi o swoje prawa. Ktoś może coś wie?

Pod Ambasadą Egipską były chyba jakieś protesty

Spalić cały kapitalizm,a wraz z nim cały materializm,niech się wali!

Nie mogę oglądać tego skurwysyństwa. NIby jeden kraj, jeden cel, a skurwiała policja jeździ po demonstrantach.