Kolejne represje wobec wolności wymiany plików w internecie
Holenderska organizacja antypiracka BREIN przekonała sąd do wydania nakazu, obligującego firmę hostingową LeaseWeb do zamknięcia kilkudziesięciu utrzymywanych na jej serwerach serwisów torrentowych (tzw. trackerów). Wśród nich znalazły się strony popularne nie tylko w Holandii - warto wymienić choćby btjunkie.org, seedpeer.com, torrentleech.org, mybittorrent.com, btmon.com, sumotorrent.com, what.CD, waffles.fm, hdbits.org, bitenova.nl, torrentportal.com oraz monova.org.
Przedstawiciele LeaseWeb już zapowiedzieli, że będą odwoływali się od decyzji sądu (wkrótce złożona ma zostać apelacja) - ich zdaniem łamie ona prawo do wolności wypowiedzi. Jednak na razie nakaz sądowy nie pozostawia im wyboru - strony zostaną zamknięte (ich operatorzy otrzymali już listy z informacją o decyzji sądu).
Prześladowania administratorów The Pirate Bay
Administratorzy popularnego trackera BitTorrent szpiegowani są przez prywatnych detektywów poruszających się samochodami na duńskich rejestracjach. Operatorzy TPB podejrzewają, iż za ich działaniem stoi piosenkarz, który w ostatnim czasie zapowiedział pozwanie witryny.
We wrześniu artysta zapowiedział wytoczenie procesu sądowego kilku serwisom (w tym The Pirate Bay), zarzucając im bezprawne czerpanie korzyści finansowych z jego twórczości. Obsesja Prince'a na tym punkcie przybrała dość kuriozalnych kształtów, kiedy to dwa tygodnie temu artysta swe działania w walce z piractwem skierował także przeciwko własnym fanom.
Wynajęci przez piosenkarza ludzie zaczęli już wywierać wpływ na reklamodawców. Grożąc im procesami cywilnymi starają się ich zniechęcić do zamieszczania ogłoszeń na łamach TPB. Dzięki banerom tracker zarabia miesięcznie ponad 70 tysięcy USD.
Jakie dowody obciążające administratorów trackera chce tą drogą znaleźć Prince - trudno ocenić. Wiadomo natomiast, iż piosenkarz zamierza złożyć pozwy sądowe przeciwko The Pirate Bay w trzech krajach jednocześnie - w Szwecji (mimo, że problemy z postawieniem im zarzutów ma już tamtejsza prokuratura), Stanach Zjednoczonych, jak również we Francji, gdzie ze względu na obowiązujące prawo piosenkarz widzi większe szanse na swą wygraną.