Konflikt w polskich szkołach
RasFufu!!!
Czasy się strasznie zmieniły. Dziś to młodzi często wiedzą dużo więcej od swych nauczycieli. Tak, na to nakłada się polska transformacja ustrojowa- starsi wiekiem nauczyciele są dla młodych wyjadaczy w szkolnych ławkach zagubionymi w rzeczywistości leszczami, którzy nie potrafią się odnaleźć w świecie czata, forów dyskusyjnych, bib, ipodów, całonocnych imprez, róznych streetartowych zajawek. Nauczyciele dla młodego pokolenia nie są już wzorami, bowiem postęp techniczny uczynił z nich osobników zacofanych.
Już niekatualny światopogląd, nietolerancja, czasem zwykła dulszczyzna, obłuda, zachowanie na pokaz. To częste cechy osób ze starszego pokolenia Polaków wychowanych jeszcze za komuny. A to oni dziś chcą uczyć polską młodzież wychowaną już w innym świecie, w świecie innego światopoglądu niesionego z muzyką czy ze sportem. Konflikt ten tylko się będzie pogłębiać. To jest nie tylko konflikt pokoleniowy, on jest pogłębiony jeszcze historią kraju.
Dziś to nauczyciele sporo o życiu mogliby się nauczyć od swoich uczniów. I oni nawet często mają tą pokorę. Natomiast co do świata mediów drącego japę na temat ostatnich zdarzeń, to jedyne co ci ludzie mogą zaproponować to powrót do przeszłości- mundurków, gimnazjów damskich i męskich etc. Bo oni wiedzą lepiej.