Lębork: Kaufland zwalnia pod byle pretekstem?

Prawa pracownika

Na początku czerwca pracownica lęborskiego Kauflandu poprosiła o możliwość wyjścia godzinę wcześniej. Dzień później wręczono jej wypowiedzenie. Kobieta pracowała w Kauflandzie już 3 lata. Ze względu na odgórny zakaz nadgodzin przyjęło się, że pracownicy, którzy jednego dnia pracowali dłużej drugiego mogli wyjść wcześniej. Jednak ta pracownica została zwolniona, kiedy ona o to poprosiła.

Teraz kolejna zwolniona z lęborskiego Kauflandu pracownica twierdzi, że szefostwo lokalnego sklepu zwalnia pracowników pod byle pretekstem.

- Oskarżono mnie, że nie skasowałam klientce 15 butelek wody mineralnej, 5 napojów energetycznych i piersi z kurczaka - wyznaje pani M. - To niemożliwe, żebym nie zauważyła aż tylu towarów w koszyku - zaprzecza pracownica.

Dopiero po tygodniu M. została wezwana na dywanik do szefostwa i dowiedziała się, że przepuściła towar i jest zwolniona. Zdaniem pani M. jej zwolnienie to działanie celowe. Kilka dni wcześniej z Kauflandu także zwolniono inną kobietę za rzekomą kradzież kawy.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.