Liberałowie odzyskują inicjatywę na Węgrzech

Świat | Tacy są politycy

Na wczorajszej demonstracji w Budapeszcie, w której brało udział około 40 tys. demonstrantów nie odnotowano już większych zamieszek. Wśród protestujących w poprzednich dniach aktywnie dawali o sobie znać członkowie neo-nazistowskich ugrupowań, takich jak Węgierska Narodowa Partia Wolności. Neo-liberałowie z partii FIDESZ, która zresztą posiada identyczny program gospodarczy, jak rządząca obecnie na Węgrzech partia „socjalistyczna”, nie odważyli się jeszcze wzywać swoich zwolenników na dzisiejszą demonstrację. Jednak jeden z członków partii, Pal Schmitt, nawoływał protestujących podczas wiecu przed parlamentem do założenia białych ubrań, lub opasek na ramię w celu „pokazania, że protestujący odrzucają przemoc”.

Biały kolor może wreszcie

Biały kolor może wreszcie pomóc przetworzyć mało fotogeniczne dla liberalnych mediów zamieszki neo-nazistowskich dresiarzy w „obywatelski protest” wykonany według tego samego szablonu, co tzw. „kolorowe rewolucje” na Ukrainie, w Gruzji, w Serbii, Kirgistanie i nieudane próby takich działań na Białorusi, w Azerbejdżanie i w Uzbekistanie. Jest tylko jeden problem: jak pokazać zwycięstwo opcji neo-liberalnej nad identyczną opcją neo-liberalną tak, aby wyglądało to na fundamentalną zmianę?

Kolejna partia prawicowa

We Węgrzech jest taka skrajna prawicowa partia "Życia i Spawiedliwość". Akurat ona chciała przejąc te protesty po tym, że Fidesz odwolał swoją demonstrację.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.