Liga Psycho- Rodzin: skąd oni się wzięli?

Nie znam się na polityce, mediów nie odbieram, czasem czytam prasę gdy są artykuły o rastamanach z innych krajów i tyle, i jest mi bardzo dobrze i sie niczym nie muszę martwić. Ale tak bardzo ogólnie to wiem kto rządzi tym krajem i coś mi tu mocno nie gra. Straszliwie dziwi mnie, że do polityki ludzie wybrali polityków którzy najzupełniej na poważnie mówili że jacyś masoni spiskują. Przecież to polewać z tego można- jak można wierzyć w takie teorie spiskowe? Masonerii w tym kraju za bardzo nie ma od pół wieku. Nie wiem, te spiski masońskie w związku z tym tak średnio prawodopodobne się wydają.

Nie mogę rozkminić reakcji gazet, radia i telewizji tego kraju na takich pojechanych polityków i całe partie zapodające takowe teoryje. Przecież każdy mieszkaniec tego kraju w przypadku normalnych, niecenzurowanych mediów powinien mieć tych ludzi za lekko pojechanych, takich nieszkodliwych fanatyków. Gdyby na przykład gazety drukowały tego typu opinie jak moja, to może ten kraj nie byłby rządzony przez Ligę Psycho-Rodzin, ze swoimi masonami i Żydami robiący sobie wroga tam gdzie go już zbytnio od lat nie ma (jeśli w ogóle ci ludzie byli wrogami Polaków).

Ci, którzy wierzą wciąż w te spiski, to niewykształcone osoby, takie które nie mają Internetu, nie mogą sobie wejśc na forum i pogaać z innymi ludźmi. Tacy ludzie wierzą tym ludziom, bo przecież nikt nie obwieścił tak centralnie i wszystkim że takie teoryje to bzdura. Do dziś rzesze staruszek i nawet średniostarych osób wierzą w tą teorię spisku żydowskiego czy masońskiego (choć z tym to gorzej bo wielu ludzi nie wie co to są ci masoni LOL).

Z czym ta Liga idzie do ludu? Jaki jest ich lajfstajl? Katolicki. Bez urazy dla katolików za to podsumowanie, ale uważam taki styl życia za nudny. Ludzie katolików kojarzą dziś z konserwatystami, to jest takmi ludźmi którzy obawiają się próbować nowych rzeczy i się trzymają tych "sprawdzonych", z reguły bardzo starych. Ale trzymają się tych "sprawdzonych" rzeczy nie tylko zpowodu obawy przed nowym, ale także z powodu bycia uprzedzonym.

Kiedyś, jako młodszy byłem katolikiem. Z tego okresu bytności katolikiem pamiętam jedynie straszliwe uprzedzenie do wszystkich innych osób wyglądających i zachowujących się nie tak jak katolicy, lub jako grupa jaką mi wpojono że się jest. Wszyscy inni byli "plebsem", "biedakami", "marginesem", złymi, grzesznymi, upadłymi, stoczonymi.

Uprzedzenie to jest gigantyczne, i ma je w sobie chyba każdy typowy polski katolik. To uprzedzenie przewija się w poważnych gazetach codziennych, jest "core", jądrem polskiego katolicyzmu. Gdy przezwyciężycie to uprzedzenie, to się okazuje z jak niewielu rzeczy poza tym podziałem "my"-"oni" ów katolicyzm się składa. Można się nieźle zdziwić.

W tym w mojej opinii tutejszy katolicyzm jest identyczny z różnymi "wojującymi" ruchami religijnymi. Nasz polski katolicyzm ma w sobie ogromny ładunek właśnie takiej nienawiści do tych "innych", wpajanej już od dzieciństwa. Przecież to wynieśliśmy z epoki kontrreformacji, i dzięki temu nasz kraj, ongiś w połowie protestancki, znów stał się katolicki. Oczywiście metodą którą zastosowano w celu odzyskania wiernych nie była miłość :-D

Ktoś tutaj nieźle zjechał katolicki lajfstajl, że ludzie się głównie modlą i robią dzieci, które potem wychowują w dość totalitarny sposób, zarabiając na ksywkę "psychorodzina". Inni o klubowym stylu zycia w tym czasie bawią się na całonocnych dżampach. Oczywiście każdy wybiera to co lubi, ale może katolicy ze względu na wrogość i uprzedzenie nie mają tego wolnego wyboru? Przecież dla nich (i dla mnie, gdy jeszcze byłem katolikiem) ci inni, mający inny światopogląd niż katolicki, byli podludziami. A oni mają to gdzieś i się dobrze bawią.

Problemem wywołanym przez Ligę Psychorodzin jest to że tacy katolicy mający to uprzedzone podejście do innych ludzi chcą teraz je wdrażać. Podobno LPR nie chce wpuszczać panków do szkół, oczywiście znów wychodząc z założenia że jak ktoś nie wygląda jak katolik, to z pewnoscią jest zły. A panki nie wyglądają jak katolicy. Nie widziałem tego, tą informację że LPR chce zakazać pankom wstępu do szkół zapodano ze sceny na jednym z koncertów. Być może ci którzy podali tą wiadomość, to tak zinterpretowali jakąś reklamówkę Ligii Psychorodzin, która podobo pokazywała jakąś "złą" młodzież w szkołach, a ludzie z tej ligii zrobili "złych" z panków. Nie wiem, tego spotu też nie widziałem.

Liga Psycho-Rodzin szerzy dziś publicznie uprzedzenia w stosunku do mniejszości światopoglądowych. W inncy krajach takie zachowanie jest sprzeczne z konstytucją (np. w RFN Weltanschauungsgruppen- grupy światopoglądowe są chronione tak samo jak różne wyznania). U nas można szerzyć nienawiść wobec grup światopoglądowych odmiennych od katolickich, i sugerowac że ci ludzie sa źli. Czy są źli czy dobrzy, niech pokazują wyniki w nauce, a nie ciuchy, styl życia czy poglądy. Ale Liga Psycho- Rodzin wie lepiej, co jest dobre dla Psychopolaka.

RasFufu!!!