Liga szantażowała posłów
O wekslach LPR pisaliśmy na CIA kilka tygodni temu. Dziś w Życiu Warszawy pojawił się artykuł "Liga szantażowała posłów Bogiem i wekslami".
ŻW także pisze, że przysięgę wierności na początku kadencji złożyło większość posłów LPR. Poniżej jej fragment.
W imię Boga w Trójcy Świętej Jedynego, uroczyście przysięgam:
– zachować lojalność wobec władz Ligi Polskich Rodzin (...)
– wiernie wypełniać w swojej pracy publicznej zapisy zawarte w programie i deklaracji ideowej LPR
– pozostać w Klubie Parlamentarnym LPR do końca kadencji Parlamentu (...)
– szanować jedność i spójność LPR (...)
Tak mi dopomóż Bóg i Święty Krzyż!
SMS o proboszczach
Według ustaleń ŻW, kierownictwo Ligi wykorzystywało przysięgę jako element nacisku na parlamentarzystów, którzy chcieli odejść z klubu. Jednym z nich był poseł Marian Daszyk, obecnie niezrzeszony. – Po tym, jak poinformowałem klub, że odchodzę, dostałem SMS-a z szantażem od Wojciecha Wierzejskiego. Straszył mnie uruchomieniem weksla i powiadomieniem księży w moim okręgu, że złamałem przysięgę na Boga i Święty Krzyż – opowiada Daszyk, który z Ligi odszedł w październiku ubiegłego roku. Treść SMS-a pamięta także sam Wierzejski. – Co z niego za katolik, skoro za nic ma takie słowa – potwierdza.