Maciej Giertych z LPR: piewca faszyzmu hiszpańskiego

Rasizm/Nacjonalizm

Na sesji Parlamentu Europejskiego Maciej Giertych z LPR wyraził swoje poparcie dla faszystowskiego dyktatora Francisco Franco:

"Hiszpańska lewica, chociaż doszła do władzy demokratycznie, zachowywała się podobnie jak w bolszewickiej Rosji. Główny atak skierowany był przeciwko Kościołowi. Prawie 7 tysięcy duchownych zostało zamordowanych. Bezczeszczono kościoły, strzelano do przydrożnych krzyży i figur świętych. Dzięki prawicy hiszpańskiej, dzięki armii hiszpańskiej i jej przywódcom, a w szczególności dzięki generałowi Francisco Franco, zamach komunistyczny na katolicką Hiszpanię został udaremniony."

Szkoda, że temu

Szkoda, że temu nieodrodnemu przedstawicielowi rodu Giertychów zabrakło śmiałości, żeby wychwalać Świętą Inkwizycję. W końcu według kościoła katolickiego, mordowanie przeciwników politycznych, to nie grzech.

polski katolicyzm to prowincja

Ciekawe czy ten faszysta wie że Franco kazał mordować lewicowych księży np.baskońskich.porównywanie salazata i franco do de valery może tylko polski katol,ale cóż polscy księża zawsze byli znani z prawicowośći i antysemityzmu,a polscy katolicy z ciemniactwa i zaściankowości

faszyści

Hmm, on nie powiedział o tym jak kościół popierał faszyzm i rządy, które oni popierali mordowali ponad 100 tys. osób...przed wojną domową...

Nie powiedział też o tym że rząd sponsorował kościół, czy o tym jak kościól zachęcił ludzi do wojny w Maroku.

I racja, Giertych zapomniał o tym że Franco sam mordował baskonskich ksiezy.

Jeszcze coś ciekawego była rola kosciela w moderstwie Ferrera... nawet papież poslał prezent człowiekowi, który go zabił.

FRANCISCO FERRER - OFIARA KOŚCIOŁA I PAŃSTWA

Francisco Ferrer zamordowany przez Państwo i Kościół hiszpański za stworzenie "Szkoły Nowożytnej"

"Barcelona. 13.X. Ferrer został rozstrzelany w forcie Montjuich o 9 rano".

Krótkie te słowa błyskawicą obiegły starą Europę. Nie było cywilizowanego człowieka, który by je przeczytał bez drżenia. Nie było sumienia, które by nie wybuchło szczerym odruchem protestu i oburzenia. W kilka już godzin później miasta Europy ozwały się zgodnym protestem. Od Lizbony aż po Petersburg w tych paru dniach po dacie mordu lud przejęty był zgrozą. Gdzieniegdzie polała się na ulicach nawet krew, gdzieniegdzie spłonął kościół... Odwieczne miasto papieży ogłosiło strajk powszechny, na miejskich budynkach powiały żałobne sztandary. Watykan mógł być dumny.

Albert Mericant
"Normandy et Lesneur" z Paryża

Pamięci Francisco Ferrera

W Nowym Jorku mieliśmy wziąć udział w wielkim zgromadzeniu na cześć Francisca Ferrera, ofiary papiestwa i militaryzmu w Hiszpanii.

Kościół Katolicki od ośmiu lat prowadził wojnę przeciwko Francisco Ferrerowi, który ośmielił się uderzyć w jego najczulsze miejsce. Między rokiem 1901 a 1909, Ferrer założył 109 nowoczesnych szkół. Jego przykład stał się inspiracją dla innych działaczy liberalnych, którzy założyli 300 niesekciarskich instytucji edukacyjnych. Katolicka Hiszpania nigdy jeszcze nie spotkała się z tak wielkim zuchwalstwem, jednak ojcom kościoła nie dawała spać głównie Nowoczesna Szkoła Ferrera. Jej celem było uwolnienie dzieci spod władzy przesądów, bigoterii, ciemnoty dogmatów i władzy. Kościół i państwo dostrzegły niebezpieczeństwo zagrażające ich kilkusetletniej dominacji i starały się zniszczyć Ferrera. Niemal im się udało w 1906 r. Ferrer został wówczas aresztowany w związku z nieudanym zamachem na hiszpańskiego króla dokonanym przez Morrala.

Mateo Morral, młody anarchista, oddał swój majątek dla stworzenia bibliotek Nowoczesnych Szkół. Współpracował z Ferrerem jako bibliotekarz. Po nieudanym zamachu popełnił samobójstwo. Wówczas hiszpańskie władze odkryły powiązania Morrala z Nowoczesną Szkołą. Francisco Ferrer został aresztowany. W całej Hiszpanii wiedziano, że Ferrer przeciwstawiał się aktom przemocy politycznej. Wierzył, że nowoczesna edukacja może oduczyć używania siły. Nie ocaliło go to jednak przed zakusami władzy. Wtedy został uwolniony dzięki ogólnoświatowym protestom, jednak państwo i Kościół nadal pragnęły jego krwi.

Podczas ostatnich poszukiwań, Ferrer, obarczony odpowiedzialnością za wywołanie strajku generalnego, ukrywał się u towarzysza, mieszkającego kilkanaście kilometrów od Barcelony. Było to bezpieczne miejsce, w którym Ferrer mógł uniknąć wściekłości kościoła i wojskowej kliki żądających jego śmierci. Ferrer przeczytał jednak oficjalne obwieszczenie, że każdy, kto udzieli mu pomocy, zostanie rozstrzelany. Postanowił się poddać. Przyjaciele, u których mieszkał byli bardzo biedni i mieli pięcioro dzieci. Wiedzieli, co im grozi. Mimo to, przekonywali Ferrera, by z nimi pozostał. By uciszyć ich obawy, zgodził sie. Kiedy jednak wszyscy zasnęli, wyszedł z pokoju przez okno i udał się pieszo do Barcelony. Niedaleko miasta został rozpoznany i aresztowany.

W wyniku sfingowanego procesu, skazano Francisca Ferrera na śmierć przez rozstrzelanie w więzieniu Montjuich, Umarł tak, jak żył. Krzycząc ostatnim tchem: "Niech żyje Nowoczesna Szkoła!"

Emma Goldman

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.