mam pomysła

Byłoby dobrze. Dlatego mieliśmy robić anarchiwium. :-))

Wiele książek które nas interesują już nie ma praw autorskich. A co do tych nowszych, to trzeba umieścić na jakimś serwerze, na którym nie ma nic innego i wtedy nie będzie problemu. Najwyżej skasują i chuj.

A nie lepiej zrobić jakiegoś Anarcho-torrenta?

Torrent wg. mnie jest nieefektywny, w sensie ze nie mamy takiego ruchu, aby te torrenty mogly sie utrzymywac (seed). Lepiej niech ktos zalozy konto na np. OdSiebie.com albo MediaFire.com i tam wrzuca publikacje, ktore sa chronione prawem autorskim itp. Reszte mozna wrzucac do anarchiwum.

No ale chyba jest możliwe coś takiego, że na jednym serwerze (głównym), pliki będą stale, a jak stanie się popularny to bedzie ściągany z wielu źródeł i odciąży łącza. Dodatkowo jest zabezpieczenie jeżeli się przypierdolą do praw autorskich, bo torrent zawsze działa.

Na OdSiebie.com czy MediaFire.com nie trzeba sie martwic obciązeniem serwerów. Zreszta sa one wykorzystywane do umieszczania plików chronionych prawem autorskim jak np. najnowsze produkcje filmowe (nie usuwane sa wiec tym bardziej ksiazki w pdf). Serwery te "istnieją" dzieki temu, ze nie maja wlasnej wyszukiwarki, wiec wykorzystuja "lukę" w prawie (np. RapidShare.com).