Morderczy wyścig na dno w budownictwie

Kraj | Gospodarka | Prawa pracownika

Jak podaje Wirtualny Nowy Przemysł, wielu generalnych wykonawców nie wywiązuje się z terminów płatności i przerzuca na podwykonawców koszty drakońskich oszczędności dokonanych, by wygrać przetarg.

Budownictwo rośnie w oficjalnych statystykach, ale w branży nie ma zdrowych relacji wykonawców z podwykonawcami. Wojna domowa wśród budowlańców pozwala przetrwać silniejszym. Koszty wojny cenowej przerzuca się na podwykonawcę. Generalny wykonawca ma dobrą marżę netto, w granicach 10-15 proc., choć słabszą niż rok temu (20-25 proc.). Z podwykonawcą dzieli się nią w ten sposób, że wyznacza mu marżę 5-8 proc. Gdy jednak coś się popsuje, wystąpią opóźnienia lub wzrosną koszty - podwykonawca wychodzi na zero lub czasami nawet dopłaca do interesu. Spośród blisko 406 tys. firm budowlanych, 90 proc. to zakłady zatrudniające do dziewięciu osób.

- Statystyki po 11 miesiącach 2009 roku wskazują, że liczba upadłości w budownictwie w Polsce wzrosła o 28,6 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem - mówi Marcin Siwa, dyrektor ds. oceny ryzyka Coface Poland. - Nasze analizy doświadczeń płatniczych potwierdzają natomiast, że branża budowlana cechuje się obecnie wyższym ryzykiem opóźnień płatniczych i niewypłacalności niż w roku ubiegłym.

- Konsorcja budowlane lub generalni wykonawcy w sposób iluzoryczny pełnią funkcje koordynatora robót budowlanych w stosunku do zatrudnianych podwykonawców Tadeusz Jan Zając, główny inspektor pracy. Widoczne jest to na, wydawałoby się, wzorcowych budowach stadionów na Euro 2012. Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadza tam cykliczne kontrole od wczesnych etapów budowy.

- Podwykonawcy ignorują często przestrzeganie nawet elementarnych przepisów gwarantujących bezpieczną pracę pracownikom, a ci przeważnie nie znają nawet podstawowych zasad bhp - mówi Zając. - Odnosimy wrażenie, że generalni wykonawcy dobierają w sposób przypadkowy wykonawców robót na poszczególnych odcinkach, kierując się pewnie kryterium ich zgody na jak najniższą cenę lub marżę.

Według Zająca, system prawny winien wymuszać na generalnych wykonawcach zatrudnianie firm spełniających kryteria bhp. Efekt ten można osiągnąć, wprowadzając np. do zasad przetargów zamówień publicznych przedstawienie przez oferentów zabezpieczeń środków na właściwe działania z zakresu bhp.

- Taki wymóg ograniczyłby praktykę przebijania się oferentów najniższymi cenami, co prowadzi do tego, że koszty tych oszczędności przerzucane są później, także w zakresie wydatków na bhp, na podwykonawców - stwierdza główny inspektor pracy.

Sektor budowlany zajmuje drugie miejsce, po górnictwie, pod względem liczby śmiertelnych wypadków w pracy. Według danych GUS, w okresie trzech pierwszych kwartałów ub.r. w budownictwie w wyniku wypadków przy pracy poszkodowanych zostało 5739 osób, 63 osoby poniosły śmierć. Na budowie Stadionu Narodowego w Warszawie życie straciło dwóch budowlanych, właśnie z firmy podwykonawczej.

We wrześniu ub.r. na tej samej budowie zastrajkowali zbrojarze jednego z podwykonawców, bowiem przez dwa miesiące nie otrzymywali wypłaty. Jak ustaliła PIP, budowa stadionu podzielona jest na 12 sekcji, a każda z nich ma swojego wykonawcę. On zleca prace kolejnym podwykonawcom, a ci często jeszcze następnym. Wystarczy opóźnienie płatności w jednym ogniwie, łańcuch trzeszczy. Najbardziej cierpią firmy na dole piramidy.

Źródło: wnp.pl

Te kontrole PIP na budowie

Te kontrole PIP na budowie Stadionu są przede wszystkim wirtualne. Co się stało kiedy 2 pracowników zginęło na tej budowie? Inspektorzy PIP twierdzili, że "nie wiedzą" jak to jest możliwe, ze od 2 miesięcy czy więcej ludzie pracują tam ze sprzętem bez zezwolenia i z nieodpowiednim zabezpieczeniem. A tyle ludzi pracuje tam na czarno - ale PIP także tego nie widzi.

Podwykonawcy - czyli firmy

Podwykonawcy - czyli firmy które wykonują robotę za psie pieniądze.
Generalny wykonawca - wielka firma zatrudniająca głównie gryzipiórków
i wygrywająca ustawione przetargi zupełnie jak w tym dowcipie:

W Belgii trwa budowa stadionu - przetarg.Startują firmy Turka,Niemca i Polaka...
trwa kolejne przedstawianie ofert:

Turek : wybudujemy wszystko za 500 tys euro.Taniej nie będzie.

Niemiec : zrobimy to za 650 tys euro - ale panowie,solidna,Niemiecka robota i technologia !

Polak : zrobimy to wszystko za 2 mln euro
Komisja : Pan chyba żartuje ?
Polak: Ależ skąd - 750 tysięcy dla mnie,750 dla szanownej komisji i 500 dla turka bo ktoś ten Stadion musi wybudować...

Tak wygląda nasz wspaniały Polski Kapitalizm.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.