MSWiA zamówiło narzędzia do inwigilacji internetu

Kraj | Tacy są politycy

Narodowe Centrum Badań i Rozwoju na zlecenie MSWIA pracuje nad narzędziem do cenzurowania Internetu, ujawniania tożsamości ukrywających się w Sieci internautów oraz włamywania się komputerów, przeglądania ich dysków i podsłuchiwania komunikacji. Władze po kilku nieudanych próbach wprowadzenia cenzury Internetu (np. przy okazji ustawy hazardowej) nie zrezygnowały ze swojego planu. Rząd premiera Donalda Tuska postawił na metodę faktów dokonanych. W ramach projektu zamówionego przez MSWiA, Narodowe Centrum Badań i Rozwoju pracuje nad systemem, który pozwolić ma na totalną inwigilację internautów.

Cele szczegółowe projektu to:

  • opracowanie narzędzi do identyfikacji tożsamości osób popełniających przestępstwa w Sieci, kamuflujących swoją tożsamość przy użyciu serwerów proxy i sieci Tor,
  • opracowanie narzędzi umożliwiających niejawne i zdalne uzyskiwanie dostępu do zapisu na informatycznym nośniku danych, treści przekazów nadawanych i odbieranych oraz ich utrwalanie,
  • opracowanie narzędzi dynamicznego blokowania treści niezgodnych z obowiązującym prawem, publikowanych w sieciach teleinformatycznych.

Obecnie, prawo nie zezwala na stosowanie takich metod. Art. 267 par. 3 k.k. mówi bowiem, że przestępstwo popełnia ten, kto „w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony zakłada lub posługuje się (…) urządzeniem lub oprogramowaniem”.

Art. 269 k.k. z kolei zabrania wytwarzania, pozyskiwania, zbywania i udostępniania programów komputerowych przystosowanych do popełniania przestępstwa, zaś art. 269a mówi, że przestępstwo popełnia ten „kto nie będąc do tego uprawnionym (…) przez utrudnienie dostępu w istotnym stopniu zakłóca pracę systemu komputerowego lub sieci teleinformatycznej”.

Stowarzyszenie Blogmedia24 skierowało w tej sprawie do prokuratury doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez MSWiA wraz z ABW, polegającego na zleceniu zbudowania narzędzi hakerskich.

Co na to urzędnicy? Sebastian Serwiak, dyrektor departamentu bezpieczeństwa publicznego w MSWiA nie widzi problemu. „Najpierw powstał samochód, potem stworzono przepisy ruchu drogowego” – zauważa, zapewne przekonany, że po opracowaniu narzędzi do inwigilacji, pojawią się legalizujące je przepisy.

Co ciekawe podobne wydarzenia miały miejsce u naszych zachodnich sąsiadów. Już w 2008 roku niemieckie służby zasygnalizowały, że chciałyby mieć swojego trojana. W październiku wybuchł tam skandal, ponieważ okazało się, że mimo niekorzystnego wyroku niemieckiego trybunału konstytucyjnego, trojan ten był używany, np. do podglądania kogoś przez kamerkę internetową.

Tymczasem MSWiA już przygotowało nowelizację ustawy o policji, która da władzy odpowiednie uprawnienia do inwigilowania i blokowania bez uzyskania sądowego nakazu. Projekt badawczy ma kosztować 170 mln złotych.

Źródło: http://webhosting.pl/MSWIA.zamowilo.narzedzia.do.zlamania.Tora.i.podsluc...

Wiele to im nie pomoże. Do

Wiele to im nie pomoże. Do inwigilacji TORA to nie potrzeba milionów tylko co to da? W sądzie i tak nie będą mogli z tego skorzystać, bo IP będzie kogoś innego.
To chyba ma służyć jako narzędzie do zastraszania i inwigilacji. Zastraszanie oczywiście nie będzie działać, jak ktoś wie, że takie dane nie mogą być wykorzystane przed sądem.

Względem Tora pojawiły

Względem Tora pojawiły się zastrzeżenia, pochodzące z oryginalnej pracy badawczej (cvo-lab.blogspot.com/2011/11/tor-attack-technical-details.html), które są kwestionowane (https://blog.torproject.org/blog/rumors-tors-compromise-are-greatly-exag...), ale powodują przejściowo ograniczenie zaufania do Tora jako jedynego narzędzia anonimizującego.

Trzeba będzie napisać

Trzeba będzie napisać dobrego (-A-)ntywira, żeby zablokował to państwowe dziadostwo :)

Ponadto pozostaje jeszcze

Ponadto pozostaje jeszcze VPN. Gdy się zastosuje VPN z TORem, to ja ich systemowi nie wróżę powodzenia.

Co to jest VPN i Tor i jak z

Co to jest VPN i Tor i jak z nich korzystać?

To takie programy

To takie programy fałszujące IP (twoja sieciową tożsamość). TOR jest skuteczniejszy, bo przechodzi przez co najmniej 3 komputery, które zwykle nie zapisują, kto naprawdę wysyła. MSWiA prawdopodobnie chce się podpiąć jako jeden z takich komputerów i czytać.
VPN to takie komputer, który udaje kogoś innego niż Ty. W odróżnieniu do TOR może służyć np. dośiągania filmów takimi programami jak BiTorrent

Niemcy sprzedali im tipa,

Niemcy sprzedali im tipa, jak pisać rządowe trojany: http://ccc.de/de/updates/2011/staatstrojaner

A do tej pory to nic nie

A do tej pory to nic nie było? Jesteście naiwni czy co? Gddy pojawiła się ta informacja to już dawno z tego korzystali. To tylko dowód na to, że Donald niewiele różnio się od Jarosława, obaj lubią inwigilować... Dobre czasy prymitywnej inwigilacji przez UB już nie wrócą... Jedyne co można zrobić to zacząć rozmawiać, nie przez sieć, ale normalnie tak jak to drzewiej bywało i wypiąć się z sieci i na sieć. W końcu TW choćby i najlepszy wszędzie być nie może...
Co za ironia - wywalczyliśmy tzw "wolność" po to żeby stosować coraz nowocześniejsze metody inwigilacji, zatrudniać tysiące ochroniarzy monitorować całe miasta, dziś nawet w kiblu człowiek nie jest pewny czy go ktoś nie sprawdza... Taaaa, wychodzi na to, że w PRL-u byłem wolny tylko mi ktoś wciskał ciemnotę o zniewoleniu...

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.