Nadchodzi fala zwolnień

Firmy zapowiadają zwolnienia.Ekonomiści prognozują, że na koniec roku stopa bezrobocia dojdzie nawet do 14 proc. Pracę straci zatem około 250 tys. osób. Na podniesienie wskaźnika wpłyną zwolnienia grupowe, które dziś zapowiada coraz więcej firm.

Ze statystyk Ministerstwa Pracy wynika, że w pierwszym miesiącu wakacji zwolnienia grupowe zapowiedziały 174 firmy. Mają objąć aż 9,2 tys. osób.

Kreatywna statystyka

Mowa oczywiście o stopie bezrobocia rejestrowanego obliczanej na podstawie statystyk urzędów pracy. W statystykach Eurostatu i GUS wskaźnik ten jest o wiele niższy, głównie dzięki wykluczeniu z grona aktywnych zawodowo osób długotrwale bezrobotnych określonych jako "zniechęconych bezskutecznością poszukiwania pracy". Przykładowo w drugim kwartale 2012 stopa bezrobocia wg GUS wynosiła 9,9% ale wykluczonych zostało 478 tys. "zniechęconych" oraz 81 tys. osób nie gotowych do podjęcia pracy w ciągu dwóch tygodni - razem 559 tys., po uwzględnieniu tej grupy urealniona stopa wynosiła już 12,65%, w tym samym okresie stopa bezrobocia rejestrowanego wynosiła 12,4%.

Czyli po zwolnieniu 250 tys. osób w statystykach GUS i Eurostatu podawana będzie stopa bezrobocia na poziomie około 11,4% albo i niższym jeśli "statystycy" wykażą się kreatywnością.

Masz jakieś źródło,

Masz jakieś źródło, które to potwierdza? Odnośnie eurostatu nie wiem, bo nie wnikałem, ale w GUS uwzględniani są wszyscy zarejestrowani w UP.
Czyli proszę, żebyś mi to rozjaśnił.

Niestety widać skutki

Niestety widać skutki zwolnień już od dawna. U mnie w pracy teoretycznie przy 21 dniach roboczych i 8-mio godzinnym trybie pracy powinienem wypracowywać 168 godzin. Ja natomiast robię ok 200-210 godzin.Do tego dochodzi 3 zmiany tryb pracy, 6-14/14-22/22-6 i obowiązkowe soboty dla zmiany 6-14, każdej zmianie wypada tydzień gdy chodzi od pon do piątku na 6-14 potem idzie w sobotę(obowiązkowo) na 6-12 i już w niedziele zaczyna nockę na 22.

Ja osobiście nie narzekam, jestem osobą młodą, nie mam żony ani dzieci także taki tryb pracy oznacza spore zarobki dla mnie ale wiekszość osób posiada rodziny i wola zrezygnować z takiego trybu czasu na rzecz rodziny.

Niestety w obecnej sytuacji na rynku pracy ludzie boją się stracić prace dlatego godzą sie na taki tryb pracy.

Statystyki takie są gówno

Statystyki takie są gówno warte. Ile jest niezarejestrowanych bezrobotnych. Nie wszystkim się chce tam łazić i podpisywać. Poza tym muszą zaniżyć ponieważ "jaka to zajebista gospodarka jest u nas dzięki dobrym rządom" I tak w kółko. Statystyki są dobre dla ćwoków którzy w nie wierzą. A jak się wychodzi na miasto wszystko wygląda inaczej.

"Wszędzie jest praca i przyjmą od zaraz każdego kto się nada, ale ciebie nigdy"

Oficjalnie według GUS w

Oficjalnie według GUS w Polsce jest więcej osób zarejstrowanych w urzędach pracy niż wynosi faktyczna liczba bezrobotnych - jest to wynikiem powiązania rejestracji z ubezpieczeniem medycznym. Jednak analiza danych - grupy biernych zawodowo, pozwala przypuszczać, że naprawdę jest co najmniej 383 tys. niezarejestrowanych bezrobotnych. Gdyby osoby te zarejstrowały się jako bezrobotne to stopa bezrobocia rejestrowanego wzrosłaby do około 14,5 procent.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.