Nagonka na anarchistów w Finlandii
W ramach obchodów Dnia Pracy (Vappu), w dniach 30 kwietnia - 1 maja, w Finlandii odbyły się liczne demonstracje antyrządowe. Podczas Vallaton Vappu (Antyrządowy Dzień Pracy) w Tampere policja jeszcze przed rozpoczęciem demonstracji zatrzymała 3 osoby pod zarzutami posiadania flag, "mogących zostać użytych jako broń". W czasie samej demonstracji, gdy organizatorzy próbowali wynieść z samochodu sprzęt muzyczny, policja (w liczbie kilkudziesięciu oficerów i kilkunastu radiowozów) przez około godzinę blokowała dostęp do samochodu. Kolejne kilka osób zatrzymano, m.in pod zarzutami picia alkoholu czy zakłócania porządku publicznego.
1 maja, podczas tradycyjnej parady 1-majowej, Vallankumouksellinen Blokki, grupującej radykalną lewicę, próbował zakłócić okrzykami przemowę minister Jutty Urpilainen, co spotkało się z interwencją policji i zatrzymaniem kolejnych 2 osób. W Helsinkach podczas demonstracji zatrzymano około 10 anarchistów pod zarzutem posiadania flag i zakłócania porządku publicznego.
Fińska policja, po doświadczeniach demonstracji Kiakkovieras z grudniowego Dnia Niepodległości, kiedy użyła gazu pieprzowego i koni do rozproszenia tłumu, oraz demonstracji przeciwko cięciom z 25 kwietnia, kiedy po raz kolejny próbowała pacyfikować demonstrantów gazem pieprzowym, tym razem w ramach działań prewencyjnych postanowiła rekwirować flagi.Taka sytuacja zdarzyła się w Finlandii pierwszy raz od lat 40. XX wieku, wywołując debatę na temat uprawnień policji i granic wolności słowa.
Po wydarzeniach z Dnia Pracy, władze Tampere postanowiły przejąć squat Dena, barykadując wejście, zabijając deskami okna i grożąc poważnymi konsekwencjami w razie dalszego squatowania opuszczonego budynku.
http://www.youtube.com/watch?v=cmwjE921tvA
http://www.youtube.com/watch?v=Al3v1z0kDwU
http://www.youtube.com/watch?v=fI5CvP-eCAY