Najbogatsi mają więcej niż przed kryzysem

Świat

Liczba najbogatszych osób na świecie sięgnęła w 2010 r. 10,9 mln, a ich łączny majątek wyceniono na 42,7 bln dol. To więcej niż w 2007 r., czyli przed wybuchem globalnego kryzysu. Firma doradcza Merrill Lynch Global Wealth Management i konsultingowa Capgemini już po raz 15. przygotowały "World Wealth Report" podliczający liczbę bogaczy i ich łączny majątek. W badaniu uwzględniono osoby, które posiadają aktywa o wartości co najmniej 1 mln dol., z pominięciem m.in. ich stałego miejsca zamieszkania i wartościowych kolekcji.

Z najnowszej edycji raportu za 2010 r. wynika, że liczba najbogatszych ludzi świata i wzrost ich zamożności osiągnęły stabilny poziom. W ujęciu rocznym populacja najbogatszych wzrosła o 8,3 proc. do 10,9 mln, a ich majątek wzrósł o 9,7 proc., osiągając poziom 42,7 bln dol. Najwięcej najbogatszych osób mieszka w USA, Japonii i Niemczech, stanowiąc łącznie 53 proc. wszystkich bogaczy na świecie. Autorzy badania wskazują jednak, że wraz z bogaceniem się mieszkańców krajów rozwijających się kraje bogatej trójki będą tracić swoje pozycje.

Potwierdzają to wyniki tegorocznego badania - region Azja - Pacyfik po raz pierwszy wyprzedził Europę zarówno pod względem liczby najbogatszych, jak i posiadanego przez nich majątku. W 2010 r. w regionie tym było 3,3 mln bogaczy, a ich majątki podliczono na 10,8 bln dol. W Europie było to odpowiednio 3,1 mln i 10,2 bln dol.

Jak wynika z raportu, bogacze w regionie Azja - Pacyfik (z wyłączeniem Japonii) zarobili krocie m.in. na inwestycjach w nieruchomości. Zwroty z tego tytułu stanowiły w ich przypadku aż 31 proc. ich łącznego portfela na koniec 2010 r. (w porównaniu z 28 proc. rok wcześniej) i były znacznie powyżej 19 proc. średniej globalnej.

Autorzy badania wskazali również, że światowi bogacze posiadali w 2010 r. 33 proc. wszystkich inwestycji w akcje, w porównaniu z 29 proc. rok wcześniej. Natomiast udział w ich portfelu lokat gotówkowych i depozytów spadł do 14 proc. wobec 17 proc. w 2009 r.

Inwestycje w towary stanowiły 22 proc. wszystkich tzw. inwestycji alternatywnych w 2010 r. (16 proc. w 2009 r.). Ponadto możliwości uzyskania profitów zapewniały inwestycje na rynkach wschodzących. W ciągu pierwszych 11 miesięcy 2010 r. inwestorzy kupowali tam rekordowe ilości akcji oraz funduszy, sprzedając je przed końcem roku w celu realizacji profitów.

- Alokacja w akcje w 2010 r. przez najbogatszych inwestorów odzwierciedla poszukiwanie wyższych zwrotów i pragnienie odpracowania strat związanych z kryzysem. Widzieliśmy również dalsze zainteresowanie najbogatszych konkretnymi klasami aktywów, takich jak akcje i towary - stwierdził John Thiel z Merrill Lynch Global Wealth Management.

Autorzy badania oczekują, że najbogatsi zwiększą swoje alokacje w aktywa i towary jeszcze bardziej w 2012 r., ograniczając równocześnie inwestycje w nieruchomości oraz lokaty gotówkowe i depozyty.

W ostanim zdaniu jest

W ostanim zdaniu jest błąd, zamiast aktywow powinno byc albo akcje albo konkretne aktywa, sam nie wiem, ale aktywa to pojecie bardzo ogolne(ogolnie:okresla to co jest + naleznosci) i w sklad aktywow wchodza obrotowe: towary i trwale: nieruchomosci.

Inflacja w 2010 (nie wiem czy byla ujeta) wyniosla 3,5%(ogolny wzrost cen), czyli i tak co najmniej sie wzbogacili o ok 6% w ciagu tylko roku. Żeby bogacz sie wzbogacil, to biedak musi wiecej stracic. To jest kapitalizm w pelnej okazalosci.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.