Nakarm polskiego przedsiębiorcę

Kraj | Blog | Ironia/Humor | Ubóstwo

Polscy przedsiębiorcy - heroiczni bojownicy niszczeni najwyższymi podatkami na świecie i horrendalnie wysokimi kosztami pracy. Opluwani i poniżani przez ZUS i Urzędy Skarbowe. Mimo to nadal walczą. Dają pracę, choć mogliby całą wziąć dla siebie. Dlatego nazywamy ich pracodawcami.

Niestety badania społeczne pokazują, że w zdecydowanej większości przedsiębiorcy żyją w straszliwej nędzy. 92 proc z nich nie starcza na żywność, bo muszą opłacać absurdalnie wysokie pensje i niebotyczne 1000 zł na ZUS. Często są eksmitowani z mieszkań gdyż ich dochody zagarniane w 95 proc przez skarbówkę nie pozwalają na opłacanie czynszów. To przerażające ale 25 lat po transformacji ustrojowej dzieci polskich przedsiębiorców idą we wrześniu do szkół bez wyprawek. Nie mają podręczników ani zeszytów, ubrane są w rzeczy ze szmateksów przez co są wyszydzane przez dzieci z uprzywilejowanych grup - pracowników i urzędników. To przemoc symboliczna. Ich rodziców nie stać na takie wydatki, bo muszą płacić nierobom.
97 proc polskich przedsiębiorców żyje poniżej minimum egzystencjalnego!

OTWÓRZMY NASZE SERCA!

Bogactwo w tym społeczeństwie rozkłada się skrajnie niesprawiedliwie - bogacą się nieroby (pracownicy), a zaradni i przedsiębiorczy żyją w warunkach uwłaczających ludzkiej godności.

W czwartek, 24 lipca o godz. 18:00 na "patelni" przy Metrze Centrum będziemy zbierać artykuły pierwszej potrzeby dla polskich przedsiębiorców! Przynieście koce, żywność, ubrania, pościele, zabawki. Pokażmy, że społeczeństwo może oddolnie pomóc potrzebującym, wykluczonym, poniżonym...

Dary zostaną przekazane w ręce szefów organizacji pracodawców polskich - PKPP Lewiatan, BCC, Pracodawcy RP, Związek Pracodawców i Przedsiębiorców.

https://www.facebook.com/events/1532688676959663/?ref=3&ref_newsfeed_sto...

Pomóżmy uciskanym grupom społecznym!

Wiesz, to jest tak

Wiesz, to jest tak idiotyczne ... kompletnie nie jest śmieszne.

Niedawno pisałem tutaj na portalu, że ciągnę dwie prace. No i została mi jedna - pracodawca nie zgadza się na płacenie mi niskich stawek, bo uważa że np. 10 zł/h to jest poniżej godności ludzkiej, ponadto przestaje mu się biznes opłacać. Był na czarno - na legalu kompletnie nic by nie zarobił, musiałby dokładać.

A nie pomyślał, że skoro

A nie pomyślał, że skoro biznes mu nie idzie, to:
- nie ma popytu na jego produkty
- nie umie sprzedać swoich produktów, nie nadaje się na to po prostu.

Po co się bawić w biznesmena na siłę?

Nie, popyta na świadczone

Nie, popyta na świadczone przez niego usługi jest ogromny. Niestety, rynek jest kompletnie popsuty, bo ludzie zgadzają się pracować za 5 zł za godzinę. Wiadomo kogo polaczek wybierze. Przy takich stawkach, nawet z paliwem jest problem, a cóż dopiero z wywiązaniem się z obowiązków wobec fiskusa i państwa.

Biznesmena na siłę - wszyscy maja u kogoś robić ?

Ja nie uważam, że to kapitalizm i przedsiębiorcy są winni wyzyskowi. Uważam za najodpowiedzialniejszych ludzi, którzy pozwalają z siebie robić bydło robocze za 5, 7, a nawet 2,50 za godzinę, bez żadnych umów, ubezpieczeń, praw. System ich tak kształtuje, poniekąd, ale z ich powodu inni, w tym ja, też cierpimy. Nie pozostaje wówczas nic innego, jeśli masz więcej woli walki, chcesz więcej od życia, jak postawić swoją własną działalność, kombinować po swojemu, często na granicy.
Słysząc polactwo narzekające na warunki pracy, a jednocześnie robiące wszystko, co się da, łącznie z podesrywaniem innych, nie mam żadnego szacunku czy współczucia.

To jest bardziej

To jest bardziej wyśmiewanie pewnego dyskursu, określonego lobby. Nie znaczy to, że wszyscy przedsiębiorcy są bogaci lub mazgają się niesłusznie.

A może...

dezertero
A może samozatrudnienie i nie będziemy musieli tego czytać...

Samozatrudnienie? Przecież

Samozatrudnienie? Przecież to jest to samo co umowa o prace tylko trochę gorzej bo bez praw pracowniczych, które choć nagminnie łamane dają jakaś ochronę.

?

dezertero
A o jakiej ochronie myślisz?

Nie przesadzajmy.

Ta akcja jest nacechowana dużą dawką zdrowej ironii. Pokazuje bowiem pewną mentalność cechującą polskiego biznesmena, który wiecznie jęczy, że go wszyscy okradają, a sam dorabia się fortun. Jest też prześmiewcza, ponieważ wykorzystuje zgrane klisze neoliberalnej propagandy medialnej. No i oczywiście beka z korwinowskich oszołomów;-). Jestem na tak!

Macie rację co do burżujów,ale uderzacie w samozatrudnionych

Problem w tym,że ludzie na samozatrudnieniu którym wmawia się,że oto są przedsiębiorcami,pracodawcami itp itd właśnie SĄ GNOJENI takim ZUSem i innymi kosztami.To są tego rodzaju "przedsiębiorcy" co babcia z pietruszką nie mogąca wyżyć z emerytury.Ale burżuazja im wmawia,że skoro są na własnej działalności,to są przedsiębiorcami,są kapitalistami itd.
Tym ludziom próbuje się wmówić solidarność klasową z klasą wyzyskiwaczy,choć w praktyce oni są tu wyzyskiwanymi !

W mniej dzikiej i porąbanej wersji kapitalizmu jak nie masz pracy możesz się utrzymać prowadząc własną działalność,np sprzedając parówki na ulicy,czy sok,wodę itd.Że warunki sanitarne ? Ok,ok - ale z czegoś trzeba się utrzymać,żeby nie zdechnąć - to taka przedsięborczość jaką mamy np w favelach nie ? No ale - jeśli wprowadzi się obowiązek składki na ZUS dla takich osób,nawet jak się ją obniży na jakiś czas,to da się z tego wyżyć,czy trzeba zostać "przestępcą",zdechnąć z głodu - albo zgodzić się na warunki wielkiego,korporacyjnego burżuja i korporacyjno-burżuazyjnej biurokracji państwowej.W której pseudosocjaliści są "pożytecznymi idiotami",nie mniej szkodzącymi ludowi niż propagandziści od Korwina.

Podam wam przykład "groźnej kapitalistki",która nie zapłaciła ZUS wg. tej logiki: http://www.dobreprogramy.pl/Cios-w-handlujacych-na-Allegro-Skarbowka-wyg...
15 tysięcy w 3 lata,to miesięcznie coś koło 400 zł.W sam raz na zapłacenie ZUS i zostanie z niczym,albo jeszcze długami (zwłaszcza,że trzeci rok to był 1000,a teraz będzie 1100).Ale to nic,"przecież wszyscy przedsiębiorcy to bogaci burżuje" - na zasadzie przeciwstawienia się bzdurom od Korwina... Przeciwstawiacie się głupio.I całkowicie prosystemowo.

A co do ZUSu.Anarchiści i bronią państwa i jego piramidy finansowej.Zamiast indywidualnych kont emerytalnych "system solidarnościowy" z państowym biurokratycznym pośrednikiem.A w efekcie może 1/8 realnej wartości składki wróci do emeryta.Jak ten dożyje.Jak ZUS nie zbankrutuje.A ma zbankrutować. To jest kradzież,to jest okradanie ludu.Część kasy ukradli giełdziarze,część idzie na wypłaty urzędników i wcześniejsze emerytury dla aparatu represji,część wynika z obietnic polityków realizowanych np. cudzymi składkami (przecież sobie ci dranie nie odebrali od ust by dodać emerytom !).I g... mnie obchodzi,czy burżujscy złodzieje z ZUS pozują na socjalistów czy nie,bo tak naprawdę są burżujskimi złodziejami,wrogami ludu.I tyle się liczy.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.