Neonaziści pozostaną bezkarni?

Recenzje

Prokuratura w Zabrzu chce umorzyć sprawę pikniku z 2004r.,gdzie na tle płonącej swastyki skandowano "Sieg Heil" i wyciągano ręce w geście hitlerowskiego pozdrowienia.

Zdaniem prokuratorów nikt postronny nie mógł tego widzieć i słyszeć, więc nie ma przestępstwa.

Udział w imprezie wzięła m.in. Leokadia Wiącek, późniejsza działaczka Młodzieży Wszechpolskiej i asystentka eurodeputowanego Macieja Giertycha, a jej organizatorem był Paweł Szmidt, kiedyś kandydat na radnego z ramienia PiS. Prokuratura w Zabrzu planowała umorzyć sprawę w lipcu, bo "była to impreza prywatna". Po publikacji "Gazety" przełożeni kazali im jednak dalej badać sprawę. Prokuratorzy przygotowali właśnie kolejny wniosek o umorzenie sprawy neonazistów.

"Przeprowadzili" na terenie ogródków eksperyment: rozpalili ognisko, a udający neonazistów policjanci krzyczeli przez kilka minut. Ustalono wtedy, że tego, co tam się działo, nie mogli wiedzieć ani słyszeć mieszkańcy okolicznych bloków. - Nie ma więc mowy o publicznym propagowaniu treści o charakterze faszystowskim. A ich wyrażanie samo w sobie nie jest karalne - tłumaczy osoba znająca kulisy sprawy.

- Nie można udawać, że skoro nie słyszało się nazistowskich okrzyków, to ich nie było. Taka ocena tylko umacnia ideologię faszystowską w Polsce - tłumaczy Dariusz Paczkowski, współzałożyciel antyfaszystowskiego stowarzyszenia Nigdy Więcej.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.