Nieformalne dni próbne, zaniżanie wysokości pensji - co drugi pracodawca łamie prawo pracy

Kraj | Prawa pracownika

Co drugi skontrolowany w ubiegłym roku pracodawca naruszył przepisy dotyczące legalności zatrudnienia. Firmy nadal stosują np. bezpłatne dni próbne i nie wykazują w umowie rzeczywistego wynagrodzenia.

Pracodawcy tną koszty pracy dzięki bezprawnemu obchodzeniu przepisów. W ubiegłym roku 47 proc. z ponad 23 tys. firm skontrolowanych przez Państwową Inspekcję Pracy łamało przepisy o legalności zatrudnienia. W co szóstym przedsiębiorstwie zdarzało się, że pracodawca nie potwierdzał na piśmie umowy o pracę. W co czwartym nieprawidłowo zgłaszano pracowników do ubezpieczenia społecznego. O 12 proc. wzrosła liczba osób, które w ogóle nie zostały zgłoszone do ZUS (2,8 tys.), a o 22 proc. – liczba nieterminowych zgłoszeń do ubezpieczenia (15,2 tys.).

– Firmy decydują się na łamanie przepisów, bo zatrudnienie na czarno umożliwia im ograniczanie kosztów związanych z opłaceniem składek i podatku, a także tych związanych np. z koniecznością przeprowadzenia szkoleń bhp lub opłaceniem badań lekarskich – mówi Agnieszka Waszczyk, prawnik z Kancelarii Wilczak i Wspólnicy.

Podkreśla, że takim przypadku pracownicy nie muszą też liczyć się z przepisami dotyczącymi np. czasu pracy lub ochrony przed zwolnieniem. Państwowa Inspekcja Pracy podkreśla, że firmy nadal starają się też obchodzić przepisy kodeksu pracy. Na przykład stosują nieformalne okresy próbne, czyli przez kilka dni lub tygodni zatrudniają osobę bez żadnej umowy, po to aby sprawdzić jej przydatność do pracy.

– Często zdarza się to np. w branży handlowej. Osoby, które podjęły takie zatrudnienie, zgłaszają się do nas zazwyczaj dopiero, gdy za swoją pracę nie dostaną wynagrodzenia – mówi Krzysztof Sudoł, zastępca okręgowego inspektora pracy w Lublinie.

Podkreśla, że wówczas trudno jest udowodnić nielegalne działanie firmy. Zazwyczaj dba ona o to, aby niemożliwe było wykazanie pracy takiej osoby (np. nie ma ona zazwyczaj swojego loginu w kasach fiskalnych, co pomogłoby ustalić, czy rzeczywiście pracowała w firmie). Trudno też uzyskać opinie świadków, jeśli są nimi pracownicy firmy.

Zdaniem PIP pracodawcy stosują także inne metody obchodzenia przepisów. W umowie potwierdzają że pracownik zarabia płacę minimalną, a do ręki wypłacają mu znacznie większe kwoty. Podatki i składki są wtedy odprowadzane tylko od najniższej pensji. Podobnie zdarza się, że strony zawierają umowę o pracę np. na pół etatu, a pracownik wykonują ją w rzeczywistości dłużej i otrzymuje do ręki wyższe wynagrodzenie niż to wskazane na piśmie.

– Takie przypadki bardzo trudno udowodnić, bo na takie warunki pracy i łamanie przepisów godzą się sami pracownicy. Nie są oni zainteresowani ujawnianiem takich sytuacji – mówi Krzysztof Sudoł.

Obchodzenie prawa ułatwiają same przepisy. Umowę o pracę można bowiem zawrzeć na piśmie najpóźniej w dniu rozpoczęcia pracy. W razie kontroli pracodawcy zatrudniający osoby na czarno mogą twierdzić, że to ich pierwszy dzień w pracy i właśnie chcą podpisać z nimi umowy. Jak podkreśla PIP, w takiej sytuacji udowodnienie procederu nielegalnego zatrudnienia jest praktycznie niemożliwe.

źródło: praca.gazetaprawna.pl

Wolałbym NIE PRACOWAĆ!!!

Wolałbym NIE PRACOWAĆ!!! niż być dymany przez pracodawcę - dlaczego Rząd nie zaostrzy i to ostro prawa! aby te złodzieje płacili naprawdę ostre kary albo szli z torbami!!! - na miejsce takiego łacha na pewno by powstała z czasem uczciwa jednostka. Tak się wszyscy w rządzie cackają z tymi złodziejami - a to pracodawca to może, a to tamto może, a to wyruch** cię może, aby tylko nie zwalniał.

W Anglii za takie przekręty dowalili by łachowi takie kary, że by się obsrał po pachy, a w Polsce kogo obchodzi śmierdzący plebs, że nie będzie miał na chleb z wodą, że nie uzbiera na emeryturę.
Widać, że tą całą bandę rządzącą obchodzi tylko jak wygrać następne wybory! leżą kółkami w górze i drapią się tylko po wackach myśląc gdzie tu wyszarpać łapówkę.

Kolega raczy żartować!

Kolega raczy żartować! Nigdzie nie widziałem takich przekrętów jak w Anglii. Tam nawet możesz mieć dowody na piśmie, a to i tak ci nie pomoże.

dlaczego rzad postepuje tak

dlaczego rzad postepuje tak a nie inaczej? pytanie retoryczne. rzad przeciez broni interesow biznesu, a nie zwyklych ludzi, to jak ma postepowac? a nie pracowac niz byc dymanym to by wolal kazdy, problem w tym, ze cos jesc trzeba.

Raczej problem w tym, że

Raczej problem w tym, że pieniędzmi się nie najesz, wszak pieniądze mogłyby w ogóle nie istnieć a ludzie mieliby przy tym pełne żołądki!

to jest oczywiste, ale mowie

to jest oczywiste, ale mowie o sytuacji zwyklego czlowieka na dzien dzisiejszy.

Jeżeli żont coś robi albo

Jeżeli żont coś robi albo czegoś nie robi,to znaczy że tak mu jest na ręke.Zarówno szara strefa,jak i upierdalanie niektórych co pomniejszych kapitalistów jest rządowi na rękę,jakby chcieli walczyc np z pracą na czarno to dawno juz by jej nie było,ja w pośredniaku chwalę się urzędniczce że robię na czarno,bo nie będe kłamał że siedzę tylko pod budką z piwem,to samo jak zapyta mnie pies czy pracuję,jakby chcieli to zwalczac to zaraz by było węszenie Jest tak chyba w każdym państwie,bo ktoś musi być "murzynem",który będzie obsługiwać jak jakichś burżujów,np.robotników,nauczycieli,pracowników biurowych-czyli również klasę robotniczą,potrzebny im podploretariat aby rozbić nas,ciągle wmawiaja ludziom że niema juz klas,że wszyscy są klasą srednią albo zaraz będą(oprocz tych żuli nierobów itp.co sami są sobie winni),no i jeszcze mamia ludzi wizją wzbogacenia za pomocą np.totolotka,ciekaw jestem ilu ludzi w tym kraju wierzy że kiedyś zostanie milionerami,bo sam takich znałem,a kiedyś była w tv reklama mowiąca że "8mln Polaków gra w totka",czyli mamy w kraju ok.25%jeleni pretendujących do burżuazji

A najgorsze jest to że

A najgorsze jest to że większośc ludzi myśli że tak chujowo jest "tylko w Polsce",jeszcze mowią np.ze to wina "kumuny",albo że u nas nie ma jeszcze prawdziwego kapitalizmu,dobrze że teraz dużo ludzi wyjeżdża,więc mogą zobaczyć,albo usłyszeć od znajomych że nawet w krajach zachodnich bywa przejebane a nawet gorzej pod niektórymi względami jak np.terror państwa,zwłaszcza dla "obcych",w holandi np.podobno strasznie gnoja teraz Polaków nawet w liberalnym "metrze",o tym pisali,choć parę lat temu kraj ten wszystkim kojarzyl sie jako stolica tolerancji,zaś w Anglii możesz dostać dożywocie pomówiony o gwałt,chyba jeszcze do Niemiec w miarę warto pojechać

Czytając ten artykuł

nie mogę zrozumieć po co się tu znalazł. Czyżbyśmy wybierali Państwo, kiedy tworzy socjalistyczne populistyczne przepisy przy okazji kradnąc 50% naszych zarobionych pieniędzy i tworząc tysiące bezproduktywnych miejsc pracy dla kolesiów typu PIP, ZUS, Sanepid Inspekcja inspekcji i kolejne ministerstwo, jestem przekonany, że bez tych wszystkich udziwnień społeczeństwo mogłoby prawidłowo funkcjonować.

Nie mogę zrozumieć jak ty

Nie mogę zrozumieć jak ty się tu znalazłeś. Dla ciebie normalne społeczeństwo to takie, w którym nie płaci się wynagrodzenia pracownikom. Przynajmniej to sobie wyjaśniliśmy.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.