Paranoja wokół przecieku na Wikileaks

Świat | Militaryzm | Represje | Technika

Dziś (28.11) o godzinie 22.00 czasu polskiego ma dojść do ujawnienia przez serwis Wikileaks największego w historii przecieku tajnych dokumentów rządu i sił specjalnych Stanów Zjednoczonych. Tymczasem władze amerykańskie i brytyjskie próbują budować wokół wydarzenia klimat paranoi. Departament Stanu ogłosił, że publikacja narazi życie milionów ludzi i zażądał jej wstrzymania, co spotkało się z odmową przedstawicieli strony. Pojawiły się również oficjalne groźby poważnych zarzutów wobec Juliana Assange. W Wielkiej Brytanii Komisja doradcza ds. mediów zaleciła, by jakiekolwiek przekazy prasowe czy telewizyjne na temat przecieku, były konsultowane z państwowymi służbami, gdyż zagrażają bezpieczeństwu narodowemu.

Około godziny 16.00 doszło do zmasowanego ataku na stronę Wikileaks, która przestała działać - Assange twierdzi, że władze USA obawiają się pociągnięcia do odpowiedzialności. Według informacji na Twitterze, nawet gdy nie uda się uruchomić serwisu, szczegóły przecieku zostaną opublikowane przez wiele gazet, między innymi Speigel, Guardian, Le Monde, El Pais i New York Times. Wszystkie ujawnione dokumenty mają zawierać od 400 000 do 3 milionów stron. Według pierwszych informacji, znajdą się wśród nich między innymi raporty na temat przebiegu ostatniego konklawe, znanych polityków (np. Toma Blaira i Hamida Karzaja), dane na temat wspierania przez USA ugrupowań terrorystycznych w Turcji czy krytyka Nelsona Mandeli.

ZA: BBC, Wikileaks

Poland Warsaw w pierwszych 219 plikach (od 251.287)

"Teraz wszyscy się dowiedzą jakie miały być podatki"

Hehe wikileaks atakuje, żadnej litości nie czuję... :)

przeciek, o którym trąbi

przeciek, o którym trąbi mainstream od tygodnia...jakaś kolejna gierka zamorskich służb specjalnych

...

To dezinformacja odnoszę takie wrażenie
że celem tej papki jest odwrócenie uwagi od naparwde poważnych informacji zawartych w nie których z tych raportów
i zastąpienie ich bzdurami typu co pan Dżon sądzi o pani Merkel
jednym słowem dyskredytacja wikiliks do poziomu pudelka

....

Spójrzmy prawdzie w oczy
My żyjemy w autorytarnym świecie
Nikt już nie zadaje "nie wygodnych" pytań
Z pośród kilku set tysięcy opublikowanych treści
"najważniejsze" zdaniem "mediów" są te które ujawniają prywatne przemyślenia osoby y o osobie x
Prawda jest taka że oni nawet ich nie czytali
albo mówiąc ściślej czytali wybiórczo
Wybierając te fragmenty które będą pasować do historyiki którą zamierzają sprzedać ogółowi
czyli wikiliks to plotkarski portal założony przez cyber przestępce
który (i tu pewien babok wychodzi) zagaraża wolnemu światu publikując plotki
Generalnie gówno !!!!
Kolejna sytuacja która ukazuje jak bardzo zniewolony jest świat
i jak działa ta autHorytarna planeta
Korporacje , rząd , słuzby specjalne
nie przez t co jest zawarte w tych papierkach ale bardziej
przez reakcje klasy skorumpowanej (media , korporacje , dziennikarze, rząd dyplomaci ) = jedność

...

Typowy fortel stosowany w mediach dyskredytacja oponenta
Nieco schizofreniczny wszyscy krzyczą że nic się nie stało :D
Kij im w oko mam nadzieje że ten koleś będzie robił swoje
ba żeby było więcej takich ludzi

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.