Piractwo komputerowe nie dotyczy policjantów
W komputerach laboratorium kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu natrafiono na komercyjne oprogramowanie bez stosownych licencji (system Windows oraz Microsoft Word). Śledztwo w tej sprawie umorzono, ponieważ prokuratura nie ustaliła osoby, która zainstalowała pirackie oprogramowanie.
Ponad 3 lata temu okazało się, że w Tomaszowie Mazowieckim cała komenda policji pracuje na nielegalnym oprogramowaniu i na komputerach, które nie wiadomo skąd się wzięły. Policjantom kazano wtedy tylko usunąć wszystkie nielegalne programy i zabrać do domu własne komputery.
Przedstawiciele BSA, organizacji działającej w imieniu producentów oprogramowania, wspierającej policję w ściganiu piratów komputerowych stwierdził wtedy, że zdarza im się odpuszczać policjantom tego typu łamanie prawa. Podobnie było w przypadku policjantów ze szczecińskiego laboratorium kryminalistycznego, którzy w latach 2001-2004 posługiwali się w pracy pirackimi programami komputerowymi.