Platforma chce wykorzystać przemoc, by wygrać
Pewnie wielu anarchistów dziś czytało ze dziwieniem słowa Jana Rokity. „Nasze miejsce jest przy łóżku anarchisty Maćka pchniętego nożem przez skinów - mówił wczoraj na zjeździe Platformy Obywatelskiej Jan Rokita.
O realnej sympatii Platformistów do anarchistów chyba nie ma co pisać. Gdy skrajna prawica widzi nasze miejsce w grobach, PO widzi nasze miejsce w więzieniach.
Może Platformiści zorganizowaliby konkretną pomoc dla Macieja? Rozwój kapitalizmu w Polsce jest taki, że skąpe państwo nawet nie zapłaci za jego pobyt w szpitalu. Ale pewnie zapłaci za samochody i ochronę Rokity i Tuska. To nie oni zostaną pchnięci nożem (choć może wiele osób chciałoby ich zabić).
„Miejsce Platformy jest dziś w szpitalu przy łóżku anarchisty Maćka, który znalazł się na czarnej liście neonazistów, a następnie został pchnięty nożem przez skinów i neoendeków - oświadczył lider PO. Ta "czarna lista" to opisy kilkudziesięciu osób, których faszystowska organizacja Blood and Honour uznała za wrogów. Maciek jest jednym z nich, a parę dni temu niemal zginął na warszawskiej ulicy. Sprawcy krzyczeli: "Zabijemy cię, ty lewacka k...!".
Nowa dewiza PO według Rokity? "Nie zgadzam się z twoimi poglądami, ale gotów jestem umrzeć, byś mógł je głosić".
Rokita jako męczennik za prawa anarchistów?
Panie Rokita, chce Pan za nas umrzeć? Prosimy bardzo!