Pod znakiem krzyża zwyciężymy!

Blog

Czas już wziąć na poważnie realpolitik. Widząc w tym kraju strach urzędników i polityków przed krzyżem powinniśmy wyciągnąć z tego praktyczne wnioski polityczne. Niczym cesarz Konstantyn Wielki powinniśmy wykorzystać krzyż w walce politycznej. To on rozpuszczał plotki jakoby przyśnił mu się, przed bitwą przy Moście Mulwijskim krzyż ze słowami “In hoc signo vinces” ( “Pod tym znakiem zwyciężysz”), aby zdobyć wpływy wśród rosnących w siłę chrześcijan.

krzyze

Potem krzyż już był notorycznie wykorzystywany przez tych i owych. Notabene przypadek Konstantyna Wielkiego pokazuje, że nie trzeba być wcale wierzącym chrześcijaninem, żeby “grać krzyżem”. Ten ochrzcił się bowiem ponoć dopiero na łożu śmierci (zwlekał z tym, bo w chrześcijaństwie chrzest kasuje wcześniejsze grzechy, więc im później tym lepiej).

Może więc i my powinniśmy w tym kraju skorzystać z tej pokusy? Mam w związku z tym kilka propozycji:

- na każdym proteście obowiązkowo musi ktoś nieść co najmniej jeden krzyż (a najlepiej niech każdy sobie zrobi koszulkę z krzyżem). Im większy tym lepszy. Policja wtedy będzie miała większe problemy z pacyfikacją ludzi z krzyżami, tak jak dziś pod Pałacem Prezydenckim.

- w czasie obrony ludzi przed eksmisją należy przed drzwiami także ustawić duży krzyż, a każdy obrońca powinien mieć mniejszy w ręku siedząc na schodach

- ekolodzy broniąc jakiegoś cennego przyrodniczo terenu także powinni ogrodzić go za pomocą krzyży

- a poza tym to stawiać krzyże wszędzie gdzie się da, zwłaszcza jak np. będą chcieli zamienić plac zabaw na parking, jak to próbowano niedawno zrobić we Wrocławiu

Brzmi absurdalnie? To prawda, ale żyjemy w absurdalnym kraju i być może powinniśmy na fali absurdu popłynąć. A wtedy zwyciężymy, bo krzyż jest z nami (Bóg nie, bo Boga nie ma, ale krzyż jest, materialnie namacalny i ma porażającą u nas moc polityczną jak się okazuje). A kto nie z nami ten heretyk, bolszewik, Targowica. I w ogóle krzyż pański z nimi. Amen. Przekażcie sobie znak pokoju.

Blog: www.lewica-wolnosciowa.blogspot.com
Facebook: www.facebook.com/lewica.wolnosciowa

krzyżem można

krzyżem można napierdalać, można zamiast drzewca od flagi używać używać. Poza tym, jak widać na załączonym obrazku:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/51,80291,8207440,Przed_Palacem_go...

katole, to radykalna grupa społeczna, której walki uliczne nie są obce. Czytać Lwa Tołstoja i uderzać z propagandą przed kościoły!

- na każdym proteście

- na każdym proteście obowiązkowo musi ktoś nieść co najmniej jeden krzyż (a najlepiej niech każdy sobie zrobi koszulkę z krzyżem).

proponuję jeszcze pochodnie i białe kaptury

e, to już nie robi takiego

e, to już nie robi takiego wrażenia jak kiedyś.

11.11 w wawie zamiast

11.11 w wawie zamiast ganiać się z policją trzeba postawić krzyż na trasie przemarszu łysych, stanąć sobie za nim i mieć wyjebane na psy ;)

Usuwamy krzyż

W związku z wydarzeniami dotyczącymi sytuacji zaistniałej wokół krzyża "Smoleńskiego" przed Pałacem Prezydenckim dnia 03.08 br. Oświadczeniami wydanymi przez Kancelarię Prezydenta, Kurię Metropolitalną Warszawy, Duszpasterstwa Akademickiego, Związku Harcerstwa Polskiego i Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, nie możemy już stać bezczynnie w tej sytuacji. Krzyż stał się symbolem politycznym, a nie religijnym, nie zgadzamy się na to ! Kancelaria Prezydenta RP ze względu na bezpieczeństwo Kleryków i Harcerzy odwołała oficjalną uroczystość przeniesienia krzyża do Kościoła Św. Anny, gdzie jest jego miejsce. Podjęto decyzję o pozostawieniu go na miejscu pierwotnym tj. przed Pałacem Prezydenckim.

W związku z powyższym, my jako osoby prywatne deklarujemy się przenieść krzyż "Smoleński" do kaplicy Loterańskiej. Nie mamy zamiaru reprezentować któregokolwiek ugrupowania politycznego, ani władz. Nie boimy się grupki fanatycznych ludzi gotowych podzielić losu Chrystusa. Chcemy podejść do całej sytuacji z szacunkiem i godnością zaistnialych wokół krzyża zdarzeń. Naszym zdaniem spór jaki powstał udowadnia przynależność kościoła do sterowania państwa. Boimy się że pociągnie to za sobą niepotrzebne dyskusje. Nasze spoleczeństwo już dość nacierpiało się przez incydent który miały miejsce 03.07 br. przed Pałacem Prezydenckim. Nie chcemy podziału narodu, przecież wszyscy jesteśmy tymi samymi ludźmi, obywatelami Rzeczypospolitej Polskiej.

Zwracamy się także z apelem do władz by nie przeszkadzały nam w podjętych przez nas krokach. Skoro nikt nie potrafi rozwiązać tej gehenny, rozwiążemy ją my, zwykli ludzie. Rozumiemy osoby walczące o swoje racje dotyczących krzyża, ale czy ci ludzie zastanowili się czy nie urażają w ten sposób innych ?

Spotykamy się 09.08 o godzinie 23:00 przed Pałacem Prezydenckim. Późna godzina sprawi że nie spowodujemy uszczerbku w komunikacji miasta i oszczędzimy ten smutny widok turystom.

Więcej informacji pod numerami GG : 6955616; 11398958

after party

http://www.facebook.com/?sk=events#!/event.php?eid=145656965460503

Ja tylko a propo

Ja tylko a propo Konstantyna.
Mała uwaga-praktyka przyjmowania chrztu pod koniec życia była w tym czasie częsta-i wcale nie oznaczała, że wcześniej nie było się wierzącym. Wielu chrześcijan tak robiło, z podanej zresztą w teksćie przyczyny(chrzest kasuje grzechy). Tak na marginesie-nie mamy pewności, że Konstantynowi chodziło o krzyż(inna wersja mówiła, że widział litery XP (Chi-Rho)-pierwsze dwie w imieniu Chrystusa, znak do dzisiaj w chrześcijaństwie obecny). Ogólnie w przypadku Konstantyna nie możemy mieć pewności, że z jego strony była to tylko gra polityczna, autentyczne nawrócenie jest tak samo prawdopodobne(a zapewne chodziło o jedno i drugie).

no właśnie. a taki mieszko

no właśnie. a taki mieszko to się nawrócił, bo uznał religię chrześcijańską za swoją? nie. po prostu wiedział, że jak nie znajdzie sojuszników, to go zjedzą prędzej czy później.

Nie no, wiadomo, że w

Nie no, wiadomo, że w przypadku Mieszka to była zapewne decyzja bardziej polityczna(zresztą w tym czasie chrześcijaństwo zaczęło obejmować inne pogańskie kraje-państwa Wikingów czy Ruś(gdzie też dynastia panująca była skandynawska). Aloe nie porównywałbym go z Konstantynem, bo to jednak zupełnie inne przypadki.

Swoją drogą, ciekawe jak długo w szkołach będzie się pomijać przy nauce początków historii Polski, skąd Mieszko czy Bolesław czerpali środki na utrzymywanie drużyny i liczne wojny które prowadzili. A czerpali je z handlu niewolnikami(w Europie w tym czasie słowa niewolnik i Słowianin były właściwie synonimami).

Konstantyn był wyznawcą

Konstantyn był wyznawcą Sol Invictus. Kosciół od wieków wstawia bajki o jego chrzescijaństwie, co było częścia fałszerstwa tzw "Donacji Konstantyna".
Mieszko był prawdopodobnie ochrzczony za małolata w brządku cyrylometodiańskim i rzekomy chrzest to tylko zmiana tegoz obrządku na rzymski.
Słowianin i niewolnik nie maja nic wspólnego. To kłamstwo niemieckiej propagandy. Termine słowianin wywodzi sie od słowa i oznacza tych, którzy używają zrozumiałej mowy.

Konstantyn był

Konstantyn był chrześcijaninem, to fakt niezaprzeczalny, są ku temu liczne dowody(a nie jakiś pseudohistoryczne teorie, które nie mają oparcia w źródłach). Inną rzeczą jest jaki nurt był mu bliższy-pod koniec życia skłaniał sie ku arianizmowi, chrześcijanami byli zresztą prawie wszyscy kolejni cesarze(jedyny wyjątek to chyba Julian Apostata).
Co do Mieszka-jakieś źródło?
Co do słowian-chodzi o to, że łaciński termin niewolnik(chyba servus) został prawdopodobnie wyparty przez określenie słowianin(Slav czy Slavus, nie mam teraz czasu sprawdzać) wskutek tego, że większośc niewolników była pochodzenia słowiańskiego.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.