Połowa Polaków odczuła konsekwencje kryzysu
48 proc. badanych przez CBOS respondentów odczuła już skutki światowego kryzysu. Trzy miesiące temu było to zaledwie 18 proc. respondentów.
Najczęściej wskazywanym skutkiem jest ograniczenie możliwości zarobkowania i związany z tym spadek dochodów (24 proc. odpowiedzi). Najczęściej deklarowaną strategią obronną jest więc ograniczanie wydatków. Co piąty respondent (21 proc.), z powodu doniesień o światowym kryzysie, zrezygnował z zakupu wymagającego znaczących wydatków. W ciągu ostatnich trzech miesięcy grupa ta zwiększyła się przeszło dwukrotnie.
- Polacy uświadomili sobie wagę światowego kryzysu gospodarczego, zaczęli się też obawiać o skutki, jakie może on mieć dla naszego kraju. Jeszcze w styczniu nastroje społeczne były dobre, jednak ostatnie tygodnie przyniosły wyraźne ich pogorszenie - podaje CBOS.
Wszyscy ankietowani obawiają się, że kryzys będzie miał negatywny wpływ na gospodarkę Polski: 49 proc. badanych sądzi, że jest to kwestia przyszłości, natomiast 44 proc. uważa, iż skutki są widoczne już teraz.
Polacy uważają, że działania rządu w związku z kryzysem są niewspółmierne do zagrożenia, jednak opozycja - ich zdaniem - nie zaprezentowała wiarygodnej alternatywy. Większość ankietowanych (69 proc.) sądzi, że rząd w niewystarczającym stopniu reaguje na oznaki kryzysu, podczas gdy jedynie 16 proc. uważa jego działania w tym względzie za wystarczające.
Z sondażu wynika, że ponad połowa pracowników okazała się podatna na medialną propagandę i wyraża gotowość do elastycznego reagowania na pogorszenie sytuacji ekonomicznej zakładu pracy. Skłonni są przystać na czasowe skrócenie czasu pracy w zamian za zmniejszone zarobki, a nawet na mniejsze płace, jeżeli dzięki temu zachowaliby miejsce pracy.
Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" zrealizowano w dniach 5-11 lutego 2009 r. na reprezentatywnej grupie 1048 dorosłych mieszkańców Polski.