Polska jest nudna!

Blog

Większość artykułow o emigracji pisze o tym jak młodzi Polacy wyjezdzają za granicę ponieważ tam pensje są wyższe. Mało kto pisze o tym, że niektórzy po prostu myślą, że Polska za śmiertelna nudna. Dziś koledzy z infoszopu czytali nam list z Gazety Wyborczej... Okazuje się, że nasz kolega RasFuFu rozwija swój styl literacki, a GW nareście opublikowała coś ciekawego. ;-) (Żartuję.)

Nikt wam tutaj z Anglii nie wróci

Ello. Wróciłem z emigracji do Polski, tak na trochę, i mega żałuję. Gdy wyjeżdżałem z mego miasta, było wielu ziomków z pokolenia '80-85. Teraz jakby ich wywiało, nie ma 90 procent. Na ławki przychodzą teraz same nastolatki, starsi to jakieś niedobitki. Z mojego rocznika z klasy same niedorajdy pozostawały, jakiś zapluty Zyzio i gruby Bolo.

W Anglii ludzie się całe weekendy bawią. U nas nawet nie ma takiej nuty, czyli muzy jak u Angoli. Ostatni didżej grający to, co lubię, wyemigrował na wyspy. Nuda jest wielka, doszło do tego, że na weekend wsiadam w banę i jadę na dżampy reggae do innego miasta.

Czasem na bibkę biorę ze sobą ziomków z dzielni i stawiam im przejazd. Bilety są megadrogie. Jak się jedzie osobowym w tą i z powrotem, to taki bilet kosztuje tyle sieki co w Anglii, tylko że pociąg to ostatnia kupa. U Angoli druga klasa to jak u nas biznesklas, u nas za tą samą siekę ktoś zapodaje plastikowe ławki. Jak ktoś ma w Polszy rodzinę z dziećmi, to tylko może na chacie siedzieć.

Na jeden weekend wydaję 400 zika: jakieś 120 zika na bilety, 30 na żarło, 200 idzie na wejście na bibkę i napoje, alku nie piję, a bez alku napoje są droższe od browów, za dużą kokakolę w barze na imprezie dla rasta płaci się 15 zika. Z 10 napojów spokojnie wypiję = 150 zika.

Na same impry idzie mi na miech jakieś 1600 zika, do tego różne zajawki w stylu rower do downhillu za parę kafli, w który miesięcznie części ładuję za jakieś 2-3 stówy, o wyjazdach w góry nie wspominam. Do tego szama, a ja jem wegańsko. Owoce w Polsce są droższe niż w Anglii na ryneczku, nie ma, że ananasy kosztują 3 złote za sztukę. Gdzie marakuje, papaje, gdzie bataty. Na szamę w Polsce tyle samo co w Anglii wydaję.

W mieście, gdzie mieszkam, totalna pustynia. Nie ma fajnych musikali, nowych oper poza muzealnymi starociami sprzed dwustu lat, nie ma na co pójść. W Anglii byłem raz w operze i było zaje...wesoło i inteligentna nówka opera szła. W Polszy nie ma fajnych imprez, w ogóle nie ma emcees. Kulturalnie jesteśmy lata do tyłu.

Tutaj ludzie są tak na maksa biedni, że siedzą i się nudzą. Byliśmy na wsi, za stodołą dresy słuchały diskopolo na komórce. Znajomy dred z małego miasteczka opowiadał, ze wszystkie ziomy z bloków chrupią fukę, czyli amfę, i jako rasta nawet nie miał z nimi o czym gadać. Jedyną opcją jest dla niego iść na chatę, włączyć telepralnię i pstrykać pilotem.

Ludzi nie stać na założenie rodzin, chyba że chcą wegetować, a nie normalnie żyć.

Miasta tego kraju są megabrzydkie, z blokowisk zrobiły się slamsy z chwastami na trawniku i każdym balkonem obudowanym w inny sposób, bez kitu w Rumunii jest lepiej - wiem, bo byłem. Ulice i miasta to chaos, pstrokate szyldy w nieładzie, zero ścieżek rowerowych, zero zieleni, sam beton, hałas i samochody. Parki to wychodki dla psów, trawnika się nie uświadczy, a ja trenuję sztuki walki i potrzebuję kawałka zielonego i równego. Jest meganiebezpiecznie, na maksa nazioli, chodzą po mieście i klepią ludzi za długie włosy czy ciuchy rapera nawet.

Ten kraj jest tak porąbany, że nikt tutaj wam z Anglii czy Irlandii nie wróci, a jak już, to stwierdzi, że się pomylił i pojedzie z powrotem. A wy nic nie umiecie z tym zrobić. Poza pieprzeniem o patriotyzmie i wieczną walką o władzę. Jestem patriotą i wolę mieszkać w Anglii. Niech wam zostaną same Zyzie, Bole i chrupiące fukę dresomuły, które nie wyjadą, bo nie umią i się boją, z nimi sobie budujcie waszą IV RP. IV Rumunię Północy.

Dozo
RasFuFu

Źródło: Gazeta Wyborcza

świetne

świetne, co za socjologiczna przenikliwość! doskonała i adekwatna krytyka, niezwykły zmysł i celność argumentacji!
Powalił mnie fragment (tu pozwoliłem sobie na użycie ciut młodzieżowego slangu, chybam się zarazim od autora:-):
"W Anglii byłem raz w operze i było zaje...wesoło i inteligentna nówka opera szła."
Jedź chłopcze dalej zwiedzać świat i dostarczać nam biednym, ciemnym, ubogim, tak wspaniałych informacji o jego przepychu i bogactwie ;-)

Nie ma co, cięty język i

Nie ma co, cięty język i trafne spostrzeżenia :)Widać że RasFuFu rozpoczął rewolucję moralną od siebie i teraz niesie nowy świat w swoim sercu :)

Zachłysnął się kulturą konsumpcyjną - myśląc, że nienawidzi "babilonu" chłonie go jak gąbka. Przynajmniej mam takie wrażenie. Dodatkowo koleś ma niewolniczą mentalność, bo zmiany w swoim otoczeniu uzależnia od władz. Dla mnie tacy zasrani patrioci mogą sobie jachać gdzie tylko chcą. Będę współpracował z "zaplutym Zyziem" i "grubym Bolem" i dresomułami zza stodoły w tworzeniu różnorodnych alteranatyw dla IV RP i oligarchii z Warszawy. I wcale się nie martwię, że niektórzy pojechali.

koło koryta

Dziwić się, że koło koryta więcej żarcia i "na kulturę" więcej się wydaje, to takie śmieszne porównywać prowincję z "big city lights"; nigdy nigdzie takie porównanie nie wypadało na korzyść prowincji... na tym właśnie polega dramat kultury przemysłowej, że zniewala umysły migotem kolorowych światełek dając w zamian tylko iluzję szczęścia i poczucie bycia z innymi w wielkim tłoku.

Im większe zagęszczenie ludności tym większe obroty handlowe, zczego wynikają rónież wyższa cena ziemi i trudniejsze utrzymanie...

bo o cenie ziemi w anglii ziomal nie wspomniał

RasFuSu nie wracaj!

Wyjeżdżałem za chlebem wtedy jak ty siusiałeś jeszcze w pieluchy... i mam inne zdanie na te sprawy...
a obraz Polski jaki przedstawiłeś według mnie jest widziany oczami zakompleksionego chłopca bez wyobraźni, inicjatywy i wykształcenia...

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.