Polska marynarka chce nowej broni

Kraj | Militaryzm

MON przyznaje, że część okrętów jakie otrzymaliśmy od USA są już bardzo przestażąłe i ich utrzymywanie kosztuje fortunę. W najgorszym stanie są m.in. fregaty "Kościuszko", "Pułaski” i okręt rakietowych "Tarantul".

Marynarka chce więc zastąpić je nowoczesną bronią. W pierwszej kolejności zakupione zostanie 7 specjalistycznych śmigłowców przeznaczonych do wykrywania okrętów podwodnych, których koszt wyniesie kilkadziesiąt milionów dolarów.

Ciekawe skąd będą te nowe

Ciekawe skąd będą te nowe okręty? Po zniszczeniu stoczni w Polsce, pewnie będą ściągane z zagranicy. Czyli polski robotnik nie dostanie pracy, ale zagraniczny tak i jeszcze się jego rząd ogłowi. Jeśli z USA, to będzie problem z "serwisem" i częściami zamiennymi. Kolejny krok do uzależnienia od "wielkiego brata".

Jeśli już jakiś robotnik

Jeśli już jakiś robotnik dostanie pracę, to chiński. A wyprodukowane uzbrojenie trzeba jakoś użyć, więc produkcja większej ilości uzbrojenia raczej zwiększa, a nie zmniejsza ryzyko konfliktu.

W polskich warunkach to tego

W polskich warunkach to tego uzbrojenia będzie tyle, że nawet na ćwiczenia nie starczy. Inna sprawa, że akurat marynarka to "najbezpieczniejszy" rodzaj wojska - okrętu podwodnego na ulice nie wyprowadzą.

Wyprowadzić mogą na

Wyprowadzić mogą na ulicę ,mogą. Ale Ulicę Trójmiasta. I tylko w drodze do remontu... :P W sumie najbardziej to szkoda, że znów trzeba będzie za te łupinki zapłacić zachodowi albo Chińczykom lub Rosjanom...
Prawda jest bowiem taka, że te stare Amerykańskie Krypy to miały iść na złom już w chwili przekazania, a Polskie trepy robić muszą póki co - choćby pilnować Polskiej części bałtyckiej kałuży... Co tak naprawdę zasługuje na uwagę to to, że Polska musi płacić Amerykanom za złom który się jej łaskawie odstąpi. A Izrael każdego roku dostaje całą masę broni. Za darmo.

Przed zniszczeniem byłoby

Przed zniszczeniem byłoby tak samo. Polskie stocznie były w stanie wybudować barkę desantową, ale nie okręt bojowy. Jak juz próbowały, to wychodził chłam jak kutry torpedowe projektu 664 z początku lat 70tych.

Okręty i śmigłowce mogły

Okręty i śmigłowce mogły by być polskie... gdybyśmy mieli jakikolwiek poziom. Śmigłowce produkujemy na amerykańskiej licencji w Mielcu (UH-60). Socjalizm zarżnął nam innowacyjność... tylko prywatni producenci ultralekkich samolotów czy jachtów konkurują z najlepszymi.

Ile by nie "zarżnął"

Ile by nie "zarżnął" socjalizm, to kapitalizm zarżnął o wiele więcej...

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.