Polska uwikłana w bezprawne przemieszczanie więźniów
Prowadzący śledztwo z ramienia Rady Europy w sprawie lotów CIA, szwajcarski senator Dick Marty, w raporcie stwierdza, że lotnisko w Polsce było używane jako punkt przerzutowy więźniów przez Centralną Agencję Wywiadowczą. Prócz Polski uczestniczyły w tym i inne kraje – w sumie 14 krajów europejskich – które nie były biernymi ofiarami, lecz brały świadomie udział w bezprawnych działaniach CIA.
Jak czytamy w raporcie: "Teraz jest oczywiste, choć wciąż jesteśmy dalecy od ustanowienia całej prawdy, że władze niektórych krajów europejskich wraz z CIA brały aktywny udział w tych bezprawnych działaniach... Inne kraje świadomie je ignorowały, albo nie chciały wiedzieć".
Premier Marcinkiewicz oczywiście wszystkiemu zaprzecza i twierdzi, że "są to oszczerstwa, nieoparte na żadnych faktach"
Wcześniej o lotach CIA do Polski i Rumunii informowała organizacja praw człowieka Human Rights Watch oraz amerykańskie media.
Śledztwo Parlamentu Europejskiego wykazało, że od zamachów na Nowy Jork z 11 września 2001 r., ponad tysiąc razy maszyny CIA mogły zatrzymać się w Europie. Podejrzani o działalność terrorystyczną, schwytani głównie w Iraku i Afganistanie, byli przez Amerykanów przewożeni do Egiptu, Jordanii lub do bazy Guantanamo na Kubie, gdzie mogli być torturowani.