Polskim kapitalistom przestał się podobać "wolny rynek"

Kraj | Gospodarka

Polscy przedsiębiorcy budowlani wpadli w panikę ze strachu przed konkurencją kapitalistów z Zachodu i Wschodu. W ostatnich latach spodziewając się budowlanego boomu związanego m.in. z Euro 2012 inwestowali na potęgę w sprzęt. Teraz okazuje się, że może im przeszkodzić w zdobywaniu lukratywnych zysków lansowana przez nich idea "konkurencyjności".

Wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa i szef giełdowej spółki budowlanej Erbud Józef Zubelewicz skarżył się wczoraj w imieniu pracodawców, że na marne pójdzie ich wysiłek i olbrzymie pieniądze włożone w rozbudowę firm, jeśli nie ruszą z kopyta zapowiadane inwestycje. Polskim kapitalistom marzy się, że w Polsce będzie podobnie jak w Hiszpanii, gdzie obce firmy nie miały szans na wygraną w dużych przetargach. Jednocześnie problemem dla nich jest "mała mobilność pracowników i niechęć do pracy z dala od domu" oraz... to że pracują na Zachodzie.

Oczywiście zgodnie z

Oczywiście zgodnie z mentalnością kapitalisty wolny rynek ma dotyczyć jedynie pracowników, którzy mają być na każde zawołanie i sprzedawać się najtaniej, jednocześnie zapewniając wysoką wydajność pracy. Sami natomiast chcą żeby państwo (czyli podatnicy - w tym także pracownicy) chroniło ich przed konkurencją i brało na siebie ryzyko inwestycyjne.

ciekawe konstrukcje słowne

Konstrukcja "wolny rynek" ma swoje bezpośrednie znaczenie, kryją się za nią nawet całkiem precyzyjne definicje. Niestety w powszechnym użyciu zaczyna pełnić podobną funkcję jak nowomowa w stylu "społeczność międzynarodowa", "życie poczęte" czy "własność intelektualna".

Normalne, że nieuczciwi

Normalne, że nieuczciwi ustawieni chcą utrzymania stanu rzeczy utrudniając rozwój innym - czyli socjalizmu. Wy-socjaliści działacie na ich korzyść.

haha, chlorofil, zawsze

haha, chlorofil, zawsze pisałeś zabawne teksty :-D Mniej czytania Najwyższego Czasu dobrze ci zrobi.

Zabawne czy nie, najwyższy

Zabawne czy nie, najwyższy czas spojrzeć prawdzie w oczy :)

O chlorofil, jeden z tych

O chlorofil, jeden z tych prostakow ktorzy nawet niewolnictwo nazwaliby socjalizmem, bo przeciez niewolnicy dostaja jedzenie ;)

Szydera nie działa, to

Szydera nie działa, to pozostają tylko bluzgi? :)

Socjalizm jest niewolnictwem, choć na jedzenie faktycznie można liczyć - pewności nie ma: Zimbabwe, KRLD - bo pewnym to można być tylko beznadziei.

Na nas to towarzyszu

Na nas to towarzyszu Chlorofil nie działa, bośmy ani nie zwolennicy Zimbabwe ani KRLD.

Zewnętrzna estetyka

Zewnętrzna estetyka faktycznie inna, ale jak się czasem zaangażujesz w dyskusję na forum, Xavier, to jednak Zimbabwe, albo jak wolisz: Kuba, trochę wychodzi :)

jedni mają Zimbabwe, drudzy

jedni mają Zimbabwe, drudzy Chile.

nie jesteśmy sobie nic dłużni - Max S.

Wolny rynek to takie samo zaklęcie

Wolny rynek to takie samo zaklęcie (pobożne życzenie) jak za PRLu realny socjalizm. Jedno i drugie bez państwa i aparatu przymusu istnieć nie mogą.

tak. a bułki kupuję tylko

tak. a bułki kupuję tylko wtedy, jak dzielnicowy patrzy.

nie jesteśmy sobie nic dłużni - Max S.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.