Kapitaliści zalegają pracownikom już 144 mln zł wynagrodzeń

kim jesteś by czuć się od nich kimś lepszym? by ich oceniać?

wyzyskiwanych przez nich pracownikiem?

i co z tego? sam nigdy nie skrzywdziłes nikogo? skąd wiesz, że faktycznie jestes wyzyskiwany? może to tylko twoje złudzenie? może zostałes okłamany przez lewicową propagande? a może jednak masz racje. tego nie wiesz, a jednak chcesz ich sądzić na podstawie bliżej nieokreslonych dowodów. także pytam sie poraz kolejny. na jakiej podstawie sądzisz, że jesteś od nich lepszy?

Tak trudno wywęszyć że w przeciętnej firmie na wynagrodzenia pracowników idzie nie całe 20% jej czystych zysków? Trochę matmy z podstawówki nie zaszkodzi :)

no i co z tego? praca jedynie w minimalnym stopniu przekłada się na zysk, więc istnieje całkiem spore prawdopodobieństwo, że wynagrodzenie pracowników jest warte właśnie te 20% zysków firmy.

a bez tej pracy to ile kapitał wypracował by zysków !?! nie licząc oczywiście spekulacji na giełdach

dlaczego nie licząc spekulacji na giełdach? poza tym nigdzie nie pisałem, że praca nie przynosi zysków tylko, ze jej udział w zysku jest minimalny.

to zjedz z talerza którego jakiś giełdowicz wyspekulował na giełdzie! a jak by to nie pomogło to pomyśl nad takim przysłowiem : bez pracy nie ma kołaczy

aaa no to wybacz w takim razie. potęgi przysłowia ludowego nie pokonam nigdy.

no ale coś w tych przysłowiach\mądrościach ludowych jednak jest :) !

nawet jeśli jest to 20% to chciałbyś żeby ile było? 100%? a może 200% od razu? nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, że dochody firmy nie są przeznaczane tylko na pensje pracowników i pracodawcy ale też na spłaty kredytów, inwestycje w nowe techonolgie/maszyny/etc wynajem pomieszczeń, koszty eksploatacji wykorzystywanych maszyn i urządzeń, rachunki, reklame i setki innych rzeczy które wcale do najtańszych nie należą...

Rachunki i wynajem pomieszczeń nie wlicza się w zyski leszczu ^^

Tak, wiem, jestem tym złym, leniwym, roszczeniowym pracownikiem, który nie pozwala swojemu łaskawemu pracodawcy zmaksymalizować zysków. Zamiast pracować za miskę ryżu dziennie dziękując mu na każdym kroku, że mi daje pracę, to chcę walczyć o swoje prawa. Muszę się poprawić.

Napiszmy pieśń o tych bohaterach kapitału!

przypomniał mi się film z HBO: "Balcerowicz: gra o wszystko". Zupełnie ta sama śpiewka, w ogóle nie spał nasz bohaterski Leszek, aby walczyć o Polskę bez resztek komunizmu

tiaaaa.... wytknij im błąd w rozumowaniu to jedyne na co się zdobedą to wątpliwej jakości sarkazm... typowe dla "anarchistów" z cia zachowanie

tiaaaa...... nie ma to jak porządna i konstruktywna krytyka anarchizmu po prostu taka kapitalna !!!

ależ nikt tu nie krytykuje anarchizmu, tylko raczej stara sie zburzyć wasz światopogląd w którym przedsiębiorca to typ który przez cały dzień siedzi na dupie, nic nie robi i okrada pracowników.

oj przecież każdy pracodawca ciężko knuje, jak nie tyle zarobić co okraść pracownika, przecież bez tego biznes się nie uda.
Za pracę powinno się godnie płacić, tyle że to nie znaczy tyle samo. Inne kwalifikacje, inny wkład w zyski powinien być rozliczany. Każdemu po równo - to już było i nie działa.

Proponuję małą ankietę wsród czytelników: kto ile pracuje.
uwierzcie mi znam fanów portalu, którzy nigdy nie przepracowali dnia ale o trudach pracy mogą pisać w nieskończoność.
aha na marginesie: siedzenie na forach to nie jest praca dla większości... nie liczy się :)

Gdzie było "każdemu po równo?".

oj biedny ten przedsiębiorca normalnie biczuje się i na krzyżu wisi całymi dniami a nie na dupie siedzi nic nie robi i nie wiem kiedy mu czasu starcza na okradanie pracowników

oj biedny ten pracownik normalnie biczuje się i na krzyżu wisi całymi dniami a nie na dupie siedzi nic nie robi i nie wiem kiedy mu czasu starcza na okradanie pracodawcy

a ty biedaku jesteś pracodawcą czy pracownikiem ? a może siedzisz na garnuszku u mamusi !?

o to to święte słowa ! ! !