Pracownicy postulują nacjonalizację zakładu Fiata w Tychach

Grupa pracowników tyskiej fabryki Fiata wystosowała list otwarty do polskiego rządu, w którym domaga się jej nacjonalizacji.

List otwarty pracowników Fiat Auto Poland do Rządu RP

Pieniądze jakie oferuje rząd trzeba dać ludziom pracy, a nie urzędasom, napracują się przy nic nie wartych projektach, bo zmarnują te środki a ludzie i tak zostaną na lodzie. Państwo polskie(kolejne rządy) przez 20 lat wybiórczo, dyskryminując rodzimych i nie tylko przedsiębiorców, udzielało Fiatowi rozmaitych ulg, nie wspomnę już o haniebnej prywatyzacji.

Teraz niech naprawią co zrujnowali

My pracownicy Fiat Auto Poland domagamy się, aby Rząd RP zażądał zwrotu udzielonych Grupie Fiata w Polsce ulg wraz z odsetkami. Jeśli to nie możliwe, bo Fiat jest niewypłacalny żądamy, aby przejąć w poczet kary tyską fabrykę włoskiego koncernu w Tychach. Kolejnym etapem działań rządu musi być wystawienie zakładu na uczciwy przetarg. Nie mamy wątpliwości, że chętni na pewno się znajdą. A włoscy współpracownicy wraz ze swoimi polskimi sługusami niech wracają z Bogiem do ziemi włoskiej.

Fiat sam przyznaje się do winy

Jak czytamy we wręczanych od maja pracownikom wypowiedzeniach – „rozwiązanie stosunku pracy następuje z winy zakładu pracy”. Obecnie jak twierdzą w media przedstawiciele dyrekcji Fiat Auto Poland „zwolnienia grupowe są związane ze spadkiem zamówień na produkowane w Tychach samochody”. Jednak nam nie tłumaczy ten fakt w pełni zwolnień grupowych w Polsce, bo gdy włoscy pracownicy nie mieli pracy to Fiat wysyłał ich na płatne urlopy i byli w gotowości do pracy, nikt ich nie zwalniał z pracy. Oczywiście warto podkreślić, że świadczenia włoskich kolegów były większe od naszych wypłat za pracę po 28 dni w miesiącu! A więc jesteśmy pracownikami drugiej kategorii? Murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść?

Trzeba pamiętać, że utraconej pracy nic nie zrekompensuje

Państwo polskie skoro było tak hojne i gościnne, dla Włochów niech teraz zadba o swych obywateli rozliczając co do grosza włoską firmę. Włoski koncern od lat łamie polskie prawo, nie podejmując rozmów w sporach zbiorowych. Przez kilka kolejnych lat zmuszał pracowników do pracy w soboty i czasem w niedzielę, łamiąc tym samym ustawę o czasie pracy. Nie dajmy się czarować medialnie, bo to nic nie znaczy, że płacili za pracę w weekendy, ustawodawca przewidział bowiem oprócz wynagrodzenia również dni wolne i dla tego pracownicy powinni wybierać dni wolne za tę pracę.

PIP kilka razy przeprowadzał kontrolę robił ankiety i nic

Władysław Frasyniuk stwierdził nawet, że urzędnicy państwowi zblatowali się z dyrekcją Fiata. Mało tego jak się mówi było odgórne przyzwolenie rządzących, bo nie wolno rozdrażnić możnego włoskiego chlebodawcy. Straszono nas, że Fiat może się zdenerwować, a wtedy zabrać zabawki i pojechać do domu.

Spokój w fabryce, aż dziw bierze

Dziwi spokój społeczny wielu niezależnych obserwatorów w tym prof. Ryszarda Bugaja i senatora Bogdana Lisa. Fakt, że pracownicy tyskiej fabryki nie wybuchli do tej pory to efekt perfekcyjnych działań socjotechnicznych służb dyrekcyjnych. Jak długo można jeszcze tolerować niskie płace i nieludzkie traktowanie załogi. Nie wiem na co jeszcze liczą ludzie pracy w Fiat Auto Poland, być może myślą, że „to mnie nie dosięgnie, nie wyprowadzą mnie pod eskortą za bramę po wręczeniu wypowiedzenia”? A wszystko odbędzie się w spokoju i uldze pozostałych? Będzie tylko – „o jak dobrze, że nie na mnie trafiło”?

Koleżanki i Koledzy, nie ma co na to liczyć, bo zwolnią co trzeciego pracownika
Wszyscy nasi sąsiedzi mówią, że jesteśmy podobno walecznym narodem, potrafiącym się zjednoczyć w obliczu biedy i klęski. Zapomnieliśmy o tym? Biedę już mamy, a klęska będzie niebawem. Czas na zmiany, a razem możemy więcej!

Weźmy przykład z Serbów

Przecież tam na Bałkanach widmo realnego strajku otwarło oczy dyrekcji. Jesteśmy podobno ciągle w sporze zbiorowym w Polskiej fabryce Fiata w Tychach. A więc Panie i Panowie związkowcy pełna mobilizacja, natychmiast referendum i pogotowie strajkowe, aż do strajku włącznie. Nie myślmy o świętach, bo po świętach będzie już po wszystkim.

Pracownicy FAP nie rozumieją na co jeszcze czeka Przewodnicząca NSZZ Solidarność?

Co do referendum to przeprowadzić tak jak kiedyś, gdy chcieli zrobić 18 zmian. Rozprowadzić ankiety i potem odbierać na odcinkach. To referendum ma trwać góra 2 dni. Robotnicy rozumieją już, że tylko realna groźba strajku, zmusi dyrekcję do ustępstw. Związkowcy nie widzą takiej potrzeby? Ludzie pracy w FAP są wkurzeni, bo wiedzą, że jest źle, ale nie mają jeszcze świadomości co nas dopiero czeka i jak wtedy dopiero będzie tragicznie.

Zupełna cisza

Wielu z nas ciekawi co zrobią związki jak wybuchnie niekontrolowany protest? Bo pierwsze kroki ludzie skierują do nich. Już tak było nie tak dawno w FAP. Czy Przewodnicząca „Solidarności” już się wypaliła do cna? Dlaczego nie wyjdzie i nie powie ludziom wprost co ich czeka jak będą bierni, nie ważne związkowcy czy nie?

Trzy pikiety w roku to za mało

Czy wszystkiego musimy się dowiadywać z mediów? Medialni manipulatorzy klepią co im ślina na język przyniesie byle się sprzedało? Dlaczego związki i media milczały jak Fiat zwalniał w ostatnim czasie po 29 osób miesięcznie, a Pan kłamca prasowy Cie…….r, twierdził przed kamerami, że Fiat nie zwalnia, bo ludzie sami odchodzą?

Co się teraz zmieniło?

W tej sytuacji My pracownicy Fiat Auto Poland pytamy dlaczego teraz nie godzi się dyrekcja na program dobrowolnych odejść, oczywiście za godziwą odprawę? My chcemy pracy, ale domagamy się również godności i poszanowania naszych praw pracowniczych oraz swobód obywatelskich z takim trudem wywalczonych w trudnych czasach komunizmu!

czytałem to na gazeta.pl

w opisie było, że spisał jakiś dziennikarz na podstawie rozmów z załogą. Listem otwartym to może nie być.

"Jeśli to nie możliwe, bo Fiat jest niewypłacalny żądamy, aby przejąć w poczet kary tyską fabrykę włoskiego koncernu w Tychach. Kolejnym etapem działań rządu musi być wystawienie zakładu na uczciwy przetarg. Nie mamy wątpliwości, że chętni na pewno się znajdą. A włoscy współpracownicy wraz ze swoimi polskimi sługusami niech wracają z Bogiem do ziemi włoskiej."

Nie tyle nacjonalizacja co nowe rozdanie prywatyzacji.

Oczywiście ma to inny sens, ale to z Bogiem z powrotem do Włoch, skojarzyło mi się z wypędzeniem chrześcijaństwa do Rzymu ;)

Mam dopłacać do fabryki?

Mam dopłacać do fabryki? Nie dzięki, wolę mieć taniej od Niemca.

A potem płacz, że na

A potem płacz, że na ulicach bandytyzm, bo sfrustrowani bezrobotni okradają ludzi z telefonów, a starszym paniom wyrywają torebki.

Dobry jesteś jak uważasz

Dobry jesteś jak uważasz że to sfrustrowani bezrobotni okradają ludzi.Pewnie ćpuny i dresiarze to porządni ludzie bez pracy patałachu.

A potrafisz wytłumaczyć,

A potrafisz wytłumaczyć, dlaczego istnieje korelacja pomiędzy zamożnością społeczeństwa a brakiem przestępczości?
Pewnie nie, skoro uważasz, że to, że ktoś jest biedny to wynik indywidualnych wyborów życiowych jednostek. Biedny głupcze.

nie wypowiadasz się jak

nie wypowiadasz się jak dobry człowiek. To oczywiste, że bieda zwiększa liczbę patologii. Jeżeli ktoś ma pracę i płacę, nie będzie tak podatny na działania przestępcze jak człowiek, dla którego pozostanie na "dobrej drodze" oznacza biedę i upokorzenie.

Dać pracownikom zarabiać bez szefów

Czy nie najlepszym wyjściem było by przejęcie fabryki od fiata czy to za udzielane latami ulgi na których tracili wszyscy podatnicy czy też wykupić ją od fiata i oddać w ręce pracowników nie w formie akcji itp ale realnie w ich ręce i pozwolić aby sami sobą zarządzali i sami o wszystkim decydowali ?

o co kaman ?

"My chcemy pracy, ale domagamy się również godności i poszanowania naszych praw pracowniczych oraz swobód obywatelskich z takim trudem wywalczonych w trudnych czasach komunizmu!" co ma oznaczać to zdanie ? to że solidarność wywalczyła prawa pracownicze co jest totalną głupotą czy to że za komuny było lepiej co akurat już jest prawdą?

niech organizują

taką jazdę jak za komuny to zobaczą swoje prawa obywatelskie

Macie kapitalizm

Powiedz to im to cię oplują. Komuna się nie podobała, ale teraz rżną ich burżuje bez wazeliny i jakoś nie potrafią się postawić. Wtedy byli bohaterami. Precz z komuną! No to kurwa macie!

chodzi mi o to

że każda władza pozwoli ci na wszystko dopóki nie zagrażasz jej interesom

krok

Nie od dziś wiadomo, że nacjonalizacja to krok w stronę Anarchii.

Jak długo jeszcze będą

Jak długo jeszcze będą się tu wypowiadać ludzie, którzy ruch anarchistyczny kojarzą z książki od WOS-u?

Nacjonalizacja w sensie

Nacjonalizacja w sensie uspołecznienia jest jak najbardziej przejawem anarchistycznych tendencji, gdyż stwarza możliwość sprawiedliwego podziału zysków wypracowanych w danym zakładzie i większej partycypacji robotników w procesach decyzyjnych. Oczywiście w praktyce różnie o wygląda...

to jest prosty

mechanizm każda akcja = reakcja

Czy nie najlepszym wyjściem

Czy nie najlepszym wyjściem było by przejęcie fabryki od fiata czy to za udzielane latami ulgi na których tracili wszyscy podatnicy czy też wykupić ją od fiata i oddać w ręce pracowników nie w formie akcji itp ale realnie w ich ręce i pozwolić aby sami sobą zarządzali i sami o wszystkim decydowali ?

Wykupić za społeczne pieniądze i przekazać w prywatne ręce? Ni chuja!
Jak wykupić za społeczne pieniądze to musi zostać w społecznych rękach, a nie oddane w prywatne posiadanie robotników.

dać dobry przykład

Można takim działaniem dać dobry przykład aby kolejni robotnicy walczyli o przejęcie fabryk. Lub zwyczajnie za ulgi , dofinansowania itp wywłaszczyć tych szmaciarskich kapitalistów i oddać fabryke w ręce kolektywu bez inwestowania publicznych środków .

Kapitalizm robotniczy czy socjalizm?

W ten sposób powstanie kapitalizm robotniczy, w którym kapitalistów zastąpią kolektywy robotników, ale bez zmiany kapitalistycznych zasad konkurencji i anarchii produkcji. Pozostanie też wielkie rozwarstwienie materialne, bo kolektyw Orlenu, czy KGHM będzie bogaty, a kolektywy mniejszych zakładów będą dziadami. Tak ma być?
Jestem przeciw prywatnej własności środków produkcji, niezależnie od tego, czy należy do kapitalisty, czy robotników. Uspołecznienie gospodarki to warunek zbudowania bezklasowego społeczeństwa, bez kapitalistów i arystokracji robotniczej. Jestem za socjalizmem i przeciw kapitalizmowi, choćby robotniczemu.

Nacjonalizacja jest

Nacjonalizacja jest zazwyczaj przejawem wzrostu nastrojów nacjonalistycznych i szowinistycznych. Myślę, że mniej więcej tak będzie wyglądał koniec unii europejskiej i modelu wolnorynkowej hulanki. Zwyciężą partykularne interesy i populistyczne hasła, a wynikiem będzie powstanie nowych form państw narodowych nawzajem się zwalczających.

:D

"... tak będzie wyglądał koniec unii europejskiej i modelu wolnorynkowej hulanki"
Wolnorynkowa hulanka w UE - buahahahahahaha!

W sumie dość inspirująca

W sumie dość inspirująca myśl. I przerażająca, a chyba niewielu ludzi taki scenariusz bierze pod uwagę. Kapitalizm 3.0 może być kapitalizmem narodowym. I to już będzie bardziej nieludzki system niż ZSRR i III Rzesza razem wzięte.

A może kapitalizm 3.0

A może kapitalizm 3.0 będzie pańszczyźniano-wyznaniowy z hegemonią sojuszu USA-Chiny? Może zastąpią nas w końcu robotami, zostawią klasę średnią, a na nas proletariat, wyślą roboty-żołnierzy by urządziły nam holokaust..? po co takie wydumane domysły.. mnie bardziej interesuje jaki będzie socjalizm 2.0 i oby był wcześniej niż kapitalizm czy faszyzm 2, albo 3.0

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.