Protest pracowników służby zdrowia przed Sejmem
Około tysiąca pracowników służby zdrowia protestowało przed Sejmem przeciw utrudnieniom w dostępie do świadczeń zdrowotnych i złej sytuacji środowiska pracowniczego. Protest był organizowany w Światowym Dniu Zdrowia ONZ oraz Dniu Pracownika Służby Zdrowia. Manifestujący, którzy przyjechali do Warszawy z różnych regionów kraju, trzymali flagi z logo swoich związków, puszczali petardy, gwizdali na gwizdkach, wznosili okrzyki: "Zdrowie prawem, nie towarem", "Bo ze wszystkich cudów Tuska, pozostaje tylko pustka", "Ewa Kopacz musi odejść". Niektórzy trzymali transparenty z hasłami: "szpitale zadłużone, w kieszeni mojej pustka, bo tylko na boisku nie leni się rząd Tuska", "Gdy Schetyna grać zaczyna, służbę zdrowia nam zarzyna".
Na koniec demonstracji protestujący spalili przed gmachem kancelarii kukłę przedstawiającą Ewę Kopacz jako czarownicę. Delegacja związkowców złożyła w kancelarii premiera petycję na ręce wiceministra Marka Twardowskiego. Podobnie jak w petycji przekazanej marszałkowi Sejmu Bronisławowi Komorowskiemu, główne postulaty związkowców to wzrost nakładów na ochronę zdrowia, usprawnienie systemu polityki zdrowotnej i prowadzenie rzeczywistego dialogu społecznego. (PAP)