Protest Tybetańczyków
Tybetańscy uchodźcy w Indiach protestowali w poniedziałek przeciw Kolei Tybetańskiej, która 1 lipca zostanie otwarta w Chinach. Wdrapali się na płot chińskiej ambasady w Delhi i podpalili chińskie flagi.
Aresztowano kilku protestujących, w tym osoby ubrane w szaty buddyjskich mnichów po starciach z ochroną ambasady i indyjską policją. Skandowano hasła "wolny Tybet".
Kolej Tybetańska, najdłuższa wysokogórska linia kolejowa na świecie, została ukończona jesienią ubiegłego roku po trwającej cztery lata budowie. Łączy stolicę Tybetu, Lhasę, z chińską prowincją Qinghai i resztą kraju. Chińskie media przedstawiają ją jako cud inżynierii, gratkę dla turystów i dobrodziejstwo dla Tybetańczyków, którzy byli dotąd odizolowani od świata przez wysokie góry.
Zdaniem tybetańskich działaczy niepodległościowych, kolej przyczyni się do napływu chińskich osadników, dalszej sinizacji ich ojczyzny i zagłady narodu.