Pyta.pl odwiedziło happening Killer-Coli

aa co śmiesznego jest w konferencji LBC którzy jako JEDYNI uddali hołd temu wielkiemu wydarzeniu? jakby nawet najgorzej to niewypadło ale lepsze to niż pieprzone gadanie my byśmy to zrobili lepiej ale nic się nie robi.

Wielkie wydarzenie to zryw mas robotniczych i chłopskich w Rewolucji Październikowej który uznawał nawet i Machno a wam brak jaj by to docenić. Nie jesteście godni miana nazywać się anarchistami a tym bardziej socjalistami

no tak wy jesteście cybernetycznymi wojownikami epoki globalnego przepływu informacji - dla was "zryw mas robotniczych i chłopskich" to archaizm wygrzebany spod lodowca. super.najabrdziej mi sie podoba w srodowisku anarchistycznym to ze ideowo jest tak zdemoralizowane ze wiecej sensu widzi w dożywianiu bezdomnych, obronie karpii i sciezek rowerowych niż w kompromitujących przecież odwołaniach do takich mglistych zdarzeń jak "zryw rewolucyjny" i niezrozumiałych już chyba prawie (dla przeciętnego nastoletniego polskiego anarchisty) pojęć w rodzaju " masy robotniczo-chłopskie" No ale czemu sie dziwic skoro spuścizna Machno I Durrutiego dostała sie w Polsce w ręce nastoletnich buntowników,którzy mają w okresie studiów za dużo wolnego czasu i osobistej wrazliwości- bo potem oczywiście nie ma już czasu na rewolucyjne pierdoły, łezka się kreci w oku na myśl o ideałach młodości lecz zycie jest życiem,Irlandia wzywa...

Dobrze żeś to pan ujął, panie bolszewik (jak nie - to przepraszam).
Otóż dla "nas" zrywy robotniczo-chłopskie to świetna rzecz, byleby się źle nie kończyły...
A poza tym owszem również ubolewamy nad tym, że ludzie wdają się w obronę karpia nie widząc całości. Bez obawy. "Stymże" nie przemawia do nas pan z bródką. Łezki za nim nie ronimy.

Hmm, jeśli anarchizm jest w rękach "nastoletnich buntowników", to ciekawe w czyich rękach jest bolszewizm? Dzieci z przedszkola? Chyba przyznasz, że wysoką średnią wieku się nie możecie pochwalić? Zwłaszcza ci najbardziej zagorzali bolszewicy w LBC.

Co do mas robotniczo-chłopskich, to nawet wasz Lenin by wiedział, że teraz zupełnie innymi warstwami trzeba by było manipulować, żeby zdobyć władzę dla bolszewików. Tak więc trafnie to ująłeś: wyleźliście spod lodowca.

Co do rocznicy rewolucji - publikowaliśmy sporo tekstów na ten temat. Jakoś nie widzę, żeby wystąpienie klubu LBC fałszującego "Międzynarodówkę" było bardziej "realnym" wkładem w zrozumienie ważnych wydarzeń historycznych.

Ok, teraz mówicie z sensem.Oczywiście należy spierać się i dyskutować na temat oceny wydarzeń takich jak rewolucja październikowa - zamiast obrzucać komunistów gównem i przedstawiać ich jako niepełnosprawnych umysłowo z którymi nie ma sensu dyskutować.Taka arogancka postawa wśród wielu anarchistów jest pójściem na łatwizne bo po co wtedy się wysilać i konfrontowac różne wersje historyczne i ideowe - wystarczy przykleić etykiete oszołomów.Czy tego chcecie czy nie - do komunistów jest wam bliżej niż do prawicy czy liberałów - dlatego potrzebna jest dyskusja i wymiana idei a nie wrogość !
Co do nastoletnich bolszewików to owszem przyznam Ci racej - średnia wieku jest prównywalna - istnieje jednak zasadnicza różnica jakościowa. Wielu młodych anarchistów (znam niejednego) naprawde nie posiada zbytnio ugruntowanych pogladów i świadomości politycznej - bazują na kilku dogmatach (typu:każda władza jest zła) a swoje zaangażowania opierają właściwie nie apolitycznej wrażliwości, niezgodzie na krzywde itp....(stąd zainteresowanie wszelkiego rodzaju pomaganiem) i na tym się to czesto kończy, potem Ci ludzie lądują w róznych ngosach gdzie reperują system zamiast go kontestować. Młodzi komuniści natomiast ucza się marksizmu,dialektyki i analizy klasowej - nabieraja dużo bardziej klarownej politycznej perspektywy co daje im powazny kregosłub ideowy i narzędzie analizy procesów społecznych.

Zupelnie nie rozumiem jak mozna wrzucac do jednego garnka idee marksizmu i praktyke bolszewizmu.Piepszac do tego ze anarchistom blisko jest do tej drugiej.Tak jak nie jest mi blisko do idei ktora przyswiecala wywozeniu mojego dziadka do niemiec, tak i nie jest mi blisko do tej ktora przyswiecala wywozeniu mojej babci do rosji.
LBC sa oszolomami i jestem przekonany o tym ze lada dzien ktos na nich doniesie na psy.nie bede plakac.
z antybolszewickim pozdrowieniem...

anarchista antykomunista to brzmi jak facet bez jaj. Trza wiedzieć że anarchizm wyłonił się w ruchu socjalistycznym i ma u niego podłoże ideologiczne.

wśród LBC są rózni ludzie, równiez tacy którzy mają krytyczny stosunek do ZSRR - co do bolszewików,to zadam proste pytanie: czy czytałeś jakąś pozycję historyczną pisaną z bolszewickiego punktu widzenia? Bo jesli nie to nie wyobrażam sobie byś był uprawniony do wygłaszania jakichkolwiek sądów na temat tamtych wydarzeń i tej partii. Skoro czerpiesz wiedzę stronniczo z jednej tylko strony, wówczas nie masz okazji wyrobić sobie własnego zdania.

nie słyszałem równiez aby któremukolwiek marksiście zdarzyło się zagłosowac w ostatnich wyborach na Platforme Obywatelską tymczasem wiem z pierwszej reki że wśród anarchistów i to powaznie zaangażowanych w działalność FA miały miejsce sytuacje brania udziału w wyborach i głosowania na neoliberałow z PO. Nie wiem czy można podac lepszy dowód degrenglodany środowiska poslkich anarchistów. Jedziecie na propracownicze PPP ile wlezie a w tym samym czasie niektórzy z waszych kolegów/kolezanek popierają rzekome "mniejsze" (antypracownicze) zło,aby odsunąc od władzy (straszny,totalitarny) PIS. Żenada!!

prawda? ;D

Nie wiem, czy ktoś głosował na PO - nie wymagaliśmy deklaracji. Zachęcaliśmy jednak do konsekwentnego bojkotu i nie kupiiśmy idei "mniejszego zła". PiS psuł przy wolności kulturowej, PO będzie psuło przy prawach pracowniczych. Nie ma sensu dokonywać pomiędzy nimi wyboru.

Co do "pro-pracowniczości" PPP - jest to partia wodzowska, która buduje przed wszystkim kult osobowości Ziętka, opierając się na "autorytecie" innych pozerów. Nie ma to nic wspólnego z interesami pracowników.

Co innego anarchiści, co innego socjaliści, a co innego LBC z której wszyscy mają polewę. Konferencje na których jest 5 osób, albo akcje typu podpalanie pomnika (ludzie, kamień się nie jara) sprawiają, ze płaczę ze śmiechu. Ale tak na poważnie to LBC robi ludziom o lewicowych poglądach straszny obciach :/